Mazda3 Y6: spadek – brak mocy
dzięki za odpowiedź. Mam poliftowy model. Wymieniłem też filtr paliwa.
Po zgaszeniu silnika nie słyszę w ogóle żadnych hałasów w tym jak sądze EGR'u- slnik po prostu gaśnie i jest cicho. Spalanie mam na poziomie 4,5-5 litrów i nie zauważyłem jeszcze momentu wypalania Fapu, teraz będe uważniej go obserwował, ale do tej pory zawsze po zdjęciu nogi z gazu licznik pokazywał zerowe spalanie. Zastanawia mnie blokada obrotów na wspomnianym wyżej poziomie, nie wiem czy dobrze myśle ale wydaje mi sie ze coś go blokuje na dolocie powietrza albo własnie wylocie spalin. Na jałowym biegu obroty też nie idą ponad 3-3200 obr.
Kusi mnie przeczyszczenie EGR'u, widziałem fotorelacje z tego zabiegu, słyszałem też że EGR nie zawsze daje błąd na CPU. Rozmawiałem z człowiekiem z ASO w krakowie i określił mi początkowe koszty diagnostyki na 480 i wzwyż! no ale chyba trzeba coś zrobić. ( diagnostykę mam za 2 tyg dopiero) więc zastanawiam sie czy nie spróbować coś samemu podziałać?!
Wczoraj zrobiłem ok 400 km w trasie a dzisiaj po ruszeniu zobaczyłem nie ten samochód – wcisneło mnie w fotel jak nigdy przy zwykłym przyśpieszaniu- moja radość trwało ok 5 minut później znowu zamulił!!!
Teraz miotam sie fap/erg!!! i tak w kólko co może być do roboty, koszty podobne w okolicach 1000-1200 nowa część . Sam juz nie wiem.
Po zgaszeniu silnika nie słyszę w ogóle żadnych hałasów w tym jak sądze EGR'u- slnik po prostu gaśnie i jest cicho. Spalanie mam na poziomie 4,5-5 litrów i nie zauważyłem jeszcze momentu wypalania Fapu, teraz będe uważniej go obserwował, ale do tej pory zawsze po zdjęciu nogi z gazu licznik pokazywał zerowe spalanie. Zastanawia mnie blokada obrotów na wspomnianym wyżej poziomie, nie wiem czy dobrze myśle ale wydaje mi sie ze coś go blokuje na dolocie powietrza albo własnie wylocie spalin. Na jałowym biegu obroty też nie idą ponad 3-3200 obr.
Kusi mnie przeczyszczenie EGR'u, widziałem fotorelacje z tego zabiegu, słyszałem też że EGR nie zawsze daje błąd na CPU. Rozmawiałem z człowiekiem z ASO w krakowie i określił mi początkowe koszty diagnostyki na 480 i wzwyż! no ale chyba trzeba coś zrobić. ( diagnostykę mam za 2 tyg dopiero) więc zastanawiam sie czy nie spróbować coś samemu podziałać?!
Wczoraj zrobiłem ok 400 km w trasie a dzisiaj po ruszeniu zobaczyłem nie ten samochód – wcisneło mnie w fotel jak nigdy przy zwykłym przyśpieszaniu- moja radość trwało ok 5 minut później znowu zamulił!!!
Teraz miotam sie fap/erg!!! i tak w kólko co może być do roboty, koszty podobne w okolicach 1000-1200 nowa część . Sam juz nie wiem.
- Od: 20 lip 2013, 23:51
- Posty: 13
- Auto: Mazda 3, 1,6 diesel, 90 KM, 2006 r
Byłoby ok, gdyby serwisant/mechanik zagwarantował, że na tym się skończy. Ciekawe jaką bedziesz miał minę jak powiedzą Ci: "No tak, nadal jest źle, ale to co Pan wymienił, też było uwalone, teraz wymienimy.... i będzie już wszystko OK." Po kilku dniach wrócisz i pan powie: "Widzi Pan, to skomplikowana usterka, widać nie uniknie Pan wymiany również...... ". I nagle Twoja świnka robi się anorektyczna :/
Da się jeździć z obrotami do 3tysi. Uciążliwe, ale ja bym obserował, szukał lepszego diagnosty, może tanszego a co ważniejsze, na bank polecanego i sprawdzonego. 400km to kawał drogi, może zaczepisz do Mysłowic, tam polecają sobie ludzie mechanika. W Krakowie też się ktoś trafi, szukaj na forum regionalnym.
PS: Co do cykania EGRa to niewielu go słyszy a cyka na bank Chyba, że padl i nie ma co Ci cykać, ale nie wiem jakie sa wtedy objawy i czy mozliwe, aby nie wywalilo blędu.
Da się jeździć z obrotami do 3tysi. Uciążliwe, ale ja bym obserował, szukał lepszego diagnosty, może tanszego a co ważniejsze, na bank polecanego i sprawdzonego. 400km to kawał drogi, może zaczepisz do Mysłowic, tam polecają sobie ludzie mechanika. W Krakowie też się ktoś trafi, szukaj na forum regionalnym.
PS: Co do cykania EGRa to niewielu go słyszy a cyka na bank Chyba, że padl i nie ma co Ci cykać, ale nie wiem jakie sa wtedy objawy i czy mozliwe, aby nie wywalilo blędu.
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3600 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Kolega maikel ma wersję 90 konną, więc nie powinien posiadać FAP. A co za tym idzie nie będzie miał problemów z nim związanych.
Jeżeli obroty nie "chcą" przekroczyć 3000 obrotów to stawiałbym właśnie na tryb awaryjny. Zastanawiające jest jednak to, że nie zapala się kontrolka silnika. Bo chyba powinna?
Jeżeli jednak auto daje się wkręcić powyżej 3000, ale muli, to szukałbym winnego w dolocie. Sprawdź dokładnie caaały dolot pod katem nieszczelności (może na pierwszy rzut oka być niewidoczna). Potem zerknij tez na EGR. Powinno go być bowiem słychać po zgaszeniu auta (możesz przyłożyć ucho do prawego przedniego nadkola, tam go najbardziej słychać – niesie się dźwięk po rurze od EGR).
Jeżeli obroty nie "chcą" przekroczyć 3000 obrotów to stawiałbym właśnie na tryb awaryjny. Zastanawiające jest jednak to, że nie zapala się kontrolka silnika. Bo chyba powinna?
Jeżeli jednak auto daje się wkręcić powyżej 3000, ale muli, to szukałbym winnego w dolocie. Sprawdź dokładnie caaały dolot pod katem nieszczelności (może na pierwszy rzut oka być niewidoczna). Potem zerknij tez na EGR. Powinno go być bowiem słychać po zgaszeniu auta (możesz przyłożyć ucho do prawego przedniego nadkola, tam go najbardziej słychać – niesie się dźwięk po rurze od EGR).
- Od: 6 kwi 2011, 09:32
- Posty: 429 (1/1)
- Skąd: Wlkp
- Auto: Mazda 3 BK Y6 '04 Hatchback
Golf MK 7,5 1.4TSI '18
SiN4don napisał(a):maikel ma wersję 90 konną, więc nie powinien posiadać FAP
Heh, całkiem zapomniałem, że takie wersje też wychodziły i nie zerknąłem w podpis pod nickiem
Co do braku "zółtka" to może został celowo wypalony przez poprzedniego własciciela?
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3600 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Niestety moja wersja FAP posiada, widziałem na własne oczy.
Dzisiaj byłem na diagnostyce tak jak radziliście u innego gościa ( polecany w kraku)
podpiął kompa przejechał sie i...
zbyt duże ciśnienie w filtrze FAP co może wg niego wskazywać na jego zapchanie , na wydruku pokazywał tez brak danych co do możliwego przebiegu jeszcze na tym filtrze ( co by też sugerowało jego koniec) a najdziwniejsze mówi że nie ma absolutnie żadnego błędu.
Pytam czy mam samochód w trybie awaryjnym bo nie przekracza 3000 on mówi że wg kompa nie a w rzeczywistości tak.
Sprawdził EGR i jest wg niego ok, Turbo też ok.
Na razie Panowie na tym stanęło ze chyba FAP ale CHYBA jest pozbawione pewności!!!
Sprawdze jeszcze te doloty i pomyśle nad tym ale człowiek głupieje...
Jeśli to FAP to kupić nowy, regenerować-wypalać go na wymuszonym czy likwidować??? nie wiem jak kosztowo to wygląda ( na wycięcie raczej nie będe sie decydował bo pewnie w tedy jakieś błędy powystakakuja i dopiero będa jaja)
aaaa może mam komputer w autku walnięty?! heh
Co robić dalej???
Dopisano 23 lip 2013, 18:01:
i w ogólnie nie wkręca sie na wyższe obroty niż 3200 nawet na jałowym biegu:(
Dzisiaj byłem na diagnostyce tak jak radziliście u innego gościa ( polecany w kraku)
podpiął kompa przejechał sie i...
zbyt duże ciśnienie w filtrze FAP co może wg niego wskazywać na jego zapchanie , na wydruku pokazywał tez brak danych co do możliwego przebiegu jeszcze na tym filtrze ( co by też sugerowało jego koniec) a najdziwniejsze mówi że nie ma absolutnie żadnego błędu.
Pytam czy mam samochód w trybie awaryjnym bo nie przekracza 3000 on mówi że wg kompa nie a w rzeczywistości tak.
Sprawdził EGR i jest wg niego ok, Turbo też ok.
Na razie Panowie na tym stanęło ze chyba FAP ale CHYBA jest pozbawione pewności!!!
Sprawdze jeszcze te doloty i pomyśle nad tym ale człowiek głupieje...
Jeśli to FAP to kupić nowy, regenerować-wypalać go na wymuszonym czy likwidować??? nie wiem jak kosztowo to wygląda ( na wycięcie raczej nie będe sie decydował bo pewnie w tedy jakieś błędy powystakakuja i dopiero będa jaja)
aaaa może mam komputer w autku walnięty?! heh
Co robić dalej???
Dopisano 23 lip 2013, 18:01:
i w ogólnie nie wkręca sie na wyższe obroty niż 3200 nawet na jałowym biegu:(
- Od: 20 lip 2013, 23:51
- Posty: 13
- Auto: Mazda 3, 1,6 diesel, 90 KM, 2006 r
Jeżeli usuniesz FAP w profesjonalnym warsztacie to żadnych"jaj" jak to określiłeś nie będzie ,wiem co pisze z autopsjimaikel napisał(a):Jeśli to FAP to kupić nowy, regenerować-wypalać go na wymuszonym czy likwidować??? nie wiem jak kosztowo to wygląda ( na wycięcie raczej nie będe sie decydował bo pewnie w tedy jakieś błędy powystakakuja i dopiero będa jaja)
maikel napisał(a):Niestety moja wersja FAP posiada, widziałem na własne oczy.
To ja już zgłupiałem
Albo dowiedziałem się czegoś nowego na temat M3
W profesjonalnym warsztacie zajmującym się takimi rzeczami jak usuwanie FAP powinni Ci od razu przeprogramować ECU tak, aby w ogóle o FAPie "zapomniał" samochód. Dobrze zrobione daje dobre rezultaty – poczytaj wątki kolegów, którzy ten zabieg mają za sobą.
- Od: 6 kwi 2011, 09:32
- Posty: 429 (1/1)
- Skąd: Wlkp
- Auto: Mazda 3 BK Y6 '04 Hatchback
Golf MK 7,5 1.4TSI '18
Byłes w jakimś ASO i podawałeś VIN z prośbą o potwierdzenie czy masz FAPa ?
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3600 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Niewierze co czytam Wersja 90 km nie miała nigdy FAPA... Nie mylisz przypadkiem z tłumikiem
Przedstawiciel regionalny VOTUM SA
Co do tych obrotów max do 3,2k to u mnie raz miałem zacięcie turbiny i wskazówka przy takich obrotach stawała, lub zachowywała się jak odcinka w benzynie do tego kopcił, checka nie było. Po podłączeniu pod kompa był błąd z tym związany (nie mam nr), po jego skasowaniu, wszystko śmiga.
- Od: 19 cze 2011, 12:54
- Posty: 235
- Skąd: Murowana Goślina/Grajewo
- Auto: Mazda 3 Y6 '05 już bez FAP
Witam ponownie,
byłem na diagnostyce w ASO ( przed umówionym terminem ,facet podpiął mnie szybko do komputera/ wyprosiłem nie mieli w ogóle czasu )
na komputerze wszystko gra, zero błędów. Silnik też nie jest w stanie awaryjnym( juz mnie to poważnie martwi ze nic nie wychodzi)
Co ciekawego:
odkręcił rure z doprowadzenia powietrza za IC na wysokości 2 czyjnika/zaworu ( jak trzeba wrzuce zdjęcia gdzie dokładnie), kazał mi wlączyć silnik
– po wciśnieciu gazu silnik wygenerował momentanie ponad 5 tys obrotów !!!
założył i znowu nie przekroczył 3 tyś!
Powiedział mi ze jest za duży opór powietrza na tej wysokości i silnik sie dusi, po tym dodał ze nie ma juz czasu i ze sam moge to sobie naprawić w garażu!!! a jak nie to mam przyjechać na umówioną wcześniej wizyte.
WTF nie wiem za bardzo co mam zrobić chyba rozbiore wszystko i bede czyścił majac cichą nadzieje ze nic nie pogorsze;)
Dalej mam umówiony ten termin ale już mi cierpliwosci brakuje w chwili kiedy jesteśmy tak blisko!!
Co radzicie???
byłem na diagnostyce w ASO ( przed umówionym terminem ,facet podpiął mnie szybko do komputera/ wyprosiłem nie mieli w ogóle czasu )
na komputerze wszystko gra, zero błędów. Silnik też nie jest w stanie awaryjnym( juz mnie to poważnie martwi ze nic nie wychodzi)
Co ciekawego:
odkręcił rure z doprowadzenia powietrza za IC na wysokości 2 czyjnika/zaworu ( jak trzeba wrzuce zdjęcia gdzie dokładnie), kazał mi wlączyć silnik
– po wciśnieciu gazu silnik wygenerował momentanie ponad 5 tys obrotów !!!
założył i znowu nie przekroczył 3 tyś!
Powiedział mi ze jest za duży opór powietrza na tej wysokości i silnik sie dusi, po tym dodał ze nie ma juz czasu i ze sam moge to sobie naprawić w garażu!!! a jak nie to mam przyjechać na umówioną wcześniej wizyte.
WTF nie wiem za bardzo co mam zrobić chyba rozbiore wszystko i bede czyścił majac cichą nadzieje ze nic nie pogorsze;)
Dalej mam umówiony ten termin ale już mi cierpliwosci brakuje w chwili kiedy jesteśmy tak blisko!!
Co radzicie???
- Od: 20 lip 2013, 23:51
- Posty: 13
- Auto: Mazda 3, 1,6 diesel, 90 KM, 2006 r
Co tu radzić. Jak ogarniasz mechanike to pobaw sie samemu moze ci sie uda, a jak nie no to ASO
Przedstawiciel regionalny VOTUM SA
Witam, u mnie problem braku mocy po długim czasie poszukiwań okazał sie prozaiczny nie turbo nie egr a padniete 3 swiece żarowe ( samochód palil od strzala )
po wymianie kompletu swiec samochód smiga jak nigdy przyspieszenie wbija w fotel – mam nowy samochód;)
Proponuje wszystkim uzytkownika sprawdzenie swiec przy spadku moc a przy braku bledów na kompie, moze pozwoli to zaoszczedzić wam duzo czasu i pieniedzy na zdebna diagnostyke.
U mnie nawet ASO nie podołało a problem rozwiazałem sam przypadkiem;)
pozdrawiam
po wymianie kompletu swiec samochód smiga jak nigdy przyspieszenie wbija w fotel – mam nowy samochód;)
Proponuje wszystkim uzytkownika sprawdzenie swiec przy spadku moc a przy braku bledów na kompie, moze pozwoli to zaoszczedzić wam duzo czasu i pieniedzy na zdebna diagnostyke.
U mnie nawet ASO nie podołało a problem rozwiazałem sam przypadkiem;)
pozdrawiam
- Od: 20 lip 2013, 23:51
- Posty: 13
- Auto: Mazda 3, 1,6 diesel, 90 KM, 2006 r
Jeśli nie mamy błędu można spróbować starym sposobem: kawałek przewodu którym sięgniesz od świecy do akumulatora przykładasz z jednej strony do świecy tam gdzie jest przykręcony przewód + a drugim końcem do + w akumulatorze jak zaiskrzy świeca jest ok. Ale musisz pamiętać że oznacza to tylko to że świeca nie padła do końca gdyby nie było iskrzenia komp ma przerwę w obwodzie i generuje błąd 138B.
Jednak i tak najpewniejszym sposobem na sprawdzenie jest ich wykręcenie w tedy można je do aku przyłożyć i sprawdzić jak się rozgrzewają lub jak są mocno okopcone to też oznaka że już nie grzeje tak jak ma.
Według mnie jak ktoś już długo jeździ na świecach i nie jest pewien ich stanu majątku nie kosztują wymiana to różnie zależy gdzie się robi można od 40zł za wymianę zapłacić więc warto wymienić. Sam brak mocy to nie wszystko zwiększa się emisja szkodliwych spalin, komputer ma błędne odczyty, przechodzi w tryb awaryjny przy spokojnej jeździe a przy bardziej dynamicznej nawet może całkowicie wyłączyć silnik poczytaj temat wymiany świec żarowych tam o tym już też pisałem szczególnie o gaszeniu silnika.
Jednak i tak najpewniejszym sposobem na sprawdzenie jest ich wykręcenie w tedy można je do aku przyłożyć i sprawdzić jak się rozgrzewają lub jak są mocno okopcone to też oznaka że już nie grzeje tak jak ma.
Według mnie jak ktoś już długo jeździ na świecach i nie jest pewien ich stanu majątku nie kosztują wymiana to różnie zależy gdzie się robi można od 40zł za wymianę zapłacić więc warto wymienić. Sam brak mocy to nie wszystko zwiększa się emisja szkodliwych spalin, komputer ma błędne odczyty, przechodzi w tryb awaryjny przy spokojnej jeździe a przy bardziej dynamicznej nawet może całkowicie wyłączyć silnik poczytaj temat wymiany świec żarowych tam o tym już też pisałem szczególnie o gaszeniu silnika.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Tak było w starych dieslach w nowych ze względu na ekologię świece pracują do czasu aż silnik rozgrzeje się do właściwej temperatury czyli 83*C . Oczywiście po odpaleniu silnika nie są podawane już tak duże napięcia jak na początku bo by świece od razu się popaliły tylko stopniowo wraz z przyrostem temperatury coraz mniejsze.
Oddam 2 czujniki ABS
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Szpilki do kół
Ozonowanie samochodów i pomieszczeń.
Witam. Podczepiam się pod ten temat bo wydaje mi się adekwatny do problemu z którym się spotkałem. Jako ciekawostkę chcę opisać sytuację z jaka mi się przytrafiła. Mianowicie postanowiłem ostatnio trochę przegonić moja madzie po zmianie paliwa ze zwykłego-niedobrego (spadek mocy i nierówna praca) z powrotem na vervę różnica odczuwalna od razu. Jednak podczas jazdy na odcinku ok. 15km z :Vmax 195km/h po kilku minutach coś takiego:
-pierwsze odcięcie spadek z Vmax195km/h do ok. 185/h,
-drugie odcięcie spadek Vmax195km/h do ok. 185/h,
po trzecim razie całkowity spadek mocy i moim zdaniem chyba przejście w tryb awaryjny. Spadek obrotów do 2000rpm, auto zwolniło do 100km/h dalej jechało jak zwykły diesel. Po dojechaniu ma miejsce ok. 40km dalej wygaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu wszystko wróciło do normy. Wracając do problemu złego paliwa i nierównych obrotów na jałowym spadki z ok. 900-850 na 700 (falowanie) ustające po krótkiej jeździe lub powracające na chwile np. stanie na światłach. Zastanawiam się czy to nie problem kończącego się FAP-u czy może zabrudzonego czujnika przepływu powietrza?
Ps. Dodam, że jeszcze nigdy nie potraktowałem auta tak ostro. W zwyczaju nie mam takich praktyk ale chciałem przepalić porządnie tego nieszczęsnego FAP-a.
-pierwsze odcięcie spadek z Vmax195km/h do ok. 185/h,
-drugie odcięcie spadek Vmax195km/h do ok. 185/h,
po trzecim razie całkowity spadek mocy i moim zdaniem chyba przejście w tryb awaryjny. Spadek obrotów do 2000rpm, auto zwolniło do 100km/h dalej jechało jak zwykły diesel. Po dojechaniu ma miejsce ok. 40km dalej wygaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu wszystko wróciło do normy. Wracając do problemu złego paliwa i nierównych obrotów na jałowym spadki z ok. 900-850 na 700 (falowanie) ustające po krótkiej jeździe lub powracające na chwile np. stanie na światłach. Zastanawiam się czy to nie problem kończącego się FAP-u czy może zabrudzonego czujnika przepływu powietrza?
Ps. Dodam, że jeszcze nigdy nie potraktowałem auta tak ostro. W zwyczaju nie mam takich praktyk ale chciałem przepalić porządnie tego nieszczęsnego FAP-a.
- Od: 22 lis 2012, 11:49
- Posty: 7
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 Y6 BK '05
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości