Mazda3 Sedan '05 1.6 – Szarpanie na jałowym, check engine (in progress)

Postprzez yamabushi.akira » 1 paź 2016, 00:38

Witam Serdecznie,

Poszperałem trochę po forum i mimo wielu zbliżonych tematów (aczkolwiek poczciwych i z deczka starych) mam wrażenie, że objawy w mojej madzi troszeczkę odstają. Zakładam wątek, ponieważ zamierzam powalczyć i opisać progres jak najlepiej umiem. Wybaczcie nieznajomość auta ale jestem nadal zielony (do dziś niewiele przy niej trzeba było robić).

Do rzeczy. Opiszę całe story, więc z góry szacun dla każdego który dotrwa do końca:

Mam ją już 4+ lata i niesamowicie jestem z niej zadowolony. Mimo, skasowanej "d**y" przez nieuważną panią, nigdy nie przydzwoniłem ani nie zostałem "przydzwoniony" i jedyne co przy niej wymieniałem to opony (zużycie), klocki (zużycie), gumy przy wahaczach (zużycie)... nic z powodu awarii. Ma nastukane prawie 200kkm, łańcuch nie "kwiczy" i spalanie na poziomie 8-9l/100 – chyba norma.

Około rok temu zwróciłem uwagę na często załączający się "wiatrak", dosłownie na parę sekund, i koniec. Nie jestem z tych panikujących i skoro nie było nic poza tym, olałem temat. Poczytałem trochę tutaj i sporo ludzi zauważa takie zachowanie przy klimie. Nie wiem czy działało to tak samo od momentu kupna i dopiero zauważyłem po 3 latach, czy coś się zmieniło – niespecjalnie się tym przejmuję.
Mimo to nie daje mi to spokoju, ponieważ miałem z nią od początku perypetie z aku. Pierwszy wymieniłem, bo przyjąłem na klatę, że wcześniej "baba", że pewnie stała u dilera na wybiegu i się zestarzał. Mimo to wielokrotnie miałem wrażenie, że po zgaśnięciu silnika słyszę szmer, w stylu lekkiego zwarcia. Nie było to typowe dla stygnącego silnika lub czegoś w ten deseń i dobiegało raczej ze środka przestrzeni drzwi, pomiędzy karoserią a tapicerką. 5 razy w ciągu tych 4 lat musiałem ją reanimować kablami (3 razy z własnej winy, raz światła w kabinie, raz awaryjne i raz długie – pierwsze dwa razy były podejrzane aczkolwiek aku mógł być nie do końca ok). Olałem temat, od ostatniej wymiany aku ok rok półtora temu – wsio ok.

Ostatnio jadąc dłuższą trasę zaobserwowałem szarpanie na piątce, delikatne ale odczuwalne. Może puściłbym je bokiem gdyby nie dioda silnika, która mignęła kilka razy i zgasła. Zredukowałem bieg, wrociłęm na piątkę i pomyślałem, że obroty mogą tutaj odgrywać jakąś rolę, ale...

...stało się to ponownie w trasie powrotnej tego samego dnia. Podobne okoliczności ale dioda migała wystarczająco długo, żeby wyczuć czy poprzedni manewr był pomocny. Nie zadziałało. Dioda zgasła gdy zdjąłem światła i klimę (obciążenie układu el.?).

Potwierdziłem to przy kolejnej sytuacji, tym razem w mieście przy mniejszych obrotach, kulałem się bodajże na trójce i znów szarpanie i znów dioda. Światła off, klima była wyłączona ale nawiew też zdjąłem w razie czego. Zniknęła dioda ale z opóźnieniem około 2-3 mignięć – zacząłem wątpić troszeczkę w teorię z obciążeniem elektryki. Sytuacja powtórzyła się kilka razy od tamtej pory i w tej chwili bardzo często na jałowym po prostu trzęsie. Dodam obrotów przy ruszaniu i powyżej 1500 spoko. Wraca do 800-900 i trzęsie. Poza tym ani diody nie widziałem jakiś czas ani nic szczególnego nie zaobserwowałem.

Jutro mam w planach trasę około 60km x2, więc planuję najpierw podskoczyć do znajomego lokala-mechanika i bazując na wielu podobnych wątkach na tym forum, wspomnę poduszki silnika czy jakkolwiek się te elementy nazywają (żebym sprawił wrażenie, że coś tam wiem, i mi nie zaczął kitów wciskać – chociaż do tej pory kasował w miarę uczciwie i wymienił tylko pierdoły naturalnie zużywające się).

Update to follow. Zobaczymy.
Sugestie i dyskusja mile widziane – zazwyczaj widzę tu bardziej ogarniętych ludzi niż sami mechanicy, więc dodatkowa wiedza nigdy nie zaszkodzi ;)

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 cze 2011, 02:37
Posty: 16
Skąd: Kilcock / Golub-Dobrzyń
Auto: Mazda 3 Sedan/Saloon 5-speed manual, 1.6 L MZR I/L4 ZM-DE (1598 cc, 105 hp) 2005, Silver(Gold), right-hand-drive

Postprzez StabiloBoss » 4 paź 2016, 14:25

Świece zapłonowe kiedy wymieniałeś?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lip 2008, 14:06
Posty: 100 (1/1)
Skąd: Śrem
Auto: była Mazda 323F BJ, 2.0 DITD,
jest M3 BK sedan, 1,6 Z6, 06r.

Postprzez yamabushi.akira » 4 paź 2016, 18:38

Będzie ze 12 miesięcy. Wszystkie cztery Denso iridium, więc liczyłbym że trochę pojeździ, zwłaszcza że na poprzednich dała radę grubo ponad jakiekolwiek oczekiwania. Racja, zaraz dostanę po łbie (zasłużenie zresztą) za brak maintenance'u – mimo to ten producent przyzwyczaja do długich odstępów w przeglądzie, bezawaryjnością (w większości) swoich samochodów.

Więcej relacji jak wrócę do domu, bo na telefonie mimo wszystko ciężko opisać temat – dwie wizyty i odpukać chyba mamy przyczynę – cewka zapłonowa.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 3 cze 2011, 02:37
Posty: 16
Skąd: Kilcock / Golub-Dobrzyń
Auto: Mazda 3 Sedan/Saloon 5-speed manual, 1.6 L MZR I/L4 ZM-DE (1598 cc, 105 hp) 2005, Silver(Gold), right-hand-drive

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323