Strona 1 z 1
Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 09:14
przez mlody-mat
Witam Wszystkich,
W ostatnią Niedzielę miałem nieprzyjemną sytuację, mianowicie rano próbując odpalić samochód słyszałem tylko i wyłącznie pracujący rozrusznik. Pierwsze o czym pomyślałem to zamarznięte paliwo (parafian w filtrze). W południe zrobiłem drugie podejście jednakże przy pomocy drugiego samochodu oraz kabli. Za trzecim razem (każdorazowo kręciłem rozrusznikiem ok. 6-8 sek.) udało się odpalić, jednakże podczas popołudniowej próby silnik tak jakby dostawał małe dawki paliwa i próbował zaskoczyć. Chwilowo wskakiwał na obroty po czym gasł, cały czas się "ksztusił".
Po odpaleniu silnik zagrzał się, mogłem go normalnie użytkować, nawet wieczorem po 6h stania na dworze przy -15C odpalił bez problemu.
Wczoraj rano powtórka, rano nei odpala, popołudniu również, słychać jedynei "ksztuszenie" się silnika.
Dziś mam zamiar odpalić go przy pomocy kabli tj. ostatnio.
Samochód parkowany jest na ulicy.
Chciałbym się zapytać czy to może być faktycznie paliwo, czy ktoś miał podobny przypadek, czy też sprawa świec ewentualnie akumulatora, choć rozrusznik kręci bez problemu.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 10:25
przez gglinka
Z uwagi na mrozy, może wyglądać to na paliwo. Ja zatankowałem verwę, pytałem na stacji, powiedzieli, że ma do -28 stopni wytrzymać. W przypadku, gdyby była standardowo do -20 mogłoby się właśnie tak kończyć, bo np. termometr wskazuje -17, ale coś już może się dziać w przewodach.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 10:37
przez mlody-mat
tak też myślałem, choć tankuję zawsze na Orlenie z tym że ostatnio w mniejszej miejscowości ale był to Orlen.
Czy stosował ktoś z forumowiczów jakieś dodatki do paliwa np. depresator etc.?
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 11:41
przez gglinka
ja dolewałem w poprzednich latach, ale nie było dużych mrozów, takie jak teraz, koło -15. Też nic się nie działo. W tym roku nie dodawałem i też jest ok. Można dodać, chociaż kiedyś jakiś pracownik na Orlenie zobaczył, że coś dolewam, to mnie "skrzyczał", że tylko mogę sobie popsuć wtryski, a ropa jaką mają jest wystarczająco dobra

.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 16:20
przez kropek101
Pamiętam mrozy -24 w nocy auto na dworze i nic nie zamarzło, tankuje w 99% zwykłe ON.
Sprawdź czy czasem nie masz wody w filtrze, jest w nim taki dinks do odkręcania od góry-wykręcisz do końca to dołem poleci wszystko co w nim siedzi razem z ropą więc potem musisz go zalać na nowo.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 16:49
przez mlody-mat
Filtr wymieniałem przed wakacjami, choć od tego czasu zrobiłem już ponad 10kkm, ale sprawdzę tą śrubę jak tylko uruchomię samochód.
Jeszcze jedno w jaki sposób mam zalać filtr paliwem?
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 17:49
przez widmo82
Szczykawką?
Ważne przy wiekszych mrozach, aby nie jeździć z niskim stanem paliwa w baku. Im chłodniej tym więcej w baku.

Napisane:
5 sty 2016, 18:09
przez waciach
Strzykawkę podepnij za pomocą wężyka (chyba 10mm ) pod wyjście z filtra i podciągaj aż poleci ropa a potem leciutko utrzymuj podciśnienie żeby zassać wszystkie bomble z środka (troche tego będzie). Potem na dotyk powinien odpalić (mi nawet nie kaszlną po zmianie filtra). Chyba najszybszy sposób.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 20:12
przez baszawez
Btw co ile wymieniacie filtr paliwa i siebie?
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 20:58
przez 92greg
Witam.
Ja też mam podobny problem z tym odpalaniem. Natoniast zdarzyło mi się tak że jechałem trasą ok 30 km + po miescie ok 10km silnik był już zagrzany zatrzymałem się na trasie pod sklepem, nie było mnie może 5 min. Chcę go odpalić a on nis tak jak kolega pisał rozrusznik chodi i tyle ani się zająknął, w rezultacie musiałem go zholować do domu. Kilka dni wcześniej miałem 2-3 razy podobną sytuację ale po jakichś 10-15 min odpalił a wyedy kręciłem go chyba z 40 min i nic. Tankuję tylko na Orlenie a teraz mam jeszcze ok pół zbiornika paliwa. czy to też może być wina filtra, co prawda był wymieniany jakieś 15 tyś km temu. Proszę o odpowiedz.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
5 sty 2016, 23:35
przez widmo82
baszawez napisał(a):Btw co ile wymieniacie filtr paliwa i siebie?
Serwisowka dla Y6 zaleca co 60tyś, jak skrócisz do 30-40 to tez jest spoko. Chyba, że lejesz często na egzotycznych stacjach i kupujesz "oszczędności" przez CB to możesz zmieniać częściej


Napisane:
6 sty 2016, 11:33
przez waciach
baszawez napisał(a):Btw co ile wymieniacie filtr paliwa i siebie?
Ja co 2 lata chcę wymieniać lub koło30 tys ale po ostatnim wsadzeniu Filtrona przejechałem tylko 14,5 tys km i musiałem zmieniać bo zaczynał gasnąć. Teraz wsadziłem Fordowski i zobaczymy czy przetrzyma 2 lata/30 tys (tankuje zwykle na stacjach Tesco). Myślę że koszt tego filtra jest na tyle mały że spokojnie można wymieniać co 3cią zmianę oleju

Co do gaśnięcia, zadam trylionowy raz to samo pytanie, może czujnik położenia wału pasuje oglądnąć ?

Objaw typowy dla zabrudzenia styków a że koszt sprawdzenia zerowy to warto by zerknąć.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
6 sty 2016, 12:11
przez baszawez
Ja od ostatniej wymiany filtra paliwa zrobilem 20k ale tankuje tylko wylacznie Verve caly czas

Napisane:
6 sty 2016, 23:30
przez Dominooo
waciach napisał(a):Co do gaśnięcia, zadam trylionowy raz to samo pytanie, może czujnik położenia wału pasuje oglądnąć ?

Objaw typowy dla zabrudzenia styków a że koszt sprawdzenia zerowy to warto by zerknąć.
Dokładnie to samo miałem koledze zaproponować

Czujnik położenia wału korbowego. Czyszczenie, ewentualnie wymiana.
Re: Problem z odpaleniem

Napisane:
7 sty 2016, 14:56
przez mlody-mat
W wtorek po godz. 16 wsiadam do mojej mazdy i za drugim razem odpaliła, za pierwszym przekręceniem kluczyka "zaksztusiła" może dwa razy, natomiast za drugim razem po 3-4 sekundach zaskoczyła. temperatura na zewnątrz wynosiła -8C, od tego momentu nie mam najmniejszego problemu z uruchomieniem samochodu.
Mam nadzieję że był to problem paliwa, następnym razem będę tankował na sprawdzonych stacjach (może już nie ORLEN) i zobaczymy czy się powtórzy.