Nie wchodzi na obroty, max 1.5k RPM, błąd P1412

Cześć,
Moje problemy zaczęły się w piątek – wyjechałem w trasę. Auto odpalałem przy -10st, trochę ciężko ale odpaliło. Na początku wszystko ok, ale im dłużej jechałem (na wschód) tym temperatura spadała – po przekroczeniu -13 samochód zaczął szarpać na niskich obrotach (musiałem go trzymać >2k aby chodził równo). Pomyślałem że może mieli słabe paliwo na stacji i przez niską temperaturą może filtr się przypchał , doczłapałem się wiec do stacji aby zatantkować arktyka i dodałem czarną strzałę. Szarpanie jakby przeszło, ale powstał drugi problem – auto nie wkręcało się powyżej ~3k i zupełnie nie miało mocy – tak jakby weszło w tryb awaryjny.
Dodam jeszcze, że po zalaniu arktyka z dodatkiem czarnej strzały auto strasznie "strzelało" przy odpalaniu i gaszeniu – dźwięk dudnięcia jakby coś wybuchało – pomyślałem że to przez niższą temp zapłonu arktyka.
Dziś jakoś wróciłem do domu (ok. 150km) jadąc w zakresie 2-2.5k obrotów (więcej nie szło) – podpiałem pod kompa i wywaliło:
P138B-62 (jedna świeca żarowa rok temu urwała się mechanikowi i jeździłem z urwaną, auto paliło więc nie robiłem bo ostatnio krucho z kasą)
P0620
P1412-28 (EGR?)
P0069-28
Jak na kompie podpiętym sprawdzałem parametry to próbowałem zobaczyć na jakie obroty wejdzie, na początku 3k, po chwili spadło na 2.5, 2, a teraz wchodzi tylko na 1.2-1.3k – szczęście że dojechałem.
Ktoś ma jakiś pomysł co to może być? EGR? Czy to może być związane z mrozem? Np. EGR zamarzł czy coś takiego? Czy filtr mógł się przypchać?
Edit:
Dziś podpiałem Madzię po raz drugi pod kompa i spróbowałem odpalić. Pali bez problemu, dymi na biało, na wolnych obrotach niby chodzi dobrze, ale przy próbie dodania gazu tak jakby ją coś "dławiło" i nie może wejsć na obroty. Wchodzi do 1.5k RPM i strasznie zaczyna trzęść silnikiem, tak jakby chciała wejsć na obroty, ale coś ją dusiło. Max na ile udaje się wejsć to 2000 rpm. Miał ktoś podobny problem i ma pomysł co to?
Dzwoniłem do Jaksy, ale stwierdził że to elektronika i odesłał mnie do Grabowskiego do Piaseczna, tam z kolei twierdzą że na podstawie objawów to raczej mechanika.
Prośba o pomoc, bo jestem w połowie remontu mieszkania, spłukany z kasy, a auto potrzebny jak nigdy!
Pozdrawiam,
W.
Moje problemy zaczęły się w piątek – wyjechałem w trasę. Auto odpalałem przy -10st, trochę ciężko ale odpaliło. Na początku wszystko ok, ale im dłużej jechałem (na wschód) tym temperatura spadała – po przekroczeniu -13 samochód zaczął szarpać na niskich obrotach (musiałem go trzymać >2k aby chodził równo). Pomyślałem że może mieli słabe paliwo na stacji i przez niską temperaturą może filtr się przypchał , doczłapałem się wiec do stacji aby zatantkować arktyka i dodałem czarną strzałę. Szarpanie jakby przeszło, ale powstał drugi problem – auto nie wkręcało się powyżej ~3k i zupełnie nie miało mocy – tak jakby weszło w tryb awaryjny.
Dodam jeszcze, że po zalaniu arktyka z dodatkiem czarnej strzały auto strasznie "strzelało" przy odpalaniu i gaszeniu – dźwięk dudnięcia jakby coś wybuchało – pomyślałem że to przez niższą temp zapłonu arktyka.
Dziś jakoś wróciłem do domu (ok. 150km) jadąc w zakresie 2-2.5k obrotów (więcej nie szło) – podpiałem pod kompa i wywaliło:
P138B-62 (jedna świeca żarowa rok temu urwała się mechanikowi i jeździłem z urwaną, auto paliło więc nie robiłem bo ostatnio krucho z kasą)
P0620
P1412-28 (EGR?)
P0069-28
Jak na kompie podpiętym sprawdzałem parametry to próbowałem zobaczyć na jakie obroty wejdzie, na początku 3k, po chwili spadło na 2.5, 2, a teraz wchodzi tylko na 1.2-1.3k – szczęście że dojechałem.
Ktoś ma jakiś pomysł co to może być? EGR? Czy to może być związane z mrozem? Np. EGR zamarzł czy coś takiego? Czy filtr mógł się przypchać?
Edit:
Dziś podpiałem Madzię po raz drugi pod kompa i spróbowałem odpalić. Pali bez problemu, dymi na biało, na wolnych obrotach niby chodzi dobrze, ale przy próbie dodania gazu tak jakby ją coś "dławiło" i nie może wejsć na obroty. Wchodzi do 1.5k RPM i strasznie zaczyna trzęść silnikiem, tak jakby chciała wejsć na obroty, ale coś ją dusiło. Max na ile udaje się wejsć to 2000 rpm. Miał ktoś podobny problem i ma pomysł co to?
Dzwoniłem do Jaksy, ale stwierdził że to elektronika i odesłał mnie do Grabowskiego do Piaseczna, tam z kolei twierdzą że na podstawie objawów to raczej mechanika.
Prośba o pomoc, bo jestem w połowie remontu mieszkania, spłukany z kasy, a auto potrzebny jak nigdy!
Pozdrawiam,
W.