Słaba reakcja na gaz

Witam! Mam mazde 3 1.6 109KM z 2005r.
Auto co raz gorzej przyśpiesza. Miałem styczność z tymi silnikami (brat ma taka sama mazde, a dziewczyna focusa z tym silnikiem). Mój samochód przy nich to muł...
Ale do rzeczy.
Wciskając gaz auto potrzebuje kilku sekund na `uderzenie`. Następnie ospale przyspiesza. Od 0-100 to około 15 sek. Na dodatek słychać przepuszczającą podkładkę pod wtryskiem – już jestem umówiony na wymianę.
Z rok temu po zakupie auta potrafił rzucić czarnym dymem przy intensywnym przyspieszaniu.
Oddałem na warsztat, poleciłem zaślepienie EGR (podobno ostatni wlasciciel zalepil, ale mechanik nie stwerdził żadnej zapory) i wymiane podkładki pod wtryskiem.
EGR został zaślepiony – o dziwo komputer nie odcina mi nic, nawet nie ma żadnego błedu egr.
Mechanik nie mógł poradzić sobie z wtryskiem – brak ściągacza – jedyne co zrobił to dokręcił wtrysk.
Po odebraniu auta zatkało mnie. Samochód dostał ducha. Jednak nie na długo. Po kilkuset kilometrach znów stopniowo odczuwałem spadek mocy. Jedynie dymienie ustało.
Moje pytanie jest do znawców:
-czy taki efekt może powodować wzrastające `cykanie` wtrysku (mam czarną smołe na 1 wtrysku)
-czy może problem leży w EGR / wymienić na nowy?
– jakieś inne pomysly?
Na moje oko samochód ma teraz około 80 KM...
Auto co raz gorzej przyśpiesza. Miałem styczność z tymi silnikami (brat ma taka sama mazde, a dziewczyna focusa z tym silnikiem). Mój samochód przy nich to muł...
Ale do rzeczy.
Wciskając gaz auto potrzebuje kilku sekund na `uderzenie`. Następnie ospale przyspiesza. Od 0-100 to około 15 sek. Na dodatek słychać przepuszczającą podkładkę pod wtryskiem – już jestem umówiony na wymianę.
Z rok temu po zakupie auta potrafił rzucić czarnym dymem przy intensywnym przyspieszaniu.
Oddałem na warsztat, poleciłem zaślepienie EGR (podobno ostatni wlasciciel zalepil, ale mechanik nie stwerdził żadnej zapory) i wymiane podkładki pod wtryskiem.
EGR został zaślepiony – o dziwo komputer nie odcina mi nic, nawet nie ma żadnego błedu egr.
Mechanik nie mógł poradzić sobie z wtryskiem – brak ściągacza – jedyne co zrobił to dokręcił wtrysk.
Po odebraniu auta zatkało mnie. Samochód dostał ducha. Jednak nie na długo. Po kilkuset kilometrach znów stopniowo odczuwałem spadek mocy. Jedynie dymienie ustało.
Moje pytanie jest do znawców:
-czy taki efekt może powodować wzrastające `cykanie` wtrysku (mam czarną smołe na 1 wtrysku)
-czy może problem leży w EGR / wymienić na nowy?
– jakieś inne pomysly?
Na moje oko samochód ma teraz około 80 KM...