Mam problem który poniżej opisze pewnie już gdzieś ten temat się przewinął dlatego prosze o wyrozumiałość i nieganienie mnie za niedopatrzenie – jestem nowy tu
Mam mazde 3 w diselku wersja 109 konna, podczas dużych mrozów mazda stoi cały czas pod chmurką, pewnego dnia odpalając zapalił się check engine po przejechaniu 30 kilometrów i zgaszeniu kontrolka zgasła ale pojawił się następny problem auto straciło moc, turbina najprawdopodobnie nie chodzi (nie jestem fachowcem) auto jest strasznie zmulone i ledwo ciągnie, tankuje zawsze na Orlenie Verwę i to na stacjach przelotowych gdzie jest duży obrót paliwem. Jade dziś na komputer jestem ciakaw co pokaże, mam prośbe przesyłajcie wasze opinie, spostrzeżenia, doświadczenia z podobnym problemem. Auto ma przejechane 83000 kilometrów jak odpale normalnie silnik pracuje ale podczas jazdy wykazuje zero mocy.
Aaaa i jeszcze jedno przy dodawaniu gazu coś chałasuje spod maski (taki metaliczny dźwięk) nie wiem co to
Dziękuje Wam za opinie i jednocześnie dzięuje za wyrozumiałość.
Pozdrawiam i życzę jak najmniej problemów podczas eksploatacji autek