Strona 1 z 1

Koło Pasowe , wymiana, Y6

PostNapisane: 24 paź 2016, 14:22
przez macvas
Jak powszechnie wiadomo Nasze Y6 oprócz paska są uzbrojone w łańcuch łączący wałki rozrządu. W zamyśle producenta, pasek wymieniamy po 240tkm (w praktyce co 120tkm) a łańcuch miał być dożywotni. Jak jednak pokazują lata doświadczeń, łańcuch w swojej "niezmienionej postaci" w praktyce wytrzymuje ok. 200 tys. km. Po tym przebiegu dalej działa, ale zaczyna się rozciągać i hałasuje. Finalnie, gdy pozostawiony sam sobie, notowane są przypadki jego zerwania, które skutkują w zasadzie koniecznością remontu lub wymiany silnika <płacze>

Ponieważ całkiem niedawno minąłem w/w magiczną granicę, po dosyć intensywnym w kilometry październiku, dzisiaj z rana przy wyjeździe do pracy z podziemnego moje wyczulone ucho oraz stopa obsługująca pedał gazu wyłapały niewłaściwą pracę jednostki objawiającą się metalicznie "upiększonym" hałasem klekota spod dekla w zakresie 1500-2000rpm – im dalej w górę to jakby się zlewa z kakofonią turbiny i trudniej to wyłapać. Nie ulega jednak wątpliwości, że kultura pracy silnika zauważalnie spadła a w głowie pojawiły się znaki zapytania. <co?>

Ponieważ zasadniczy rozrząd (OEM pasek z napinaczem oraz pompa) został zrobiony ~35tkm temu, przy okazji wymieniono uszczelki i całość zamknięto w ASO -jest sucho po dziś dzień- a hałasujący alternator Wiesio zrobił w kwietniu.. stawiam w ciemno, że przyjdzie Nam zmierzyć się z wymianą tegoż właśnie łańcucha. Fachową diagnozę mechanika poznam oczywiście na dniach i będę szczęśliwy jeśli okaże się coś innego -mniej kłopotliwego- ale w zasadzie wszystko inne z osprzętu mam ogarnięte. <oczy>

Pytania na dzisiaj do osób które przerabiały temat wymiany, jaki zestaw wybraliście i polecacie?
Ceny w porównaniu do tych sprzed paru lat zrobiły się bardziej przyjazne, bo cały zestaw np od FEBI można wyrwać w okolicy 300-350zł. Więc z robocizną powinno się w pięciu paczkach zamknąć?

Jak się domyślam znowu trzeba będzie rozebrać pokrywę, by się tam dostać, czy może wymiana łańcucha z napinaczem jest mniej kolizyjna, ale gdzieś na forum hdi'ków widziałem fotorelację i był totalny golas.

Re: Napinacz i łańcuch łączący wałki rozrządu Y6

PostNapisane: 26 paź 2016, 17:03
przez kropek101
Zapomnij że 500zł ci wystarczy. cała góra silnika do zdjęcia uszczelki kolektora, pokrywy zaworów musisz mieć nowe łańcuch itd. same części przekroczą tą kwotę a żaden mechanik ci tego nie zrobi za 200zł raczej bym stawiał że wyrobisz się w kwocie oscylującej około 1-1,2tyś zł z robocizną

Re: Napinacz i łańcuch łączący wałki rozrządu Y6

PostNapisane: 26 paź 2016, 17:31
przez danrok
Ale rozrządu wtedy nie trzeba robić, prawda?

Same uszczelki kolektora i zaworów + robocizna ja płaciłem jakoś 500zł i to uważałem że nie jest dużo :)

Re: Napinacz i łańcuch łączący wałki rozrządu Y6

PostNapisane: 27 paź 2016, 20:52
przez macvas
Zgodzę się ze wszystkim co piszecie Panowie albowiem dzisiaj Czerwona spędziła praktycznie cały dzień na zaprzyjaźnionym warsztacie.. dokładne oględziny i osłuch pozwoliły szczęśliwie obalić moją "czarną, trefną diagnozę" i wykluczyć ten łańcuch jako przyczynę hałasu. Winowajcą okazał się znany i nie lubiany typ – koło pasowe wału korbowego. <faja>

Jakiś czas temu, bodaj kwiecień – jak padło mi sprzęgiełko alternatora – chodziło mi po głowie aby za jednym zamachem ogarnąć ten temat, ale odpuściłem bo był Poznań i jak widać temat wrócił jak bumerang jeszcze w tym roku. <oczy>
Wpadł: SNR DPF359.16 (wraz z nową śrubą) który zdaniem mojego mechanika cieszy się dobrą opinią i gwarantuje spokój na dłuższy czas – koleś wie co mówi, bo przewala sporo hdi'ków montując zamiennie FEBI lub właśnie SNR i jak twierdzi jeszcze mu się reklamacja nie zdarzyła.

Analizując symptomy "że koło się sypie" w moim przypadku kluczowy okazał się niedzielny rajd po białostockich kocich łbach. Do tego dnia wszystko było ok. W poniedziałek moje ucho wychwyciło zmianę w dźwiękach. Na wtorkowym spocie obejrzeliśmy/objechaliśmy z gadulą i oprócz dźwięku i lekkiego rezonansu napinacza ciężko było stwierdzić, który tłumik drgań, ale dzisiaj zdałem relację mechanikowi i zadał tylko jedno pytanie: "Czy terkocze Ci schowek z przodu?" Yyy, TAK.. "No to ja jadę po koło.." hahaha

A dzisiaj u Nas już wszystko ładnie i monotonnie klekocze pod maską. Dziękuję.

Na koniec jeszcze focisze starego – wygląda na oem. Przebieg 207700 km.

Re: Napinacz i łańcuch łączący wałki rozrządu Y6

PostNapisane: 27 paź 2016, 21:24
przez danrok
Super mechanik! Oby jak najwięcej takich :)