Klub MazdaSpeed

Witam,

Potrzebuje porady.
Cos klekocze mi okresowo w silniku na wolnych obrotach, przy czym częściej klekocze niż nie klekocze. Temperatura silnika wydaje się nie mieć znaczenia.
Wraz ze wzrostem obrotow klekot przestaje być słyszalny, wiec nie wiem czy znika czy po prostu glosniejsza praca silnika go zagłusza.
Po podniesieniu maski klekot jakby pochodził z lewej strony silnika.
Poza tym stukotem silnik pracuje bez zarzutów.

Załaczam filmik:
Na filmiku można zauważyć ze od 16'' klekot ustaje, klekot powraca po krótkim czasie.

Wykluczam koło pasowe (znam stukot kola pasowego – przerobiłem to już), 2 razy ostatnio wymieniane. Rozrząd był wymieniany (pasek, rolka, napinacz) 60 tyś km temu, łańcuszek pomiędzy walkami rozrządu-wciąż oryginalny. Obecny stan licznika 192tyś.

Na poniedzialek jestem umowiony na wymiane napinacza i lancuszka rozrzadu i podkladek pod wtryskiwacze. Zakupilem tez profilaktycznie kilka popychaczy gdyby ktorys sie okazal szwankowac.

Jesli ktos ma jakies wskazowki to z gory dziekuje za pomoc.

Według mojego słuchu to kolejne koło pasowe padło lepiej poszukaj przyczyny to że wymieniasz koło to albo kupujesz badziew za kilka złociszy albo masz coś w podzespołach padnięte: sprzęgło alternatora do sprawdzenia i kompresor sprężarki możesz mieć przytarte łożyska i rozwala koło pasowe

ok dzięki, jeśli jutrzejsza wymiana nie pomoże to wrócę do tematu koła pasowego. Co do koła to ostatnim razem wymieniłem na WRC 80000597 z tłumikiem drgań skrętnych, wymieniane było 3 miesiące temu. Sprzęgło alternatora nigdy nie było ruszane wiec tez jest podejrzane.
a coś się stanie jak odpali się silnik bez paska wieloklinowego?

Nic się nie stanie wykluczysz ewentualny stukot koła pasowego lub osprzętu.
To że wymieniałeś 3 miesiące temu nic nie znaczy ja wymieniłem koło zrobiłem kilka kilometrów i się odezwało a po dystansie 500km było gorsze niż jak to które wyjąłem wcześniej.

Jestem juz po wizycie u mechanika.
Stukot ustal i byl spowodowany napinaczem paska wieloklinowego.
Sprzęgło alternatora mimo ze oryginalne wciąż działa bez zarzutów. Wymienilem takze łańcuszek rozrządu (wyrył całkiem spory rowek w pokrywie) z napinaczem, popychacze były ok, chyba w tych modelach sa w miare długowieczne.

Droga taka impreza?

Można jakoś łatwo ten łańcuszek sprawdzić ? u mnie już ponad 200 i wątpię aby kiedykolwiek ktoś zaglądał do niego. Oczywiście jakie koszta ?

niestety droga, bo trzeba sporo silnika rozebrać żeby do niego się dokopać łącznie z pokrywa, która można zobaczyć na poniższym filmiku (18' lub 53')
https://www.youtube.com/watch?v=KqKt4nz ... xEnaCu0DRG
po zdjeciu pokrywy od spodu obtarcie wyglądało mniej więcej jak w 40' na tym filmiku.
Robota 500pln, chociaż to zależy od tego jak będą wychodzić np wtryski
Części: zestaw uszczelek pod wtryskiwacze z uszczelniaczami gumowymi (są zestawy na allegro), oringi na kolektor ssacy, łańcuszek z napinaczem, uszczelka pod pokrywe zaworów, sruby pokrywy zaworow (w moim przypadku łby się wyrobiły), olej+ filtr (ja wymieniałem od razu olej), płyn chłodniczy (ja wymieniłem chociaż pewnie można mniej spuścić i potem trochę dolać).

Co do sprawdzenia stanu łańcuszka to moim zdaniem nie da się tego dobrze zrobić bez zdjęcia pokrywy zaworów.

Co do obniżki kosztów robocizny warto połączyć taka wymianę z potrzeba robienia rozrządu (pasek, rolka, pompa i napinacz) i wymiana podkładek pod wtryskiwacze. Cena jest tylko nieznacznie wyższa.

Witam.Czy pamietasz co bylo nie tak z tym napinaczem.Szarpal paskiem?