Mazda3 (BK) – Korozja

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez kamil26 » 14 paź 2011, 20:49

Dominooo napisał(a):W ASO na rantach nadkoli zakładają jakąś gumę lub silikon. A jak sam będę robił zabezpieczenie antykorozyjne w samochodzie to jak zabezpieczyć te ranty?


zrób tak samo jak oni albo najlepiej nic nie nakladaj bo :

jak wyrownasz szpachlą to mozesz kiedys na krawezniku sie zdziwic jak obedrzesz jeszcze wieksza dziure ze szpachli jak byla przed szpachlowaniem :P
Początkujący
 
Od: 6 paź 2011, 22:48
Posty: 15
Skąd: z tąd nie widać ;D (Podkarpacie)
Auto: Mazda 323 1994
1,3 16v
&
Mazda 6 GH 2.0 MZR 2011 KIREI
(czarnulka)

Postprzez Nuno » 14 paź 2011, 20:54

A ja powrócę z tematem konserwacji podwozia. W dniu wczorajszym odebrałem auto z konserwacji. Długo się wahałem , gdzie i za ile zakonserwować,lecz po dłuższych poszukiwaniach i po przeczytaniu wielu pozytywnych opini padło na metodę RUST-CHECK.
Metoda ta polega na zabezpieczeniu większosci zamkniętych profili oraz zgrzewów blach narażonych na korozję poprzez wtryśnięcie pod wysokim ciśnieniem oleistego płynu "pełzajacego" który ma właściwości penetrujące. Do tego wykorzystane są naturalne otwory technologiczne w karoseri ,lub w przypadku ich braku specjalnie wykonane w tym celu otwory. Oczywiscie sciągane są koła, nadkola, wszelkiego rodzaju zabudowy podwozia, wykładziny miękkie bagażnika, wyciszenia pokrywy bagażnika, itp.
Kolejnym etapem, jest zakonserwowanie natryskowe całego podwozia, szybko schnącą brązową strukturą z drobinkami aluminium. Warstwa ponoć zachodzi w reakcję z nalotami rdzy łącząc się z nią tworzy nie przenikalną przez wilgoć powierzchnie. U mnie najbardziej "zrudowaciałe były okolice tylnej belki, elementy zawieszenia, zewnętrzna osłona wnęki koła zapasowego, okolice progów na miejscach zgrzewów- oczywiscie nie mam na myśli rdzawych strupów, tylko mocne rdzawe naloty :) Wszystkie nadmienione elementy zostały skrupulatnie oczyszczone i przykryte warstwą konserwacji. Dodatkowo całe nazdwozie auta zostało natłuszczne oleistą cieczą, zapuszczone zostały przestrzenie za uszczelkami drzwi, szyb, kloszami lamp oraz klamek i zamków.
Moje wrażenia z odbioru zakonserwowanego tą metodą auta są jak najbardziej pozytywne, oczywiscie czas zweryfikuje czy przyniosły porządane efekty z walki z rdzą :)
Za podstwowy minus muszę uznać mega "smród" dochodzący z wewnątrz jak i z zewnątrz auta, oraz wycieki wyciskanego płynu pełzajacego z wszystkich zamknietych profili. Ponoć, po tygodniu ma się ten efekt ustabilizować, ale generalnie ten płyn nigdy do końca nie wysycha, bo takie jest jego zadanie. Niewątpliwie zapach też zniknie- z założenia po około 3 miesiącach.
Zapomniałbym, koszt takiej usługi niestety nie jest maly jak na ceny konserwacji i uzależniony jest od wielkosci auta. Dla mazdy 3= 850zł, ale wydaje mi się, że jest nie współmiernie niższy, niż ewentualne późniejsze malowanie elementów.
Przy najbliższej okazji załacze fotki.
Pozdrawiam i polecam
Nuno
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2011, 17:44
Posty: 206 (1/1)
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 3 BK Sedan
2.0 LF TOP
2005

Postprzez Dominooo » 14 paź 2011, 21:51

kamil26 napisał(a):zrób tak samo jak oni albo najlepiej nic nie nakladaj bo :

jak wyrownasz szpachlą to mozesz kiedys na krawezniku sie zdziwic jak obedrzesz jeszcze wieksza dziure ze szpachli jak byla przed szpachlowaniem :P


Nie rozumiem o jakiej szpachli Ty piszesz?
Przecież ja nic nie szpachluję, rdzy nie mam, ale chciałem ranty zabezpieczyć na przyszłość.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 wrz 2010, 05:47
Posty: 776 (0/1)
Skąd: Śląsk
Auto: マツダ 3 Y6 BK '05

Postprzez mazz777 » 15 paź 2011, 12:37

przez Dominooo » wczoraj, 21:51

kamil26 napisał(a):
zrób tak samo jak oni albo najlepiej nic nie nakladaj bo :

jak wyrownasz szpachlą to mozesz kiedys na krawezniku sie zdziwic jak obedrzesz jeszcze wieksza dziure ze szpachli jak byla przed szpachlowaniem

Nie rozumiem o jakiej szpachli Ty piszesz?
Przecież ja nic nie szpachluję, rdzy nie mam, ale chciałem ranty zabezpieczyć na przyszłość


Na nadkola czy same ranty można użyć czegoś takiego.
http://www.troton.pl/produkty/materialy ... ajaca.html

Środek ten spisuje sie b. dobrze. (opinia zasłyszana u zaprzyjaźnionego lakiernika) Zabezpieczyłem nim podwozie z wszystkimi wnękami. Pozostały jeszcze nadkola. Po ukończeniu prac dodam kilka zdjęć. Oczywiście stosowałem wcześniej kilka warstw podkładu reaktywnego.
Wiele firm ma podobne środki w swojej ofercie (Boll również)

ps. Dodam ze miejscem wymagającym najszybszego zabezpieczenia były wnęki nad tylnym zawieszeniem zabezpieczone przed widokiem od dołu plastykowymi osłonami.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 mar 2010, 02:47
Posty: 133
Skąd: Sandomierz-Tarnobrzeg
Auto: Mazda 3
CiTD 109KM 2005
Ford Mondeo MK4

Postprzez dzux » 15 paź 2011, 23:28

Tolek napisał(a):Z tymi "rudymi" tarczami, to rzeczywiście jest problem <rotfl> I tu przypomniała mi się pewna historia:

Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem?
No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy
odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę.
Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów
wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.

Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.

Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za motocyklem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim motocyklu i nagle z niepokojem
zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednim kole mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.

Proszę mi odpowiedzieć,

czy ja mogę jeździć z t a k i m i tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
Pozdrawiam papa



po tygodniu nieobecności na forum (delegacja) musze przyznać że Tolek jesteś "miszczem" uśmiałem sie po pachy :D z tego postu dobre <spoko>
mazz777 naprawdę bardzo dobra robota z tymi felgami i fotorelacja na dobrym poziomie :)
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2011, 22:38
Posty: 706 (1/8)
Skąd: lubuskie
Auto: BYŁA Mazda 3 2005 sedan 1.6 JEST Mazda 5 2006r 2.0 benzyna :)

Postprzez Nuno » 18 paź 2011, 17:05

Nuno napisał(a):A ja powrócę z tematem konserwacji podwozia. W dniu wczorajszym odebrałem auto z konserwacji. Długo się wahałem , gdzie i za ile zakonserwować,lecz po dłuższych poszukiwaniach i po przeczytaniu wielu pozytywnych opini padło na metodę RUST-CHECK.
Metoda ta polega na zabezpieczeniu większosci zamkniętych profili oraz zgrzewów blach narażonych na korozję poprzez wtryśnięcie pod wysokim ciśnieniem oleistego płynu "pełzajacego" który ma właściwości penetrujące. Do tego wykorzystane są naturalne otwory technologiczne w karoseri ,lub w przypadku ich braku specjalnie wykonane w tym celu otwory. Oczywiscie sciągane są koła, nadkola, wszelkiego rodzaju zabudowy podwozia, wykładziny miękkie bagażnika, wyciszenia pokrywy bagażnika, itp.
Kolejnym etapem, jest zakonserwowanie natryskowe całego podwozia, szybko schnącą brązową strukturą z drobinkami aluminium. Warstwa ponoć zachodzi w reakcję z nalotami rdzy łącząc się z nią tworzy nie przenikalną przez wilgoć powierzchnie. U mnie najbardziej "zrudowaciałe były okolice tylnej belki, elementy zawieszenia, zewnętrzna osłona wnęki koła zapasowego, okolice progów na miejscach zgrzewów- oczywiscie nie mam na myśli rdzawych strupów, tylko mocne rdzawe naloty :) Wszystkie nadmienione elementy zostały skrupulatnie oczyszczone i przykryte warstwą konserwacji. Dodatkowo całe nazdwozie auta zostało natłuszczne oleistą cieczą, zapuszczone zostały przestrzenie za uszczelkami drzwi, szyb, kloszami lamp oraz klamek i zamków.
Moje wrażenia z odbioru zakonserwowanego tą metodą auta są jak najbardziej pozytywne, oczywiscie czas zweryfikuje czy przyniosły porządane efekty z walki z rdzą :)
Za podstwowy minus muszę uznać mega "smród" dochodzący z wewnątrz jak i z zewnątrz auta, oraz wycieki wyciskanego płynu pełzajacego z wszystkich zamknietych profili. Ponoć, po tygodniu ma się ten efekt ustabilizować, ale generalnie ten płyn nigdy do końca nie wysycha, bo takie jest jego zadanie. Niewątpliwie zapach też zniknie- z założenia po około 3 miesiącach.
Zapomniałbym, koszt takiej usługi niestety nie jest maly jak na ceny konserwacji i uzależniony jest od wielkosci auta. Dla mazdy 3= 850zł, ale wydaje mi się, że jest nie współmiernie niższy, niż ewentualne późniejsze malowanie elementów.
Przy najbliższej okazji załacze fotki.
Pozdrawiam i polecam


Efekt konserwacji:
Przed
http://img811.imageshack.us/img811/441/przedxa.jpg
Po
http://img37.imageshack.us/img37/6751/96160852.jpg

Pozdrawiam
Nuno
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2011, 17:44
Posty: 206 (1/1)
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 3 BK Sedan
2.0 LF TOP
2005

Postprzez Dan86 » 18 paź 2011, 23:31

U mnie podwozie wygląda tak jak poniżej. Chyba nie jest najgorzej? Sorry, że taki obłocony ale nie mam kanału żeby go wyczyścić. Jutro dorzucę zdjęcie z tyłu takie jak wrzucił Nuno dla porównania. I takie pytanko mi się nasuwa czy ktoś ten samochód zabezpieczał jakoś od dołu czy u Was też to tak wygląda? Wszystko co znajduje się pod maska jest zabezpieczone od dołu plastikową pokrywą, a za tym dalej podwozie jest pokryte jakby czarną mazią, a nad układem wydechowym tak jak widać jest jakieś jasne okrycie...


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2011, 19:24
Posty: 41
Skąd: Opolszczyzna
Auto: Mazda 3, 1.6 Diesel,
109KM, 2004, sedan

Postprzez Nuno » 19 paź 2011, 07:01

Jak na mój widok Twój samochód był nie tak dawno konserwowany. Napewno czarna maź o której wspominasz nie jest oryginalnym zabezpieczeniem. Ale jeżeli konserwacja jest dobrze zrobiona to jest to luz dla Ciebie, bo masz już autko zabezpieczone przed nadchodzącą zimą ;) Ta srebrna blacha o której pisałeś jest zabezpieczeniem termicznym podłogi przed grzaniem układu wydechowego. Ale wydech to masz stan igła przy moim, dodatkowo jest trochę inny konstrukcyjnie od mojego, ponieważ masz silnik diesla.
Nuno
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 wrz 2011, 17:44
Posty: 206 (1/1)
Skąd: Rzeszów
Auto: Mazda 3 BK Sedan
2.0 LF TOP
2005

Postprzez LookR » 23 paź 2011, 16:14

Tolek napisał(a):Z tymi "rudymi" tarczami, to rzeczywiście jest problem <rotfl> I tu przypomniała mi się pewna historia:

Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem?
No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy
odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę.
Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów
wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.

Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.

Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za motocyklem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim motocyklu i nagle z niepokojem
zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednim kole mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.

Proszę mi odpowiedzieć,

czy ja mogę jeździć z t a k i m i tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?
Pozdrawiam papa


Musisz Tolek dokończyć historię i napisać ... czy poznałeś już "nowe przyjaciółki żony". Czekam z niecierpliwością (inni forumowicze chyba też) na dalszą część tej historii ... :D
Si Deus pro nobis, quis contra nos? (łac.)
Skoro Bóg jest z nami, któż przeciwko nam?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 8 lis 2009, 23:41
Posty: 679 (15/10)
Skąd: Warszawa-Natolin/Lublin
Auto: M3

Postprzez Tolek » 24 paź 2011, 10:50

Luker81 napisał(a):Musisz Tolek dokończyć historię i napisać ... czy poznałeś już "nowe przyjaciółki żony". Czekam z niecierpliwością (inni forumowicze chyba też) na dalszą część tej historii ...

A co z tarczami <płacze> <płacze> <płacze>
"Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem." – "Pozdrawiam" Dr House
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sie 2008, 18:08
Posty: 257 (0/1)
Auto: Mazda 3, 1.6, 105KM, 2005r.

Postprzez Dominooo » 26 paź 2011, 05:51

Pytanie do tych co bawili się z rdzą produktami Valvoline Tectyl Bodysafe i ML:
Jakie ilości należałoby kupić tych "mazideł", aby nie brakło podczas malowania?
Widzę, że są opakowania pod pistolet 1L lub w sprayu 500ml (w przypadku ML) i 600ml (w przypadku Bodysafe) nie mówiąc już o większych 5L ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 wrz 2010, 05:47
Posty: 776 (0/1)
Skąd: Śląsk
Auto: マツダ 3 Y6 BK '05

Postprzez fixerq » 26 paź 2011, 09:51

Mi ML poszedł 1, BS chyba z 4 lub 5. Mowa o sprayach :)
Obrazek
Forumowicz
 
Od: 22 cze 2008, 16:35
Posty: 414
Skąd: Rz-ów
Auto: Była: 323f BA, m3 Top Sport...

Jest: BMW e90

Postprzez Gigi_ » 28 paź 2011, 11:41

Ja zużyłem jeden ML 600ml (wygodniej z sondą), ale używałem 'tylko' do nadkoli, profili i innych szczelin/otworów. Resztę podwozia potraktowałem Brunox epoxy, zanim na to Bodysafe. Bodysafe zakupiłem puszkę 1L (pod pędzel) + 600ml spray. Bodysafe smarowałem całość (podwozie+nadkola). Z mojego doświadczenia – Bodysafe pod pędzel o wiele bardziej wydajny i lepszy w użyciu. Litr wystarczył a byłem nad wyraz dokładny ;) Spray tylko wypróbowałem i odstawiłem, jakiś rzadki był przez co słabo przylegający. Wersji pod pistolet nie używałem więc trudno mi określić. Pzdr
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 wrz 2011, 14:01
Posty: 96 (0/4)
Skąd: Łask
Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '06

Postprzez akostarek » 28 paź 2011, 12:24

Pytanie trochę z innej beczki:
Dowiadywał się ktoś, jak wygląda gwarancja producenta na perforację w przypadku naprawy nadkoli na akcji serwisowej ? Dalej obowiązuje czy można coś zdziałać tylko w ASO, które to robiło ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 sty 2011, 11:57
Posty: 1371 (0/8)
Skąd: Śląsk
Auto: Mazda3 BK Y6 '05

Postprzez dzux » 30 paź 2011, 23:43

Gigi_ napisał(a):Ja zużyłem jeden ML 600ml (wygodniej z sondą), ale używałem 'tylko' do nadkoli, profili i innych szczelin/otworów. Resztę podwozia potraktowałem Brunox epoxy, zanim na to Bodysafe. Bodysafe zakupiłem puszkę 1L (pod pędzel) + 600ml spray. Bodysafe smarowałem całość (podwozie+nadkola). Z mojego doświadczenia – Bodysafe pod pędzel o wiele bardziej wydajny i lepszy w użyciu. Litr wystarczył a byłem nad wyraz dokładny ;) Spray tylko wypróbowałem i odstawiłem, jakiś rzadki był przez co słabo przylegający. Wersji pod pistolet nie używałem więc trudno mi określić. Pzdr


podobnie było u mnie wystarczą spray i litrowa puszka :)
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2011, 22:38
Posty: 706 (1/8)
Skąd: lubuskie
Auto: BYŁA Mazda 3 2005 sedan 1.6 JEST Mazda 5 2006r 2.0 benzyna :)

Postprzez voodoo85 » 22 sty 2012, 22:25

Witam. I stało sie <płacze>
Podwozie zakonserwowane, nadkola tez bez rdzy... rocznik 2005 madzia z z Itali
Dzis zobaczylem malutkie kropki tak na 1-2 mm na wewnetrznej stronie drzwi kolo fabrycznych zgrzewow....
Da rade to jakos zabezpieczyc samemu np brunoxem zeby nie szlo dalej? Czy moze dac lakiernikowi?
Da sie to tak ogarnac zeby juz nie wyszlo? te "kropki sa naprawde male... biegna wzdluz zgrzewu....
Zauwazyliscie u siebie cos podobnego?
A moze zostawic i miec nadzieje ze nie wyjdzie na zewnatrz :D
Początkujący
 
Od: 28 wrz 2011, 13:16
Posty: 6
Skąd: Kielce
Auto: M3 05 Y6

Postprzez kropek101 » 23 sty 2012, 21:58

"Pociesze cie" ja mam z 2006r i juz od roku mam tam rdze zdrapalem pomalowalem farba z hamerite tą na rdze koloru czarnego. widac ale co z tego troche to spowolni korozje auto ma kolor nirbiesko-granatowy cos takiego i mam to w nosie zawiodlem sie na madzi pod wzgledem korozji bo mam ja na [jakich?] blotnikach obecnie pojawia sie juz na wszystkich drzwiach narazie malutkie bombelki ale bez oszustw sa do tego pod autem tez nie fajnie-wachacze i cala reszta wyglada tak samo.... to ma wytrzymac bez dziur jeszcze jakies 4-5 lat jak u mnie.

co do twojego pytania mozesz to maskowac, malowac nic to nie da jesli jesli cos wejdzie w fabryczne zgrzewy i tak za jakis czas wyjdzie z powrotem co innego jak masz na srodku elementu lakiernik ci to zrobi sam pytalem to nawet powiedzial mi ze na takie cos daje gwarancje chyba na 3lata ze nic nie wyjdzie. zycze powodzenia w walce z ruda....
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół

Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lut 2011, 00:49
Posty: 1581 (5/41)
Skąd: Żory
Auto: Seat Altea XL 2,0 TDI CR 170KM i 370Nm

Była Mazda 3 BK Y6 2006r
Mazda 323f 1,5 16v 88km 98r

Postprzez dzux » 23 sty 2012, 22:30

Takie właśnie są blachy w maździe jezeli ktoś nie dbał szybciej u tej osoby wystąpi rdza , jeżeli chcesz to zrobić to zostaje ci tylko lakiernik , proponuje przeczytać cały ten wątek odnośnie korozji
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2011, 22:38
Posty: 706 (1/8)
Skąd: lubuskie
Auto: BYŁA Mazda 3 2005 sedan 1.6 JEST Mazda 5 2006r 2.0 benzyna :)

Postprzez voodoo85 » 24 sty 2012, 09:15

Przestudiowalem caly ten watek i jestem w szoku... Ciekawe czy lakiernik cos zaradzi na moj przypadek, ale pewnie i tak predzej czy pozniej wyjdzie to dziadostwo... za 10 lat to pewnie nic z M3 by nie zostalo jakbym ja tak zostawil. Zostala by doszczetnie zjedzona :D
Ale cuz teraz tak robia samochody. Chyba czas przesiasc sie na jakiegos francuza tam przynajmniej z ruda nie ma zadnego nawet najmniejszego problemu...
Początkujący
 
Od: 28 wrz 2011, 13:16
Posty: 6
Skąd: Kielce
Auto: M3 05 Y6

Postprzez radzi89 » 24 sty 2012, 09:25

Moim zdaniem jak sie zadba o auto to z rdza nie ma zadnych problemow. Moja jest z poczatkow produkcji i nie mam zadnych problemow ze rdza. Zabezpieczylem auto po zakupie i nigdzie nie mam problemow.
Rafal
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 11:45
Posty: 4700 (22/50)
Skąd: Szczecin
Auto: BMW E30
BMW i4M50
Porsche 911 4S – 996.2
Defender Urban V8

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323