Klub MazdaSpeed

Cześc Wszystkim Wcześniej nie rejestrowałem się, ale w związku z nieustającym problemem mojej Madzi postanowiłem nabazgrac coś na tym szanownym forum. Mam Mazdę 3 CiTD 1,6 z 2006 roku.
Problem męczy mnie już jakiś czas i nie wiem co jest przyczyną oraz co mam zrobic. Nie chcę też niepotrzebnie wymieniac potencjalnie dobrych podzespołów i wydawac kasę na mechaników.
Krótki opis usterki: od czasu do czasu włącza się wentylator od chłodnicy. Z początku myślałem, że silnik musi się schłodzic, więc olałem sprawę. Za niedługo będzie kalendarzowa zima, obecnie temperatury są przy zerze... i wentylator zaczyna swoją pracę. Kur*icy już dostaję. Czasem przejadę 3km – wystarczy że temeperatura pracy silnika osiągnie swój "normalny" poziom no i zaczyna się. Oczywiście nie zawsze – średnio co 40 km (czyli sprawa cykliczna). Dodam, że wentylator pracuje chyba na pełnej mocy obciążając alternator do tego stopnia, że delikatnie szarpie samochodem podczas spokojnej jazdy. Prędkośc też nie ma znaczenia ok 60km/h nie wystarcza, żeby schłodzic silnik, nawet wtedy słyszę jak went "wyje".
Na forum ludzie piszą różne rzeczy. Jedni twierdzą, że to przez DPF i to proces jego dopalenia, inni, że sterownik pracy wentylatora. Wymieniłem już czujnik temperatury płynu chłodzącego, ale problem nie ustaje. Jakis czas temu wymieniłem olej na Dexelię ULTRA 5W-30. Więc męczę temat dalej, kupiłem ELM, zeskanowałem autko forscanem i wyrzuciło takie oto dane:
http://www.iv.pl/images/34673532016764263782.png
Chyba nie wygląda to najlepiej... Jesli ktoś miał podobny temat niech rzuci na to okiem, weźmie pod uwagę wyżej opisaną sytuację i... będę wdzięczny za wskazówki/pomoc.

Pozdrawiam Paweł [PK_Karmel]

edit by stachan: wydzielam jako osobny wątek i przenoszę do działu technicznego (tu zostawiam jako głos w tej dyskusji).

Jaki przebieg auta?
Były jakieś błędy zapisane? Powinno coś być....

U mnie jest to samo. Jedyny błąd jaki pokazuje to FAP. Obstawiam brak płynu. Ale to tylko takie moje sugestie laika

Dzięki za posty

Tuż przed świętami uzupełniłem płyn w filtrze FAP/DPF. Zbiorniczek w mojej ocenie był prawie pusty. Płynu (dodatku EOLYS) zmieściło się ok 1,2 litra. Podłączyłem kompa, ustawiłem limit 60 tys. i... problem nie ustał! Czy zrobiłem coś nie tak?

Zarówno wcześniej jak i po napełnieniu komp nie wyrzucał żadnych "byków". Ręce mi już opadają. Może chce ktoś kupić moją Mazdę? Poza dokuczliwym, delikatnym szarpaniem i pracą wenta co jakieś 100km, autko jest całkiem niezłe i zadbane

Tuż przed napełnieniem zbiornika włączyła się (prawdopodobnie) regeneracja filtra. Myślę sobie super – uzupełnię "gó*no" i problem zniknie. Niestety – uzupełnienie NIC nie dało. Wystarczyło tylko odczekać, aż temp osiągnie 90 st C i problem od nowa. Myślę sobie dalej: może skoro regeneracja się rozpoczęła to w takim razie musi się zakończyć... Po jakimś czasie tak się stało. Super. Następnego dnia ruszyłem w trasę i po ok 150 km znowu...

Może to sterownik wentka, albo coś w tym stylu? POMOCY!

Kolega pisal o przebieg samochodu ale go nie podałeś,
prawdopodobnie trzeba wypłukać filtr FAP, sprawdź również wężyki od pomiaru ciśnien FAP'a możliwe że któryś jest nieszczelny, lubią się rozpaść od temperatury...

Płukanie filtra? Hmm... przeszło mi to przez myśl, ale po chwili ją odrzuciłem, bo nie wiedziałem czy to w ogóle jest możliwe.
Faktycznie, nie podałem przebiegu, a myślałem, że tak. Przebieg: 175 tys. km.

Uszol – czy płukanie filtra to coś trudnego, uciążliwego? Raczej nie można tego zrobić samemu? Po świętach zadzwonię do swojego mechaniora albo do ASO i zapytam czy wykonują takie usługi.

no trzeba bo zdemontować i można spróbować wypłukać, w sieci krążą filmiki jak to zrobić.

Ciężka sprawa. Pisałeś, że temperatura silnika (cieczy chłodzącej) sięga u Ciebie 90 stopni. Powiem, że u mnie się to jeszcze nie zdarzyło. Obecnie 79-80 stopni plus minus 2 stopnie w zależności od warunków.

nie no jakie ok. 80'? sprawdzałeś przez jakiś interfejs? czy na oko odczyt z deski?
każdy samochód sprawny trzyma temperaturę blisko 90'

Sprawna Mazda nie osiąga 90*C początek otwarcia termostatu to 83*C

Spoko chłopaki,

Po świętach rozgrzeję brykę, podepne kompa i napiszę wartość temperatury odczytaną w czasie normalnej jazdy – albo zamieszczę skreena. W mojej opinii powinno być 88-90 st C.

Wracając do wątku – często obserwuję wskaźnik na desce i cały czas jest on na tym samym poziomie (po rozgrzaniu oczywiście).

Czyli w połowie skali masz wskazówkę? i tak ma być.

Dokładnie tak.

Czytam cały czas o dpf/fap i chyba zrobię w ten sposób, że za nie długo pojadę do serwisu zajmującego się regeneracją lub wymianą tego typu filtrów. Sam nie dam rady, mój mechanior również a w ASO przepłacę. Nie chcę go całkowicie usuwać, ze względu na to, że jeżdżę poza granice kraju np. do Berlina; jak mnie załapią to nie wpuszczą mnie bez takiego urządzenia, mało tego w dodatku zapłacę zaje*istą karę.

Trudno, przynajmniej wiem już coś na ten temat oraz gdzie mniej więcej szukać rozwiązań

Mój pierwszy post więc witam wszystkich.
Często zaglądałem na wasz forum bo silniki mamy identyczne jak i problemy z tego co się orientuję sterownik wentylatora jest ten sam więc możecie zastosować podany w linku sposób na zorientowanie się kiedy trwa wypalanie:http:http://volvoforum.pl/viewtopic.php?f=176&t=78532&view=unread#unread
Sposób nie jest może idealny ale zawsze będziecie wiedzieć przed zgaszeniem silnika czy trwa wypalanie mając swego czasu problemy z FAP-em szukałem prostego sposobu na zorientowanie się kiedy trwa/rozpoczyna się wypalanie.
Autorem pomysłu jestem ja więc wklejam link chyba że chcecie aby był to nowy temat.
Nie będę zajmował stanowiska w kwestii interfejsów diagnostycznych wg Volvo wysokość różnicy ciśnień 3hpa do 20hpa jest w normie ale wypalanie i tak rozpoczyna się gdy komputer odczyta tak 8-12hpa bieg jałowy w linku PK_Karmel jest 5 kpa (1 kpa = 10 hpa) ale przy 2500 rpm nie wiem jak w Maździe przy jakich obrotach powinno się sprawdzać różnicę ciśnień ale wątpię aby przy 2500 rpm.

A sprawdzałeś napięcie na świecach żarowych w momencie wypalania?

nie wiem czy tak samo jest w Mazdach i Volvo, ale wg instrukcji Forda to jest kilka etapów "dociążania" silnika:

Instruckja DV6 napisał(a):BSI odbiera żądanie dociążenia od kalkulatora silnika poprzez sieć CAN.
BSI wymusza włączanie odbiorników energii zgodnie z kolejnością w tabeli.
Poziom obciążenia Funkcje
0 Bez obciążenia (działanie normalne)
1 Włączenie ogrzewanej tylnej szyby
2 Włączenie wentylatora chłodnicy na niskich obrotach
3 Włączenie wentylatora chłodnicy na średnich obrotach
4 Włączenie świec żarowych
UWAGA : Podczas obciążania kierowca nie otrzymuje żadnych informacji dotyczącej
włączania odbiorników energii.

Napięcia na świecach żarowych nie sprawdzałem.
Gdy sposób podany w linku sprawdził się zaprzestałem dalszych poszukiwań (do lusterek+szyba podłączyłem diodę przez 2 lata ani razu się nie zapaliła w trakcie wypalania owszem zapala się gdy włączę sam na forum Forda także jest to opisane i się nie sprawdza – sprawdza się ponoć w autach francuskich).
Załącza się wentylator – wysokie obroty po zakończeniu wypalania pracuje około 1-2 minuty na niskich.
Zresztą wszystko jest opisane w linku nawet sprawa podłączenia diody.
Gdy będę w warsztacie z kanałem mogę zrobić zdjęcia miejsc do których są podłączone przewody łączące się z miernikiem sam łączenie idzie zrobić bez kanału ale trzeba wyciągnąć obudowę filtra powietrza (łatwiej jest z kanału).
Wejście do kabiny w/g uznania mi pasowała prawa strona bo tam wchodzą przewody do skrzynki bezpiecznikowej w kabinie.
Zanim ten sposób opisałem spor czasu jeździłem z interfejsem aby go podłączyć w momencie wypalania bo on w 100% to potwierdzał ( jak w linku temp ponad 500*C- zamknięta przepustnica strona zimna 100%).
Wiedząc jak użytkowałem samochód (trasy czy dużo miejskiej) potrafię z dokładnością do 20-30 km określić moment wypalania (w interfejsie Volvo nie ma opcji czas/przebieg od ostatniego wypalania dla wersji 1,6d).

wypalanie wypalaniem, ale ja Ci powiem (z własnego doświadczenia)... jeśli filtr FAP nie jest już zapchany to jakiekolwiek wypalanie w trakcie jazdy czy w warsztacie po prostu nie ma sensu. U mnie w aucie objawy były bardzo podobne jak w 1 poście, ba autko wyłączałem a wiatrak dalej chłodził silnik przez kolejne parę minut. Najgorsze były spadki mocy wynikające z włączającego się wypalania filtra w trakcie jazdy (wyobraź sobie że włącza Ci się w trakcie wyprzedzania:/).

W warsztacie po podpięciu pod kompa wyskoczył błąd z FAPem i zaproponowali mi wypalanie mechaniczne filtra (komp, obroty odpowiednie i na sucho jazda), w innym zaczęli od rozkręcenia filtra. No i tu zonk... zapchany sadzą czy czymś podobnym, przez co jakiekolwiek wypalanie było na dłuższą metę NIESKUTECZNE. Filtr całkowicie usunięty... problem zniknął na amen.

także (moim zdaniem) zostaje wymiana, regeneracja (nie wypalanie) lub całkowite usunięcie FAP.

FAP zapycha się tlenkiem ceru o ile pamiętam, który zostaje po wypalaniu z udziałem eolysu, nie da się go wypalić.


btw w mazdach jest nierozbieralny ten filtr.

Czołówka

Wiem, że długo mnie tu nie było, ale tak na prawdę to cały czas analizowałem (słuchałem) pracy silnika, turbo itp. Może ktoś pomyśli, że sobie coś wmawiam, że się czepiam lub szukam dziury w całym – no bo przecież komp nie wywala błędów. Pamiętam po prostu, że jak kupiłem samochód z przebiegiem 150 tys km to inaczej "chodził".

Krótko po opisaniu problemu na forum podjechałem do mechanika i opisałem mu problem – stwierdził, że nie podejmie się rozkręcenia i wywalenia połowy "bebechów" z komory silnika tylko dlatego, żeby wypłukać filtr. Szukałem dalej. W "Bydgoszczu" jest serwis który chemicznie płucze filtr bez ingerencji i zabawę w demontaż. Pomogło (i już chciałem pochwalić się tym na forum), lecz moja radość trwała tylko trochę ponad na dwa miesiące. Idę dalej. Stosuję od czasu do czasu dodatek do paliwa stop dymieniu Liqui Moly. Przyznam, że trochę pomaga, ale tylko trochę.

Zastanawiam się, czy idę w dobrą stronę – skoro jest to konieczne to komp uruchamia procedurę. Ale jak często powinien to robić? Na początku w poście pisałem, że silnik inaczej pracuje – tak, teraz jakby głośniej, doszedł mocny "klekot" przy ruszaniu, ale nie zawsze. Mam też wrażenie, że turbo bardziej się męczy... To przez słabe smarowanie czy zapchany filtr? sam nie wiem...

Chętnie umówie się z kimś kto ma identyczny silnik, żeby posłuchał, przejechał się. Przyznam szczerze, że dość już mam diesel'a Chyba więcej nie kupię bryki z tego typu silnikiem...

Pozdrawiam, Karmel