Klub MazdaSpeed

Witam, mam taki problem mianowicie 3 tygodniu temu oddałem moja mazda do naprawy poniewaz jadąc w pewnym momencie zaczęło jej brakować mocy A po jakimś czasie zaczęła dymic na niebiesko. Stwierdziłem że to turbo więc oddałem do wymiany. Odebrałem ja 2 dni temu sam mechanik powiedział że nie wie co jej jest, wężyki wymienił bo były sparciale i turbo się kręciło ale nie pompowalo. Jest i tak lepiej niż przed oddaniem do naprawy lecz dalej czuć że nie ma mocy dopiero na 2 biegu coś zaczyna się dziać ale to nie jest to. Czy ktos ma pomysł co to może być? Będę bardzo wdzięczny, kupiony w komisie i oczywiście co chwilę coś się psuje A jestem już załamany bo studentowi wydać 1600 za naprawę jest ciężko :p będę wdzięczny za każdą wskazówkę

Może ktoś jakieś wskazówki?

zmienna geometria kolego bo to wersja 109KM tak? Nie ma cudów, problem musi lezec w podcisnieniach albo zaworze zmiennej geometrii, oczywiscie wczesniej może lecieć w kulki przepływomierz który nie pozwoli napompować turbine – odepnij przepływkę i sprawdz wtedy

Ja bym zaczął od sprawdzenia szczelności wszystkich węży i mocowań przy turbinie i ic. Później sprawdził na komputerze wykresy jak ładuje turbawka wszystkie czujniki doładowania. Gruszka pracuje prawidłowo? U mnie powodem spadku mocy był oring kolanka przy turbo sączyło olejem i była nieszczelność koszt 12 zł i wymiana samodzielna. Oczywiście problem nie musi leżeć w doładowaniu. Do sprawdzenia korekcje wtrysków(zawór na pompie lub regulator) problemów może być wiele najlepiej zacząć od diagnozy parametrów układu paliwowego. Sprawdź przepływomierz bo też lubi świrować jak jest zachlapany olejem