Koło Pasowe , wymiana, Y6

Jak powszechnie wiadomo Nasze Y6 oprócz paska są uzbrojone w łańcuch łączący wałki rozrządu. W zamyśle producenta, pasek wymieniamy po 240tkm (w praktyce co 120tkm) a łańcuch miał być dożywotni. Jak jednak pokazują lata doświadczeń, łańcuch w swojej "niezmienionej postaci" w praktyce wytrzymuje ok. 200 tys. km. Po tym przebiegu dalej działa, ale zaczyna się rozciągać i hałasuje. Finalnie, gdy pozostawiony sam sobie, notowane są przypadki jego zerwania, które skutkują w zasadzie koniecznością remontu lub wymiany silnika
Ponieważ całkiem niedawno minąłem w/w magiczną granicę, po dosyć intensywnym w kilometry październiku, dzisiaj z rana przy wyjeździe do pracy z podziemnego moje wyczulone ucho oraz stopa obsługująca pedał gazu wyłapały niewłaściwą pracę jednostki objawiającą się metalicznie "upiększonym" hałasem klekota spod dekla w zakresie 1500-2000rpm – im dalej w górę to jakby się zlewa z kakofonią turbiny i trudniej to wyłapać. Nie ulega jednak wątpliwości, że kultura pracy silnika zauważalnie spadła a w głowie pojawiły się znaki zapytania.
Ponieważ zasadniczy rozrząd (OEM pasek z napinaczem oraz pompa) został zrobiony ~35tkm temu, przy okazji wymieniono uszczelki i całość zamknięto w ASO -jest sucho po dziś dzień- a hałasujący alternator Wiesio zrobił w kwietniu.. stawiam w ciemno, że przyjdzie Nam zmierzyć się z wymianą tegoż właśnie łańcucha. Fachową diagnozę mechanika poznam oczywiście na dniach i będę szczęśliwy jeśli okaże się coś innego -mniej kłopotliwego- ale w zasadzie wszystko inne z osprzętu mam ogarnięte.
Pytania na dzisiaj do osób które przerabiały temat wymiany, jaki zestaw wybraliście i polecacie?
Ceny w porównaniu do tych sprzed paru lat zrobiły się bardziej przyjazne, bo cały zestaw np od FEBI można wyrwać w okolicy 300-350zł. Więc z robocizną powinno się w pięciu paczkach zamknąć?
Jak się domyślam znowu trzeba będzie rozebrać pokrywę, by się tam dostać, czy może wymiana łańcucha z napinaczem jest mniej kolizyjna, ale gdzieś na forum hdi'ków widziałem fotorelację i był totalny golas.
Ponieważ całkiem niedawno minąłem w/w magiczną granicę, po dosyć intensywnym w kilometry październiku, dzisiaj z rana przy wyjeździe do pracy z podziemnego moje wyczulone ucho oraz stopa obsługująca pedał gazu wyłapały niewłaściwą pracę jednostki objawiającą się metalicznie "upiększonym" hałasem klekota spod dekla w zakresie 1500-2000rpm – im dalej w górę to jakby się zlewa z kakofonią turbiny i trudniej to wyłapać. Nie ulega jednak wątpliwości, że kultura pracy silnika zauważalnie spadła a w głowie pojawiły się znaki zapytania.

Ponieważ zasadniczy rozrząd (OEM pasek z napinaczem oraz pompa) został zrobiony ~35tkm temu, przy okazji wymieniono uszczelki i całość zamknięto w ASO -jest sucho po dziś dzień- a hałasujący alternator Wiesio zrobił w kwietniu.. stawiam w ciemno, że przyjdzie Nam zmierzyć się z wymianą tegoż właśnie łańcucha. Fachową diagnozę mechanika poznam oczywiście na dniach i będę szczęśliwy jeśli okaże się coś innego -mniej kłopotliwego- ale w zasadzie wszystko inne z osprzętu mam ogarnięte.

Pytania na dzisiaj do osób które przerabiały temat wymiany, jaki zestaw wybraliście i polecacie?
Ceny w porównaniu do tych sprzed paru lat zrobiły się bardziej przyjazne, bo cały zestaw np od FEBI można wyrwać w okolicy 300-350zł. Więc z robocizną powinno się w pięciu paczkach zamknąć?
Jak się domyślam znowu trzeba będzie rozebrać pokrywę, by się tam dostać, czy może wymiana łańcucha z napinaczem jest mniej kolizyjna, ale gdzieś na forum hdi'ków widziałem fotorelację i był totalny golas.