Od 3 lat jestem posiadaczem Mazdy 3 bk 1.6 AT sedan z przebiegiem 307000km (od 276k km drugi silnik
). Autko od około roku niesamowicie zamula – po czasie rozpędza się do prędkości delkarowanej przez producenta, ale robi to gorzej niz Fiat Panda, którym mam często okazję śmigać po mieście. Zostały wymienione świecie oraz dwie sondy lambda (pierwsza zgłaszała błąd, nastepnie druga padła). Mimo wymiany świec i sond auto wciąz zamula i spalanie w przeciagu tego roku systematycznie wzrastało. Jedyne co mi przychodzi do głowy to zapchany katalizator. Tutaj pytanie do was – auto jest w stanie takim, że za dwa lata maksymalnie pójdzie na żyletki i niezbyt chciałbym inwestować w nowy kat tym bardziej, że to koszt ponad 1k zł – jak wygląda kwestia usunięcia kata z kolektora wydechowego ? Czy może ktoś ma doświadczenie z tym ? Czy może szukam problemu tam gdzie nie powinienem i kat nie jest problemem ? W aucie obecnie nie wyświetla się żaden chcek. Proszę o pomoc, dzięki !
