Klub MazdaSpeed

Tydzień temu kupiłem mazdę 3 1.6 benzyna 2005 , mieszkam teraz w Danii więc ciężko mi jest coś utalić. W mojej słychać dziwny gwizd lub świst , na początku sądziłem że to łożysko alternatora ale odgłos jest taki jak uchodzące powietrze z wentyla , po wyłączeniu stacyjki gwiżdże jeszcze przez chwilkę. Pomyslalem , że może to jakiś gumowy przewód dziurawy który daje takie odgłosy. Może ktoś z was miał podobny przypadek co pozwoli mi coś zadziałać zanim pojadę do Polski w lato. Pozdrawiam Marek.

wiatrak od chłodnicy. przesmaruj go

Zapomniałem napisać co to było , nasłuchiwałem z mechanikiem dwie godziny i nic , to było gdzieś pomiędzy alternatorem a silnikiem , wtedy drugi mechanik dał nam gumowy wąż i kazał przyłożyć z jednej strony do ucha a drugą nasłuchiwać. Wydaje się śmieszne ale w kilka minut znaleźliśmy to miejsce. Była to wydmuchana uszczelka przy kolektorze , posmarował mi go silikonem samochodowym i moc wróciła i świst ucichł. Pozdrawiam.

niezły patent z tym szlaufem. Ciekawe czy silikon nadal trzyma.

Panowie
po odpaleniu auta słysze swist po czym po ok minuty przestaje i gdy ruszam spod bloku dodajac gazu znowu jest,ktorys z paskow? łozyska od alternatora? pali na dotyk silnik pracuje cicho i rowno,czasami slysze tylko lekko lancuszek jak pracuje
mazda 1.6 benzyna 2003 przebieg 130 tys.

Pasek jak się ślizga to piszczy. Łożyska raczej huczą. A świst/gwizd to raczej nic co się kręci. Zastosuj w/w metodę szlaufa nasłuchiwacza