Witam,
Przymierzam się do przeprowadzenia zabezpieczenia antykorozyjnego mojej mazdy 3BK 2008r, pytanie do was czy warto, czy lepiej dać sobie siana i zostawić tak jak jest, koszt ok1200zł, chodzi mi szczególnie o podwozie ponieważ ono ma ślady rdzy szczególnie elementy zawieszenia np wahacze itd.
Powiedzcie mi z własnego doświadczenia co zrobić.... i przede wszystkim komu oddać do zrobienia w Krakowie, poszukuję kogoś dobrego kto robił już takie mazdy, tak aby nie narobił bubli czyli aby nie pozalewał jakiś czujników itd...
bardzo dziękuję za sugestie.
zabezpieczenie antykorozyjne czy warto?
Strona 1 z 1
Z własnego doświadczenia podpowiem, że warto zadbać odpowiednio o podwozie, nadkola, progi, elementy zamknięte. Szczególnie przed zimną, bo sól z naszych dróg robi swoje.
- Od: 8 mar 2012, 20:50
- Posty: 499 (7/8)
- Skąd: Rzeszów
- Auto: Mazda 3 Kintaro 2.0 150KM LF (BK)
była: 626 2.0 115KM FS (GF)
z wahaczami dałbym sobie spokój, szkoda kasy. W większości aut są skorodowane, audi B6, bmw np. Bardziej bym się skupił na podłodze, rantach nadkoli, podłużnice, bardzo ważną rzeczą jest zabezpieczenie progów od wewnątrz, tylne błotniki, czyli miejsce styku blachy od wewnątrz. Jeżeli ranty nadkoli są w 100% wolne od rdzy, do dać specjalny pasek silikonowy jak to jest w toyotach, w nowych modelach mazdy który uszczelnia połączenie blach.
Odpowiadając na pytanie, to zabezpieczenie antykorozyjne jest numerem 1! Jak wymiana rozrzadu w innym aucie odrazu po kupnie.
Odpowiadając na pytanie, to zabezpieczenie antykorozyjne jest numerem 1! Jak wymiana rozrzadu w innym aucie odrazu po kupnie.
W naszej M3 właśnie zostało zrobione zabezpieczenie antykorozyjne podwozia. Mam nadzieję, że da to autu odpowiednie przygotowanie na pierwszą zimę w Polsce 
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości