sens przeciągania diesla na obrotach?

Postprzez CezaR83 » 14 sie 2010, 13:35

Witam was... ;)
Odp na pytanie w temacie... nie ma sensu przeciągania diesla ponad to co moze z siebie dac czyli do 5tys :D
w mieście jeżdżę miedzy 2000-3500rpm Ktos napisał zeby nie jeździć w dolnych partiach i ma racje Po co męczyć 2Mas jak od 2200 moza dac do dechy i ma sie moc.
Na trasie podczas wyprzedzania ( w mieście czasami też :P ) Ja ciągnę do ok 4400rpm ;) i nie czuje spadku Nm w tym momencie nie sa juz ważne, tylko KM.
Kiedy wszystko układa się naprawdę źle, aby zyskać spokój ducha, należy
odnaleźć w swym sercu Najwyższą Formę Akceptacji Stanu Rzeczy, która
brzmi "Pies To Je*ał"
Zawsze kiedy piszesz głupie posty, Bóg zabija Kotka!

Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 lip 2008, 17:47
Posty: 2106 (49/10)
Skąd: 100lica
Auto: Jest: M3 BK A+ 1.6 MZCD
Bedzie: BP eSkyX AT FWD

Postprzez ZOOMik » 15 sie 2010, 22:42

mazz777 napisał(a):wczoraj jechałem sobie spokojnie 86km/h z wpiętym 5 biegiem obroty 2100-2300 obr. a spalanie 4,4L/100Km...
to prawie jazda defiladowa było ciepło wiec sie nie śpieszyłem... <faja>
…dostałem 6puktow karnych i 300zl mandatu bo to był teren zbudowany...
i nie było mowy o uldze, bo niby stać mnie na dobre auto... ble ble ble... takie tam... wiec musze płacić... <czytaj>

a morał może byc taki: ze czasem oszczędna jazda może kosztować drogo... :P

Można i oszczędnie i przepisowo…trzeba było po prostu zmniejszyć prędkość i jeśli to konieczne zredukować bieg – spaliłbyś tyle samo a nie zapłacił mandatu :)

Moim zdaniem kręcenie do max obrotów, nie ważne czy Diesla czy benzynę, ma sens, ale tylko kiedy potrzebujemy wykorzystania max osiągów auta. W normalnej, codziennej jeździe rzadko jest to konieczne a znacznie bardziej pożądany kompromis między uzyskiwanymi osiągami a ekonomiką. W pewnym sensie to indywidualna sprawa, ale myślę, że obroty w przedziale 2000-3000 powinny zadowolić większość :)

P.S
Ten temat powinien być w ogólnym :P
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2010, 10:22
Posty: 1997 (7/47)
Skąd: lubelskie
Auto: Mazda 3BL SPORT '09

Postprzez myshouek » 16 sie 2010, 08:46

CezaR już potwierdził to co napisałem wcześniej, jednak najważniejsze jest to że jak użytkownik będzie jeździł wolno i na małych obrotach to zamuli mazdę. DPF się zapcha i zawór w turbinie zapiecze, to będzie koniec z mocą i po oszczędnościach ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2010, 11:50
Posty: 162
Skąd: Mazowsze południowe
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD & BJ 323F 1.6 Sportiv

Postprzez vqsoft » 16 sie 2010, 09:04

w turbinie nie ma zaworu
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lip 2009, 19:11
Posty: 779 (0/1)
Skąd: Wawa
Auto: była srebrna M3 1.6 CITD Y6 2004
jest Ix35 & i20

Postprzez myshouek » 16 sie 2010, 09:15

Chyba twojej

PS- Valve Garrett, poczytaj
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2010, 11:50
Posty: 162
Skąd: Mazowsze południowe
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD & BJ 323F 1.6 Sportiv

Postprzez vqsoft » 16 sie 2010, 09:37

heh jesli vnt nazywasz zaworem to życzę powodzenie...
poczytaj o budowie turbiny vnt to zrozumiesz

zawór upustowy maja turba bez vnt
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lip 2009, 19:11
Posty: 779 (0/1)
Skąd: Wawa
Auto: była srebrna M3 1.6 CITD Y6 2004
jest Ix35 & i20

Postprzez myshouek » 16 sie 2010, 09:54

Nie chodzi mi o zmienną geometrię – czyli VNT.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2010, 11:50
Posty: 162
Skąd: Mazowsze południowe
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD & BJ 323F 1.6 Sportiv

Postprzez vqsoft » 16 sie 2010, 10:05

to jaki zawór może ci sie zapiec?
bo jeśli ten od sterowania vnt to on się nie zapiecze od pizdowatej jazdy.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lip 2009, 19:11
Posty: 779 (0/1)
Skąd: Wawa
Auto: była srebrna M3 1.6 CITD Y6 2004
jest Ix35 & i20

Postprzez myshouek » 16 sie 2010, 11:48

Zawór regulacyjny nadciśnienia mający na celu zabezpieczenie silnika przed nadmiernym doładowaniem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 12 kwi 2010, 11:50
Posty: 162
Skąd: Mazowsze południowe
Auto: Mazda 3 1.6 MZ-CD & BJ 323F 1.6 Sportiv

Postprzez ZOOMik » 16 sie 2010, 18:58

Założę się, że coraz więcej kierowców z chęci oszczędzenia paliwa, ledwo się toczy z zapiętym najwyższym biegiem bez względu na wszystko. I pewno nie mała w tym zasługa promowania eco driving-u ;) Ostatnio byłem świadkiem jak mój wujaszek, w taki sposób katował nową Octavię 1.4 TSI :)
Jeśli nie mamy automatu to kierowca sam powinien zadbać o właściwy bieg dostosowany do pożądanej prędkości poruszania, tak aby obroty silnika były na poziomie umożliwiającym bezpieczną (również dla napędu) i możliwie ekonomiczną jazdę.
Zarówno Dieslem jak i benzyną możemy jeździć wolno, jeśli lubimy lub akurat zachodzi taka potrzeba i nie musi to zaraz oznaczać zmniejszenia jego żywotności, ale potrzebny jest zdrowy rozsądek i trochę niezbędnej wiedzy jak należy auto traktować. A tu tak, jak i w życiu, wskazane jest urozmaicenie – dla zdrówka warto co jakiś czas pobiegać, tak samo autko należy okresowo „pogonić” :) Zwłaszcza Dieselka z przeklętym DPF-em, który jak powszechnie wiadomo, użytkowany w niesprzyjających, miejskich warunkach może być bardzo uciążliwy i kosztowny. Podobnie o turbinę należy się odpowiednio zatroszczyć – okresowa dynamiczna jazda też jej wyjdzie tylko na zdrowie :) Co do toczącego się sporu to pozwolę sobie wtrącić, że z tego wiem to „zapiekają” się elementy wykonawcze „sterujące ciśnieniem doładowania” a konkretnie, przede wszystkim tzw. kierownice w turbinach VNT. Westgate, czyli zawór upustowy stosowany w „klasycznym” turbo może się przyciąć, ale zdarza się to bardzo rzadko.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2010, 10:22
Posty: 1997 (7/47)
Skąd: lubelskie
Auto: Mazda 3BL SPORT '09

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323