Strona 1 z 1

brak mocy i max 3k obrotów

PostNapisane: 22 gru 2012, 21:55
przez ol3j
Cześć,

Jadąc dzisiaj do domu, nagle prędkość samochodu zatrzymała się na 140 km/h i spadła moc.
Obroty max do 3k. Podróż udało się dokończyć, ale max do 120 i bez mocy, gaz do końca a samochód wolno do przodu. Wyprzedzanie niemożliwe.
Samochód odpala i jeździ normalnie, oprócz tego, że nie ma przyspieszania.

Czy to turbosprężarka?
Co można sprawdzić, co może być przyczyną?

Mazda 3 1.6/109, disel, 2004r.

Dzięki za odp.
ol3j

PostNapisane: 22 gru 2012, 21:59
przez lukaszm
diesel czy benzyna bo:
ol3j napisał(a):Mazda 3 1.6, 2004.


nic nie mówi popraw temat na coś w stylu "brak mocy xxxx" wstaw jaki typ diesel/benzyna bo chłopaki zaraz będą ścigać :)

Wracając do tematu auto przeszło w tryb awaryjny. Palą się jakieś kontrolki? Druga sprawa jaka skrzynia biegów? Masz Elm327 aby odczytać czytać błędy?


Uzupełnij profil skąd jesteś... może ktoś ktoś mógłby Ci pomóc.

Jeśli to diesel to tu jest podforum o tych silnikach: viewforum.php?f=91

PostNapisane: 23 gru 2012, 02:33
przez radzi89
Zakładam, że to diesel skoro piszesz o turbo. Temat przenoszę do odpowiedniego działu. Poszukaj tam informacji o podobnych problemach, a temat dostosuj do regulaminu działu diesel.

Re: przed świąteczna awaria – max 3k obrotów

PostNapisane: 23 gru 2012, 10:59
przez akostarek
może turbo przeładowywać, może być ograniczony przepływ paliwa po stronie niskiego ciśnienia lub kilkadziesiat innych powodów, podepniesz pod OBD2, odczytasz błędy to powinno być wiadomo OCB (najlepiej zapisz kody błędów).

Re: przed świąteczna awaria – max 3k obrotów

PostNapisane: 23 gru 2012, 13:00
przez dobrzyn22
viewtopic.php?f=114&t=102870
podobny problem...

Proszę dostosować temat wątku

Re: brak mocy i max 3k obrotów

PostNapisane: 23 gru 2012, 16:57
przez ol3j
Ok, poprawiłem temat i info.

Fakt, przyczyn może być dużo. Trochę poczytałem na forum.

Parę rzeczy co wynotowałem:
1) chwilowa utrata mocy to na 100% zawieszający sie zaworek sterowania vnt
viewtopic.php?f=114&t=118655

Elektrozawór podciśnienia turbiny / sterowania geometrią łopatek
viewtopic.php?f=91&t=118955

2) padające turbiny spowodowane właśnie brakiem smarowania przez właśnie to durne sitko. I opisali dokładnie to co ty. Klient kupuje nową, sitka nikt nie rusza i za chwilę pada nowa turbina.

viewtopic.php?f=114&t=118655

Sitko viewtopic.php?f=91&t=108722

Tryb awaryjny może wywołać np. zawór sterujący ciśnieniem Turbiny lub przepływomierz, i to jest tryb awaryjny z tym że nie ma takich akcji że auto gaśnie albo nie odpala, to coś więcej niestety,

viewtopic.php?f=114&t=102870



Co do szczegółów zdarzenia.

W sumie auto trochę stało przez tydzień pod chmurką przy -10. Odpaliłem, samochód pochodził na jałowym biegu parę min. Następnie pojechałem zatankować na BP i no w trasę. W miarę spokojna jazda bo ruch był duży i na autostradzie przed bramką utworzył się korek na 1.5km przed bramką, więc tak 30 min w korku. Jak już przejechałem bramkę to nagle 140km/h na liczniku się zrobiło i zonk pedał gazu poszedł do końca(choć wcześniej nie było nigdy takiej potrzeby) a samochód z muliło.

Taka sytuacja wystąpiła pierwszy raz. Żadna kontrolka się nie zapaliła.

Jeśli załączył się tryb awaryjny, to można go jakoś wyłączyć czy sam się resetuje?

Możecie polecić kogoś z Poznania kto by zdiagnozował/zajął się problemem?

PostNapisane: 23 gru 2012, 17:04
przez lukaszm
ol3j napisał(a):Taka sytuacja wystąpiła pierwszy raz. Żadna kontrolka się nie zapaliła.

Jeśli załączył się tryb awaryjny, to można go jakoś wyłączyć czy sam się resetuje?

Możecie polecić kogoś z Poznania kto by zdiagnozował/zajął się problemem?


Dobrze byłoby podpiąć się kompem bo czasem kontrolka się nie zapaliły ale komputer wykaże błąd.

Jak usunięta zostanie usterka to auto wyjdzie z trybu awaryjnego :) Można spróbować usunąć błędy jeśli komp jakieś wykaże ale to może być tylko chwilowe usunięcie usterki.

Turbina z reguły podobno nie pada od tak wydaje, zaczyna "świszczeć" czy jak to się tam nazywa w slangu wielbicieli diesla :) Zobacz czy może nie ma gdzieś pęknięcia gumy na rurze dolotowej.

Re: brak mocy i max 3k obrotów

PostNapisane: 24 gru 2012, 11:23
przez klosek6
U ojca w 3 jak padł zawór egr to pod górkę 30 km a z góry to do 50 się rozpędzał. po wymianie zaworu i skasowani błędów auto śmiga .

PostNapisane: 1 sty 2013, 22:02
przez smile
ol3j napisał(a):Możecie polecić kogoś z Poznania kto by zdiagnozował/zajął się problemem?


Do Gdańska się nie wybierasz?

PostNapisane: 2 sty 2013, 19:36
przez ol3j
Właśnie wczoraj wróciłem z Gdańska, byłem na sylwestra. Mazda na trasie dała radę. Dwa razy złapała "doła", ale po reset(zgaś/zapal) nie ma żadnego problemu. Muszę ją teraz odstawić do diagnostyki i zobaczyć co jest grane bo to jest niepokojące. Dziwne jest to, że auto wychodzi z trybu awaryjnego po wyłączeniu, przejedzie 150km na różnych prędkościach i złapie "doła" od tak sobie.

Re: brak mocy i max 3k obrotów

PostNapisane: 2 sty 2013, 20:59
przez smile
Szkoda, że nie zgadaliśmy się wcześniej :|
Może było by już po problemie....
Podjedź gdzieś na odczytanie błędów i powiedz, co się udało odczytać... Masz DPF-a?

Re: brak mocy i max 3k obrotów

PostNapisane: 4 sty 2013, 00:07
przez ol3j
No szkoda <oczy>

Co do filtra to raczej nie mam bo auto z 2004 a z tego co wyczytałem na forum to w tych silnikach DPF montowane były od 2005

Istnieją od 2005 roku wersje tego silnika z FAP`em (Francuska nazwa DPF czyli Diesel Particulate Filter)

viewtopic.php?f=91&t=128542

A jak sprawdzić czy jest filtr czy go nie ma?

Re: brak mocy i max 3k obrotów

PostNapisane: 4 sty 2013, 00:10
przez akostarek
Nie masz FAPa ;) możesz sprawdzić po VINie, jeśli jest tam ciąg "Y2" to jest FAP.

PostNapisane: 4 sty 2013, 00:17
przez ol3j
Nie ma ciągu Y2 w vin ;)