jasna pała  ale bąk  
 
 ja tam mojej nie żałuje  biegi zmieniam przy 2,5 do 3,5 
jak wyprzedzam to ciagne do 4- 4,5 i może dzieki temu za soba takiego syfu nie zostawiam 
moim zdaniem jazda na 2 tys to meka dla tego modelu przetestowałem z takimi obrotami jechałem 1400km na wakacje w jedna strone  wiadomo oszczednosc paliwa ,po zaliczeniu trasy jak wszystkich wywaliłem z bryki postanowilem ja przedmuchać i wtedy własnie puściła podobnego bąka trzeba było pare razy ja przeciagnac zeby nie pierdziała na czarno i sie odmuliła 
po tym doswiadczeniu twierdze co wyżej napisałem jazdna w okolicach 2 tys to katowanie silnika tak samo jak jazda na 4 tys 
ja i żona mamy podobny styl jazdy w/g zasad na zimnym nie katowac  a pózniej w zakresie od 2,3 do 3,5 i jest ok 
przy wyprzedzaniu to jest baczuszek w porównaniu do tego 
a na calej tej trasie zaoszczedziłem moze z 10l paliwa
bez sensu bo chwile trwało zanim magdalena doszła do formy z przed wyjazdu  
ale nie kumam ludzi co mówia ze ropniakiem jezdzi sie do 2 tys bo ekonomicznie  
 
 mi z dystrybutora wychodzi srednie 5,1 l a oszczednosc 0,3 do 0,5l do mnie nie przemawia biorac pod uwage problemy z  dynamika silnika i bakami  

a co za tym idzie z egrem , itd.