Mazda 3BK 1.6 diesel – słaba moc/wolne rozpędzanie/zwiększone spalanie

Postprzez JakubM » 8 maja 2025, 23:01

Cześć,
Jestem nowy na forum. Do dołączenia zmotywowały mnie problemy z moją Mazdą.

Mazda 3BK 1.6 diesel 2006 (hatchback)

Mazdę posiadam od zdania prawa jazdy czyli już jakieś 5lat.
Po zakupie wymieniałem rozrząd, filtry i inne rzeczy, które po zakupie używanego auta warto wymienić.

Pierwsza awaria dotknęła mnie już zaledwie pół roku po zakupie. Wracając z wyjazdu kiedy wyprzedzałem na autostradzie auto nagle zaczęło tracić moc i gasnąć. Udało je się parę razy na chwilę odpalić lecz pozwoliło mi to tylko dostać się z pasa awaryjnego na stację benzynową, z której wróciłem już niestety lawetą. Po oddaniu auta do mechanika okazało się, iż winny był czujnik przy listwie wtryskowej, który był jakimś tanim chińskim zamiennikiem i przestał działać.

Natomiast bieżące problemy, z którymi chcę coś zrobić bo auto jeszcze rok/dwa ze mną zostanie to:

– przede wszystkim korozja, która zaczęła zajmować dość syto progi oraz jedne drzwi. Moje pytanie czy warto bawić się w naprawę u blacharza/lakiernika lub samemu czy odpuścić temat bo i tak szybko wróci.
– problemy z napięciem elektrycznym w aucie oraz mocą klimatyzacji: Oświetlenie w aucie rożnie miga-jakby zależnie od pracy silnika oraz klima działa dość słabo i się nie przełącza na swoje tryby.

– najważniejszy problem dla mnie do rozwiązania to: autko od początku (nawet przy dynamicznej jeździe) była oszczędna oraz dynamiczna. Teraz mam wrażenie, że czasem pali (może przesadzam) 2x więcej. Dużo bardziej silnik się poci aby się rozpędzić. Na 4 oraz 5 biegu (nawet jak pedał wbiję w podłogę) przyspiesza bardzo powoli. Zaznaczę tu, iż obroty rosną równomiernie ze wzrostem prędkości. Ostatnio jak wspinałem się na zakopiance (jadąc samemu nieobładowanym autem) musiałem go na trasie zrzucać na 3 a nawet czasem na 2 bo nie wyrabiał pod górkę.
zaznaczę iż regenerowałem turbo rok temu i według mnie to nie jest jego sprawka

Z góry dziękuję za podpowiedzi,
Pozdrawiam Kuba
Początkujący
 
Od: 8 maja 2025, 22:38
Posty: 1
Auto: Mazda 3BK 1.6 Diesel
hatchback

Postprzez zadra » 9 maja 2025, 02:09

nikt nie odpisał, to ja odpiszę.
Tym bardziej, że ani nie mam mazdy ani tym bardziej diesla – a co tam.. :)

Trudno tu na forum będzie wskazać konkretnego winowajcę utraty mocy w Twoim aucie.
Moc auta to nie tylko sprawna turbina. to również i kontrolery mas powietrza, ciśnienia w układach i masa innych klocków z których zbudowane są nasze auta.
Można winę upatrywać np w zatkanym kolektorze wydechowym/dpf/katalizator a można również szukać w układzie wtryskowym.
Równie dobrze może pompa wtryskowa nie wyrabiać z ciśnieniem jak również wtryskiwacze same w sobie mogą być zużyte.
Na początek sugerowałbym we własnym zakresie przyjrzeć się ogólnemu stanowi auta z baczniejszą uwagą na układ hamulcowy.
Zaniedbany może mocno ograniczać moc i poważnie zwiększać spalanie a mazda od dekad znana jest z problematycznych tylnych zacisków.

Dobrze zrobiłbyś gdyby udało Ci się znaleźć podobny egzemplarz auta jak masz i się nim dla porównania przejechać, bo człowiek przyzwyczaja się szybko do mocy i przyspieszenia i po chwili zawsze tego jest za mało a czasami wydaje się, że dawniej było lepiej..
Może okazałoby się, że jadą podobnie, choć wpis o zakopiance wskazywałby, że jednak coś nie jest tak jak powinno być..

Sam mógłbym przysiąc, że moje dawne auto – PF 125p chodził jak żyleta a aktualna honda to taka pierdziawka przy nim, mimo iż honda ma ze 3x więcej koni i jest w każdym względzie od fiata lepsza..

Co do korozji.. cóż.
Szkoda że koroduje, ale to ich cecha charakterystyczna.
Wymiana progów to standardowy zabieg blacharski i da się to ogarnąć, można nawet olać późniejsze lakierowania i jeździć po wymianie progów w barwach podkładowych.
Tu również musiałbyś udać się do warsztatu blacharko-lakierniczego, żeby fachowiec określił Ci koszty napraw.
Później musisz sobie sam ułożyć, czy chcesz pchać w to auto kasę, czy już nie warto a lepiej dozbierać na coś nowszego.

Co do problemów z mrugającymi światłami i ogólnie z napięciem, to tu również może przyczyną okazać się korozja.
Wszelkie połączenia (zwłaszcza masowe) przewodów mogą zwiększać z czasem rezystancję i należy je oczyścić.
Samo "mrugające napięcie" (naprawdę dziwnie to brzmi) to może być efekt uszkodzenia alternatora, ale to już zadanie do wprawnego elektryka samochodowego, żeby znalazł przyczynę.
We własnym zakresie poszukaj korozji na stykach przewodów, utlenionych połączeń we wtyczkach i uszkodzonych wiązek.
Raczej to nie akumulator, ale i on powinien filtrować nagłe zmiany napięcia – może klemy też warto oczyścić..
Wskazywałbym na alternator, ale to do potwierdzenia przez elektryka samochodowego..

Jak widzisz... nie tak łatwo doradzić, zwłaszcza jak nie zna się osobiście przypadku lub Twojego podejścia do tematu i statusu materialnego.
Tu oczywiście nie pytam o sytuację finansową, ale wiadomo, że auto to zawsze "kradziej pinindzy" i najlepiej gdyby nas nic nie kosztowała eksploatacja.

Z Twojego opisu wnioskuję, że auto przez 5 lat powoli się samodegraduje, jego techniczny stan systematycznie ulega pogorszeniu, więc czas wziąć się za robotę przy nim lub odpuścić i szukać innego.
Musisz sam zdecydować..
Historie mojej młodości :
[url]https://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=102&t=151548&start=140[/url]

staraj się nie rozlewać zbyt dużo przelewając z pustego w próżne...
Forumowicz
 
Od: 27 cze 2007, 18:07
Posty: 3328 (41/89)
Skąd: z odmętów
Auto: HONDA civic VIII
1,8 Stoczterdzieścikuniów z maską gazową na pyskach ciągnących sedana :-P

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323