Czy uszkodzony przewód paliwowy powoduje spadek mocy?

Witam,
Opiszę w skrócie mój problem, który okazuje się dość niestandardowy.
Samochód traci moc na wyższych obrotach przy mocniejszym przyspieszaniu – raz jest to 2,5-3tys, innym razem 3-4tys a czasami powyżej 4tys. Jest to takie rwanie, które kończy się zgaszeniem silnika gdy nie odpuszczę nogi z gazu. Po ponownym odpaleniu silnik działa normalnie (na niższych obrotach) i nie świeci się żadna kontrolka.
Dodam, że turbina była w pełni regenerowana pół roku temu, wczoraj wymieniałem płyn w filtrze FAP oraz założyłem nowy wydech.
W zaufanym serwisie podłączyli podczas jazdy komputer, który pokazuje zmniejszenie ciśnienia podawanego paliwa na wyższych obrotach silnika.
Dodatkowo pokazali mi, że mam drobny wyciek paliwa ("pocenie się") na przewodzie paliwowym od baku do 'przodu' auta, załączam rysunek poglądowy (na czerwono zaznaczyłem miejsce, gdzie widać wyciek a długopisem zaznaczone są numery przewodów, które powinienem wymienić). Dodatkowo zasugerowano mi, że alternatywną przyczyną to może być nie wymieniany od ~10k km filtr paliwa. Problem w tym, że te przewody nie posiadają zamienników a oryginał w Mazdzie to 1200 PLN za dwie rurki, co jest dla mnie kwotą dość śmieszną zwłaszcza, że nie wiadomo, czy to jest powodem spadku mocy.
W związku z tym miałbym do specjalistów trzy pytania
1. Czy nieszczelność tych rurek lub ewentualnie filtra paliwa może być przyczyną takiego spadku mocy na wyższych obrotach?
2. Jeśli tak, to czy ktoś może wymieniał/regenerował w jakiś sposób te rurki? Dzwoniłem do 30 złomów i handlarzy używanymi częściami – nikt tego nie ma.
3. Czy macie jakiś inny pomysł na te spadki mocy bez żadnego błędu/kontrolki?
Serdecznie pozdrawiam
Opiszę w skrócie mój problem, który okazuje się dość niestandardowy.
Samochód traci moc na wyższych obrotach przy mocniejszym przyspieszaniu – raz jest to 2,5-3tys, innym razem 3-4tys a czasami powyżej 4tys. Jest to takie rwanie, które kończy się zgaszeniem silnika gdy nie odpuszczę nogi z gazu. Po ponownym odpaleniu silnik działa normalnie (na niższych obrotach) i nie świeci się żadna kontrolka.
Dodam, że turbina była w pełni regenerowana pół roku temu, wczoraj wymieniałem płyn w filtrze FAP oraz założyłem nowy wydech.
W zaufanym serwisie podłączyli podczas jazdy komputer, który pokazuje zmniejszenie ciśnienia podawanego paliwa na wyższych obrotach silnika.
Dodatkowo pokazali mi, że mam drobny wyciek paliwa ("pocenie się") na przewodzie paliwowym od baku do 'przodu' auta, załączam rysunek poglądowy (na czerwono zaznaczyłem miejsce, gdzie widać wyciek a długopisem zaznaczone są numery przewodów, które powinienem wymienić). Dodatkowo zasugerowano mi, że alternatywną przyczyną to może być nie wymieniany od ~10k km filtr paliwa. Problem w tym, że te przewody nie posiadają zamienników a oryginał w Mazdzie to 1200 PLN za dwie rurki, co jest dla mnie kwotą dość śmieszną zwłaszcza, że nie wiadomo, czy to jest powodem spadku mocy.
W związku z tym miałbym do specjalistów trzy pytania
1. Czy nieszczelność tych rurek lub ewentualnie filtra paliwa może być przyczyną takiego spadku mocy na wyższych obrotach?
2. Jeśli tak, to czy ktoś może wymieniał/regenerował w jakiś sposób te rurki? Dzwoniłem do 30 złomów i handlarzy używanymi częściami – nikt tego nie ma.
3. Czy macie jakiś inny pomysł na te spadki mocy bez żadnego błędu/kontrolki?
Serdecznie pozdrawiam