
próby odpalenia nie dawały skutku ale rozrusznik kręcił jakby zbrakło paliwa i tak ze 2 minuty prób, w końcu auto zepchnąłem, żeby nie blokować ruchu na pobocze i jeszcze raz przekręciłem kluczykiem odpaliła normalnie. potem po kilku km jak postawiłem auto na parkingu po odpaleniu ruszyłem i prawie zgasła ale dziwne zachowanie tak jakby brakło paliwa i wskazówki zaczęły skakać, więc zjechałem zgasiłem, odpaliłem i pojechałem dalej i znowu zgasła, nie chciała odpalić ale teraz inaczej bo zakręciła silnikiem 1-2s i przerywa, wiec auto znowu na pobocze, po chwili znowu odpaliła normalnie. Jeździła do następnego dnia, zrobiłem ze 100km, i zgasła i teraz już nie odpaliła, najpierw kręciła 1-2 s ale nie za każdym razem, a potem już nic tylko kontrolka od immo mruga kod 16, i jeden z przekaźników robi kilka razy "tyk tyk tyk" i podobnie jakby przy pompie paliwa zaraz po przekręceniu kluczyka.
Moje pytanko jest takie czy padł sterownik? ale przeszukałem fora i wszędzie pisze, że to raczej pada raz i nic takiego się u mnie nie dzieje.
Auto mam 5 lat i 120 tys km i do tej pory raz tamtej zimy silnik przeszedł mi w tryb awaryjny jak zalałem kiepskie paliwo ale po postoju 15 min wróciło do normy. więc moje wkur.... jest ogromne, poza tym mazda przyzwyczaiła mnie do tego, że wsiadałem i jechałem.
miałem drobne problemy z zawieszeniem, ale to dlatego, że wpadłem w dziurę.