Klub MazdaSpeed

Dzisiaj wymieniłem u mechanika filtry i olej. Po odebraniu auta paliła się kontrolka jak poniżej:


Co ciekawe – po zatankowaniu kilkunastu litrów paliwa (na Statoilu, poprzednie tankowanie na Orlenie), kontrolka przestała się palić, wcześniej przed dzisiejszym tankowaniem paliwa było już niewiele, tzn. paliwa było mniej więcej tyle jak na poniższym zdjęciu:


Czy ta kontrolka pokazuje tzw. rezerwę, czy mechanicy coś skopali? Jestem na jutro umówiony w tym samym serwisie na sprawdzenie komputerem tego, ale zastanawiam się teraz czy jest sens jechać czy sobie odpuścić?

To jest check engine i na pewno nie zapala się od niskiego stanu paliwa.
Zacznij od sprawdzenia błędów komputerem.

Możliwe, że mechanicy wymieniający filtry i olej coś złego zrobili? Bo przed wymianą żadna kontrolka się nie paliła podczas pracy silnika...

Jak wymieniali filtr kabinowy mogli coś pochrzanić z bezpiecznikami pod schowkiem pasażera (sprawdź je). Sprawdź też czy wtyczka na przepływomierzu nie jest odpięta/poluzowana.

Już wiadomo – był mało paliwa w baku, po dolaniu, jak pisałem kontrolka zgasła. Dzisiaj pojechałem do serwisu to powiedzieli, że skoro zgasła to mogło to być jakieś przepięcie, zabrudzenie czy inna mikro usterka i podłączenie do kompa mogłoby nawet nic nie pokazać, a zapłacić bym musiał za tę usługę.



Jak się zaświeci ponownie mam przyjechać i wtedy sprawdzą.

ale ty miałeś 1/5 i nie sugeruj sie tym ze po zatankowaniu zgasła bo równie dobrze mogła zgasnąć po zgaszeiu auta a gdy przepięcie minęło to przy kolejnym zapaleniu już sie nie pojawiła. jedna błąd w kompie powinien zostać, warto go zczytać za 25 zł masz na necie wtyczke poprzez która możesz czytać i kasować błędy, lepiej mieć niż nie mieć

W instrukcji chodzi o to, że lampka może się zapalić, jeśli paliwa jest tak mało, że silnik nie jest w stanie normalnie pracować. A nie 1/5 baku, przecież to nawet rezerwa się nie zapala przy tej ilości.

za 25 zł masz na necie wtyczke poprzez która możesz czytać i kasować błędy, lepiej mieć niż nie mieć

Jak ta wtyczka się nazywa?

ELM327

Pozwole sie podlaczyc, zaswiecil mi sie check engine ( benzyna, nie tankowalem, zadnej logicznej przyczyny nie zauwazylem) , mam extremalnie napieta sytuacje rodzinna (spanie w domu, praca, szpital, I tak w kolko ) wiec nie mam szansy podjechac nawet do mechanika. Moje pytanie brzmi; czy moge ze swiecaca sie kontrolka pojezdzic jeszcze troche na krotkich dystansach? Bylbym wdzieczny za szybka odpowiedz

To zależy jaki jest powód zaświecenia kontrolki. Jeśli to jakaś bzdura to możesz jeździć, ale jeśli to coś poważnego to nie zdziw się jak w pewnym momencie poleci dym spod maski ;]

Dzieki

Odkopię trochę wątek.

Czujnik spalania stukowego wymieniony na nowy zamiennik. Wymiana w czwartek, wczoraj znowu się jednak zapalił check engine z tym samym błędem p0328:

Kod: Zaznacz cały

P0328: Knock Sensor 1 Circuit High Input (Bank 1 or Single Sensor)

Wada czujnika odpada – jest wszak nowy. Czy może to być wiązka kabli wychodząca do ECU?

Miał ktoś z Was problem z wiązką? Dużo jest roboty przy naprawie tego (staram się oszacować koszty, czy bardziej 100 zł czy bardziej 800 zł).

Nowy też może się zepsuć i często o wiele szybciej niż ori więc nie wykluczał bym żadnej opcji.
Co do wiązki może być uszkodzona gdzieś blisko czujnika ale to wróżenie z fusów... Koszta zależne jak szybko problem zostanie odnaleziony raczej powyżej 100zł najprościej jeśli to przewód od czujnika puścić nową linię wzdłuż starej i tak jeździć.

wrorad napisał(a):o

mi czujnik podróbka z allegro padł bardzo szybko, następnie wymieniłem na nowy z aso za 400 zł i śmigam na nim już ponad rok

Ja rozumiem, ze moze szybko paść, ale nie po 4 dniach...

a dlaczego tak uważasz że nie może paść po 4 dniach ? Przecież to marna podróba.

Mieliście rację – wg mechanika, który to sprawdził, padło zaraz po zamontowaniu – powinno być napięcie na jakimś-tam poziomie, a było całe zero.