Klub MazdaSpeed

Hej Panowie.

Posiadam M3 2005r BK 1.6 Benz + LPG w HB
Nalot 280k i aktualnie odczuwam duży spadek mocy i szarpanie tak jakby przerywał jeden cylinder ( chyba tak to się nazywa, potocznie to chyba mówi się gar ) obojętnie czy to na gazie czy benzynie...

Miałem też błąd wypadania zapłonu ale przemieniłem cewki i nadal to samo...

Mechanik Janusz i Gazownik Zenek twierdzi, że trzeba zrobić luzy zaworowe bo przez gaz pojawił się tam za duży luz, w dodatku silnik się trzęsie jak Haitańczyk na Antarktydzie co mnie przeraża...
U mnie w okolicy jest tylko jeden warsztat , który reguluje luzy zaworowe i terminy są kosmiczne a koronawirus wcale nie pomaga...

Możecie polecić jakiś warsztat na terenie wielkopolski, który zajmuje się tematem i jeśli ktoś już to robił to jakie to koszta chociaż mniej więcej...?

Dodatkowo powiem, że auto jest baaaaaaardzo głośne, wyje tak niemiłosiernie że przy 140 nie można normalnie rozmawiać i tutaj jest tak , że raz jest ok, a raz hałas porażka.

Kiedy ją kupiłem 80k km temu na światłach myślałem że zgasła chodziła tak równo i cicho a teraz calutka drży i jazda jest zwyczajnie niekomfortowa....

POMOCY

nie jesteś nowy na forum, wspomnę, że jest temat o regulacji zaworów – warto poczytać.

Mógłbym polecić jednego Pana,ale w Poznaniu.
Nie wiem, czy pozostawienie auta w Poznaniu na 2dni Ci pasuje.
Regulacja w takim silniku wiąże się z demontażem wałków rozrządu i wymianą "szklanek" regulacyjnych na zaworach na których jest niewłaściwy luz. Koszt dość spory, nie wiem, czy znajdziesz kogoś kto ogarnie temat i dobrze to zrobi poniżej 1000zł.

Pan o którym myślę za taką robotę z Mitsubishi colt wziął coś koło 1300zł (wykonuje się analogicznie jak w Twojej maździe).

Przy zbyt małych luzach dodatkowo jeszcze gaśnie na zimnym, chwilę po odpaleniu auta.
Jeśli nie regulowałeś zaworów to najwyższy czas i trzeba mieć nadzieję, że nie jest jeszcze za późno.
Mitsu do regulacji na gazie przejechało mniej niż 40 kkm a zawory już były prawie na zero....

hej kolego zadra,
próbowałem wyszukać ale przyznam szczerze , że po którejś stronie offtopów zrezygnowałem, przyznaje to szczerze i jestem gotów dostać warna
Śmiało pisz priv lub tutaj co to za fachura
Do każdego wskazanego przez forumowiczów majstra będę dzwonił i dopytywał o szczegóły
Autko być może sprzedam , ale nie chcę go pozostawić w takim stanie....

wpisz w wyszukiwarkę
Leszek Bąbolewski, Japan Serwis Poznań.

Polecam – konkretny mechanik.

luzy zaworowe sprawdzisz sobie sam potrzeba tylko szczelinomierz parę kluczy i 2 sprawne ręce.
z przekładaniem już trzeba mieć pojęcie tj da się zrobić bez wyciągania wałków ale to męka. Lepiej jest sposób nr 2 plus weryfikacja części w bolidzie
Na tym forum są przynajmiej 2 wątki o szklankach
to na pewno nie tanie będzie szklanka 1 szt 80 pln średnio pozamieniasz co się da resztę kupujesz
Lub mierzysz luzy spisujesz głowica do sprawdzenia plus podszlifowanie przylgni w 400 PLN się zmieścisz jak nic nie padło

 da się zrobić bez wyciągania wałków 

Niestety, ale szklanki nie wyjmiesz bez demontażu wałka.
dało się to robić tylko, gdy były podkładki regulacyjne – sprawne ręce i magnes wystarczyły..

Pomierzyć oczywiście jak najbardziej, we własnym zakresie, ale trzeba wiedzieć co się robi, dodatkowo dobrze opisać pomiary, żeby odnieść do danej szklanki i wyliczyć brakujące wartości. dopiero wówczas kupić lub "podmienić" na pasującą ze zdemontkwanego zestawu.

Nie ma opcji Panowie ja tam nic nie będę grzebał bo nie mam o tym zielonego pojęcia generalnie ta nierówna praca silnika i wypadanie zapłonu może być spowodowane za dużym już luzem?

Panie.... za małym luzem, za małym..
zdecydowanie za małym, ale przyczyn dziwnej pracy silnika można również zawsze szukać w innym miejscu i na pewno coś się do roboty znajdzie.

Co bym zrobił na Twoim miejscu?
1. wykonałbym kontrolę luzów zawodowych (Koszt zdecydowanie niższy niż regulacja)
Jeśli luzy są ok, to szukałbym innej przyczyny, jeśli luzy do roboty, to trudno.. najpierw luzy..

zadra luzujesz śruby, napinasz kluczem ściągasz podważasz wałek magnes wyciągasz jak mówiłem upierdliwe dla 1 szt max 2 można się pobawić

wracając do tematu jak ma podparte zawory to przecież słychać jak diabli klekot, gorzej jak ma za duże luzy bo tych prawie nie słychać za to silnik wyraźniej ma zadyszkę.

Dla chcących najszybszy sposób
Silnik zimny
odpinamy rurę filtra powietrza/ albo do góry albo cała rura do przepustnicy/ ściagamy plastikową pokrywę zatrzaski odpinamy przewody i na bok, całą resztę która będzie przeszkadzać, ściągamy pokrywę zaworów. Teraz koło jedno do góry wbijamy bieg kręcimy / ew ściągamy nadkole klucz na wale i też to samo a pracy więcej. teraz szczelinomierz w dłoń / nawet taki za 9 PLN wystarczy do zgrubnej regulacji/0.27-0.33 mm

czyli jak 0.4 wchodzi luźno to mamy za duży luz....

sprawdzenie luzu to min ~100 PLn w zależności gdzie mieszkasz a teraz mamy mega dużo wolnego czasu.....

napinasz kluczem ściągasz podważasz wałek magnes wyciągasz jak mówiłem upierdliwe dla 1 szt max 2 można

dużo zabawy dla jednej szklanki (no, może 2u) a na wydechu 8szt..
gr3mlin już napisał, że sam ruszał nie będzie bo nie czuje tematu..
Ale do pomiaru luzów samemu – namawiam również, zawsze dwie stówki w kieszeni zostają..

Zostaje warsztat.

Hej Moi Drodzy,
Chciałbym odświeżyć trochę temat bo zabrałem się za to w dniu dzisiejszym.

Podjechałem do warsztatu z moja M3 2005 rok kwiecień i okazuje się , że zawory są tam hydrauliczne a nie regulowane na szklanki czy blaszki i ponoć w przypadku hydraulicznych nic się nie reguluje – co wy na to Panowie?

hydrauliczne w znaczeniu "Mają na sobie olej"?
Zmień warsztat...

właśnie coś o oleju tłumaczył i że tam nie ma płytek ani szklanek tylko odbywa się wszystko hydraulicznie mierzył ciśnienie na zaworach i stwierdził, że wszystko jest bajka i że szukać przyczyn i problemów w elektryce... ale , że ja nie za bardzo w to wierzę to w poniedziałek jadę do kolejnego magika ten może już coś więcej powie...

ja nie za bardzo w to wierzę

Dobrze robisz, bo coś ten Twój "zawodnik" z warsztatu bajki opowiadał...
Mazda z hydrauliki wyszła w 1997r...
Ile to już? 23 lata minęły.. ale ten czas leci...