Klub MazdaSpeed

Witam

Jeżdżę już ponad 3 lata moja 3 i nigdy nie było problemów... jak sie zaczęły to kilka na raz.
– problem z nierównymi obrotami

Po odpaleniu obrotomierz rośnie nawet do 5-6 tys km... potem spada np do około 3.. i jak spadnie do 1,2 to skacze do około 1,8 i znów spada do 1,2 i znów 1,8....

Podczas jazdy czasem tez przyspiesza i odpuszcza...
podjechałem pod dom spadł do normalnych obrotów na biegu jałowym... zgasiłem .. odpaliłem.. OD NOWA...

Przyjechałem nią do innego miasta ponad 350 km.. było git... teraz takie cos...
CO MOZNA ZROBIC OD RĘKI??

szczypas napisał(a):CO MOZNA ZROBIC OD RĘKI??

Przede wszystkim sprawdzić czy nie ma błędów, takie objawy może dawać uszkodzony przepływomierz ale nie tylko.

sprawdzone w warsztacie.. komp NIC nie wykazał...
dodam tylko, że np w niedziele wracałem z Wrocławia.. w mieście problem.. wyskoczyłem na trasę... i .. nagle sie uspokoiło..
Do wawy dojechałem bez problemu....
W pon. odpalam rano – jest ok...
jade... i niechcący mi zgasł przy ruszaniu... odpalam... ŁYYYYYYY i do 5 tys i potem znów 1,2-1,8/// ehhhhh:(

Witam, nie jestem zadnym fachowcem, więc moją porade potraktuj jako taką sugestie, ale z tego co gdzieś wyczytałem bodajże na tym forum to może być uszkodzona sonda lambda. Miał tu ktoś już podobny problem , nawet podłączenie pod kompa nic nie pokazało. Trzeba było zmierzyć napięcie bezpośrednio na sądzie lamda aby okazało się że jest uszkodzona. Może pójdź tym śladem

albo przepływomierz

to co mnie wkurza to fakt, że oddaje auto do warsztatu, goście rozebrali pół silnika demontując sprzegło ( co związane jest z innym watkiem) i pojawia sie nagle TAKIE COŚ. Wiem, że w życiu wszystko jest możliwe... ale przypadki to podobno są tylko w gramatyce....

3 lata bezproblemowej jazdy Mazdą zamieniły się już w przeszło miesiąc udręki i bujania się z serwisem...

Może coś uszkodzili lub (odpukać) podmienili część gdyż dobrze wiedzą, że kosztuje nie mało. To taka skrajna wizja, ale wszystko jest możliwe.

mam nadzieję, że nie.. naprawiam tam auto (a w zasadzie wymieniam olej, klocki i flitry) od zawsze tak jak poprzedni właściciel...

dzisiaj auto odstawiłem na .. przegląd nr 4.. zobaczymy... ehhhh

Mam te same problemy od ok 1,5 miesiaca walcze z samochodem ^ Ktos wspominal o podobnych objawach,to u mnie..
Przeczytaj caly temat,a napewno sporo z niego wyciagniesz: viewtopic.php?f=114&t=124207&start=0
U mnie bledow nie bylo,sprawdzane lacznie 5x na kompie.Podejrzewano silnik krokowy,ale wyszlo na sonde Lambda regulujaca,pierwsza.Przyczyn moze byc sporo.Poczytaj,a napewno znajdziesz trop.
Moze byc:przeplywomierz,silnik krokowy,przepustnica,sonda lambda,lub lewe powietrze w nieszczelnosci ukladu dolotowego.Moge sie mylic.
Z mojej strony to zaden pewnik,ale na przelomie najblizszych 2 tygodni bede znal odpowiedz.

Czy falowanie obrotow masz tylko na zimnym silniku?

dzięki za odp.
Nie – falowanie obrotów mam w każdej fazie... na 80% występuje takie coś, że jak lece w trasie i na obrotach przekraczających około 3 tys (czyli wyższych niż sztucznie podtrzymywane podczas falowania) to po jakimś czasie usterka ustępuję.
Nawet na 2 dzien wszystki było ok.. ale przypadkiem zgasł mi silnik podczas ruszania i usterka wróciła...

oczywiście mam wtedy dużo wyższe spalanie co może się wiązać z tym, że auto chodzi na "ssaniu".

Wkurza mnie to bo właśnie liczyłem, że takich usterek Mazda nie doświadcza.....

szczypas napisał(a):sprawdzone w warsztacie.. komp NIC nie wykazał...

Takich usterek jest mnóstwo, u mnie też komp nic nie wskazywał sensownego, a pod podmiance przepływki na inną używana silnik zaczął pracować lepiej. Ja też mam pewne obiekcję co do spalania panie -Walu$– jednak 1.6 to trochę inna sprawa. Dla mnie przy 1.6 spalanie w cyklu mieszanym w granicach 10-11 litrów to porażka.

no to u mnie jest inaczej spalanie trasa 7-8l – prędkości 120-140... staram sie nie piłować tylko przyspieszać z rozsądkiem.... miasto może byc i 9 moze byc i 10 ale zazwyczaj poniżej 9 litrów...