Strona 1 z 1
Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
13 sty 2017, 22:34
przez Primok
Witam.
Po pięciu latach pierwsza awaria

Ostatnio jak przyszły mrozy zaczęła trochę gorzej odpalać. Dzień wcześniej na trasie traciła wyraźnie moc. Rano odpaliła za drugim razem, pojawiła się bardzo duża chmura siwego/białego dymu. Przejechałem ok. 2-3 km, dym nie ustąpił. Zatrzymałem się, przy ponownym uruchomieniu kręcił, ale nie odpalił i od tego czasu już nie odpala. U mechanika odpala z plaka, ale dymi cały czas tak samo. Olej i płyn kontrolowany – jakiś wyraźnych spadków nie widać. Akumulator ok. Mechanik twierdzi, że to pewnie uszczelka pod głowicą i coś z silnikiem. Podobno leci płyn z intercoolera. Na co zwrócić uwagę? Silnik będzie do wymiany?
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
13 sty 2017, 22:38
przez Neonixos666
Są bąbelki w zbiorniczku wyrównawczym? Podjedź do ogarniętego mechanika który ma przyrząd do mierzenia zawartości CO2 w płynie i będzie wszystko jasne.
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
14 sty 2017, 21:20
przez kropek101
Chwila jak płyn ma lecieć z IC przecież to nie możliwe .
Powietrze idzie przez filtr do IC i dalej do komory spalania, jak by tam miał się dostać płyn jak już to olej ale to by kopcił na niebiesko i musiało by turbo puszczać.
Tak jak pisze poprzednik sprawdzić układ na zawartość co2chyba że widać olej w zbiorniczku. Można też zmierzyć kompresję silnika to też dużo wyjaśnia.
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
14 sty 2017, 22:06
przez Primok
W zbiorniczku od płynu oleju nie zauważyłem. Mechanik powiedział, że po odpięciu intercoolera leci z niego płyn czy woda. Czy od samej uszczelki może przestać odpalać?
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
14 sty 2017, 22:17
przez MazdaLublin
Może masz jakąś nieszczelność w okolicy IC i zasało wody z kałuży jak przejeżdżałeś po niej ?
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
14 sty 2017, 23:56
przez kropek101
Robiłem diesla w którym aż bulgotało jak w czajniku po odkręceniu korka od płynu i palił bez problemu miał spadek mocy ale palił i jeździł bez problemu poza tym że aż wyrzucał płyn ze zbiorniczka.
Wydaje mi się że problemu należy szukać w czymś innym.
Odkręć rury od IC i zobacz co w nim siedzi jak jest zalany to czym i wylej to z niego.
Przed władowaniem kasy lepiej poszukać i dobrze go zdiagnozować.

Napisane:
16 sty 2017, 21:15
przez uszol90
Może w IC po prostu zebrała się woda z powietrza zmieszana z olejem z odmy ? Sprawdź drożność dolotu.
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
24 sty 2017, 17:43
przez Primok
Uszczelka okazała się w porządku, głowica zawieziona do sprawdzenia. Dodatkowo okazało się, że woda/płyn jest również na tłoku

.
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
25 sty 2017, 22:04
przez kropek101

i olej pewnie też. Przecież to normalne jak się odkręci głowicę zawsze coś z niej poleci. Nikt ci jej nie wykręci jak gąbki tylko zostają resztki płynu w kanałach, poluzujesz szpilki głowicy to i płyn ma miejsce aby coś tam poleciało. Pokaż zdjęcia uszczelki, bloku jeśli masz jak wyglądają płaszczyzny po demontażu.

Napisane:
26 sty 2017, 06:59
przez uszol90
kropek101 napisał(a):<lol> i olej pewnie też.......... .
może go wysssssssali


Napisane:
3 mar 2017, 11:46
przez Primok
kropek101 napisał(a):<lol> i olej pewnie też. Przecież to normalne jak się odkręci głowicę zawsze coś z niej poleci. Nikt ci jej nie wykręci jak gąbki tylko zostają resztki płynu w kanałach, poluzujesz szpilki głowicy to i płyn ma miejsce aby coś tam poleciało. Pokaż zdjęcia uszczelki, bloku jeśli masz jak wyglądają płaszczyzny po demontażu.
Dla tamtego mechanika to było nienormalne. Chciał rozbierać cały silnik. Zawiozłem auto do innego, który miał inne podejście.
Przyczyną okazała się uszkodzona końcówka wtrysku. Po wymianie trochę jeszcze kopcił, ale ponoć musiał przepalić i teraz jest wszystko ok. Silnik i turbina okazały się idealne. Niepotrzebnie zdejmowana głowica u pierwszego mechanika + ponad miesiąc bez samochodu. Przy okazji wymieniłem rozrząd

.
Re: Biały/siwy dym i nie odpala

Napisane:
3 mar 2017, 18:31
przez kropek101
Masakra przecież żeby zrzucić głowicę to i tak musiał odkręcić wtryski i co nie widział że jeden jest uwalony. Ja bym go obciążył za niepotrzebne koszty rozbierania silnika.

Napisane:
6 mar 2017, 09:07
przez uszol90
heh, a co się będzie bawił w wyciąganie wtrysków
