A ja powrócę z tematem konserwacji podwozia. W dniu wczorajszym odebrałem auto z konserwacji. Długo się wahałem , gdzie i za ile zakonserwować,lecz po dłuższych poszukiwaniach i po przeczytaniu wielu pozytywnych opini padło na metodę RUST-CHECK.
Metoda ta polega na zabezpieczeniu większosci zamkniętych profili oraz zgrzewów blach narażonych na korozję poprzez wtryśnięcie pod wysokim ciśnieniem oleistego płynu "pełzajacego" który ma właściwości penetrujące. Do tego wykorzystane są naturalne otwory technologiczne w karoseri ,lub w przypadku ich braku specjalnie wykonane w tym celu otwory. Oczywiscie sciągane są koła, nadkola, wszelkiego rodzaju zabudowy podwozia, wykładziny miękkie bagażnika, wyciszenia pokrywy bagażnika, itp.
Kolejnym etapem, jest zakonserwowanie natryskowe całego podwozia, szybko schnącą brązową strukturą z drobinkami aluminium. Warstwa ponoć zachodzi w reakcję z nalotami rdzy łącząc się z nią tworzy nie przenikalną przez wilgoć powierzchnie. U mnie najbardziej "zrudowaciałe były okolice tylnej belki, elementy zawieszenia, zewnętrzna osłona wnęki koła zapasowego, okolice progów na miejscach zgrzewów- oczywiscie nie mam na myśli rdzawych strupów, tylko mocne rdzawe naloty

Wszystkie nadmienione elementy zostały skrupulatnie oczyszczone i przykryte warstwą konserwacji. Dodatkowo całe nazdwozie auta zostało natłuszczne oleistą cieczą, zapuszczone zostały przestrzenie za uszczelkami drzwi, szyb, kloszami lamp oraz klamek i zamków.
Moje wrażenia z odbioru zakonserwowanego tą metodą auta są jak najbardziej pozytywne, oczywiscie czas zweryfikuje czy przyniosły porządane efekty z walki z rdzą
Za podstwowy minus muszę uznać mega "smród" dochodzący z wewnątrz jak i z zewnątrz auta, oraz wycieki wyciskanego płynu pełzajacego z wszystkich zamknietych profili. Ponoć, po tygodniu ma się ten efekt ustabilizować, ale generalnie ten płyn nigdy do końca nie wysycha, bo takie jest jego zadanie. Niewątpliwie zapach też zniknie- z założenia po około 3 miesiącach.
Zapomniałbym, koszt takiej usługi niestety nie jest maly jak na ceny konserwacji i uzależniony jest od wielkosci auta. Dla mazdy 3= 850zł, ale wydaje mi się, że jest nie współmiernie niższy, niż ewentualne późniejsze malowanie elementów.
Przy najbliższej okazji załacze fotki.
Pozdrawiam i polecam