Klub MazdaSpeed

hej. mam pytanko zauważyłem że moja mazda powyżej 3000 obrotów zachowuje się jakby miała turbnę i nagle dostaje speeda. Czy mam się już bać kosztów, bo to chyba zbyt prawidłowo nie jest? Kontrolka mi się żadna nie pojawia.

Te silniki benzynowe "lubią" wysokie obroty więc raczej nie masz czym się przejmować. Maksymalna moc dla tego silnika (104 KM) jest osiągana przecież przy 6000 obr./min

Ja mam tak samo , ostatnio sie wystraszylem ze cos jest nie tak , ale znalazlem na angielskim forum Mazdy , ze jest to normalne dla silnikow 1.6 , ale kopa rzeczywiscie dostaje znalazlem jeszcze taki opis silnika Mazdy 3 z jakiegos testu – ,, Najbardziej równomiernie, ale też bez specjalnego entuzjazmu, wchodzi na obroty silnik Toyoty. O ile jednak zbiera się on już od około 2000 obr/min, o tyle np. jednostki napędowe Peugeota i VW – o charakterystyce zbliżonej do charakterystyki silnika Toyoty – ożywiają się dopiero w pobliżu 3000 obrotów. Mazda robi to powyżej 3000 obr/min, szybciej niż wymienieni wyżej konkurenci „wkręcając" się na coraz wyższe obroty.'' wiec chyba wszystko jest

No co do tego że Mazda lubi wysokie obroty to się w zupełności zgodzę, ale np moja pod małą górkę potrafiła przyspieszać sensownie na 4 biegu przy około 60 km/h, teraz niestety nie potrafi przyspieszyć nawet na 3-cim biegu przy 40-50 km.h.

Eta link w którym ja zacząłem.

http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=114&t=112667&start=0

lukaszm napisał(a):hej. mam pytanko zauważyłem że moja mazda powyżej 3000 obrotów zachowuje się jakby miała turbnę i nagle dostaje speeda. Czy mam się już bać kosztów, bo to chyba zbyt prawidłowo nie jest? Kontrolka mi się żadna nie pojawia.

Hej. U mnie też zauważyłem ten objaw. Wygląda to tak że na zimnym silniku przy przyspieszaniu do 3000 obrotów "szału nie ma", a zaś od magicznych 3000 obrotów wciska mnie w fotel. Po nagrzaniu się silnika tej różnicy nie ma. Generalnie nie potrafię tego wyjaśnić.

Panowie ... wszystko dlatego, że 1,6B to silnik z VVT (Variabale Valve Timing) czyli tzw. zmienne fazy rozrządu.
Około 3300 obr/min w aucie zmieniają się fazy rozrządu, inaczej pracują zawory ssące i wydechowe i stąd te miłe objawy

cult1 napisał(a):Panowie ... wszystko dlatego, że 1,6B to silnik z VVT (Variabale Valve Timing) czyli tzw. zmienne fazy rozrządu.
Około 3300 obr/min w aucie zmieniają się fazy rozrządu, inaczej pracują zawory ssące i wydechowe i stąd te miłe objawy

Czyli sugerujesz, że do 3300 obr/min auto może zachowywać się jak "Maluch" ?

Sorry za duplikat ale coś mi padło, i nawet nie mogę usunąć.

nie, jeśli tak się zachowuje to coś z autem nie tak
Po prostu powyżej tej granicy silnik pracuje z innymi parametrami

ramzes.79 napisał(a):Hej. U mnie też zauważyłem ten objaw. Wygląda to tak że na zimnym silniku przy przyspieszaniu do 3000 obrotów "szału nie ma", a zaś od magicznych 3000 obrotów wciska mnie w fotel. Po nagrzaniu się silnika tej różnicy nie ma. Generalnie nie potrafię tego wyjaśnić.

nie tam, żeby od razu wciskało w fotel, ale faktycznie zauważalny przyrost mocy u mnie jest tylko na zimnym silniku i powyżej 3300 jak pisze cult1.

cult1 napisał(a):Panowie ... wszystko dlatego, że 1,6B to silnik z VVT (Variabale Valve Timing) czyli tzw. zmienne fazy rozrządu.
Około 3300 obr/min w aucie zmieniają się fazy rozrządu, inaczej pracują zawory ssące i wydechowe i stąd te miłe objawy

dobrze znać definicję, dzięki

Blumek napisał(a):

cult1 napisał(a):Panowie ... wszystko dlatego, że 1,6B to silnik z VVT (Variabale Valve Timing) czyli tzw. zmienne fazy rozrządu.
Około 3300 obr/min w aucie zmieniają się fazy rozrządu, inaczej pracują zawory ssące i wydechowe i stąd te miłe objawy

oprócz zmiennych faz rozrządu w silniku Mazdy zainstalowano jeszcze układ zmieniający długość kanałów dolotowych, co powoduje, że jednostka napędowa jest elastyczna i nie wymaga częstej zmiany biegów jak np w VTECach Hondy ( Tata ma w Hondzie HRV 1,6 VTEC 125 KM ale to Mazdziocha 1,6 105 KM lepiej przyspiesza w górnych zakresach obrotomierza ;–)

U mnie też coś takiego wystepuje, przy czym -może źle myślę- specjalnie się tym podniecać i pałować zimnego silnika nie ma co

Co do porównywania z HRV – tam jest jednak większa buda, dodatkowo specjalnie nie poraża aerodynamiką...

arjot napisał(a):U mnie też coś takiego wystepuje, przy czym -może źle myślę- specjalnie się tym podniecać i pałować zimnego silnika nie ma co

Co do porównywania z HRV – tam jest jednak większa buda, dodatkowo specjalnie nie poraża aerodynamiką...

no ja wiem, że to inny typ zwłaszcza pod względem aero ale tak nie do końca opony waga długość podobne, do setki też podobny sprint... bynajmniej zachwyty Hondziarzy na kultem VTEC są trochę na wyrost

Macie jeszcze chyba coś takiego jak w klapki w kolektorze o nazwie VRIS przy zimnym silniku mają one zupełnie inną charakterystykę pracy (są chyba cały czas otwarte), po nagrzaniu się silnika, klapki się zaczynają obracać co ma powodować bardziej równomierne rozwijanie prędkości od niskich prędkości.

To że wyłączone klapki powoduję lepsze odczucia w przyspieszaniu samochodu na wyższych obrotach zauważyli amerykanie na mazda3forums i po prostu usuwają te klapki (VRISy podobno można usunąć, VISy już nie).

ja tam nie zauważyłem różnicy na zimnym i ciepłym silniku, ale nieważne

myślałem, że jak ktoś kupuje japoński silnik wysokoobrotowy, to po to, żeby jeździć "na" czerwonym polu, bo wiadomo, że przy wysokich obrotach jest najlepsza zabawa, ale widzę, że dla niektórych to nowość, więc proponuje poczytać o VTECu Hondy (bo to Honda rozsławiła to rozwiązanie)

http://pl.wikipedia.org/wiki/System_kontroli_VTEC

nie ma to jak podwójny VTEC w silniku Hondy...

aRcek napisał(a):Macie jeszcze chyba coś takiego jak w klapki w kolektorze o nazwie VRIS przy zimnym silniku mają one zupełnie inną charakterystykę pracy (są chyba cały czas otwarte), po nagrzaniu się silnika, klapki się zaczynają obracać co ma powodować bardziej równomierne rozwijanie prędkości od niskich prędkości.

To że wyłączone klapki powoduję lepsze odczucia w przyspieszaniu samochodu na wyższych obrotach zauważyli amerykanie na mazda3forums i po prostu usuwają te klapki (VRISy podobno można usunąć, VISy już nie).

Coś w tym chyba jest, tylko że ja osobiście mam problem właśnie z przyspieszaniem powiedzmy do 3000 obr, a odłączenie klapek pewnie wywoła błąd.
Ja osobiście faktycznie uważam, że na zimnym silniku moja Madzia żwawiej przyspiesza do tych 3000 obr.

grager napisał(a):myślałem, że jak ktoś kupuje japoński silnik wysokoobrotowy, to po to, żeby jeździć "na" czerwonym polu, bo wiadomo, że przy wysokich obrotach jest najlepsza zabawa, ale widzę, że dla niektórych to nowość

Kolego owszem frajda jest kręcąc silnik wysoko , ale nie każdemu na co dzień na tym zależy, mimo wszystko jazda do 3000 obr, nie powinna sprawiac wrażenia jazdy "maluchem" czy "trabantem"

Blumek napisał(a):Kolego owszem frajda jest kręcąc silnik wysoko , ale nie każdemu na co dzień na tym zależy, mimo wszystko jazda do 3000 obr, nie powinna sprawiac wrażenia jazdy "maluchem" czy "trabantem"

było kupić sobie jakiś Niemiecki samochód z turbinką, takie są japońskie silniki (może Toyota jest bardziej neutralna) i za to się je kocha albo nienawidzi, nie ma innej opcji

poza tym teraz wiem, że wszystkie wasze raporty spalania można między bajki włożyć, chyba że ktoś lubi jeździć jak stary dziadek

pomyliłem się o chodzi o klapki VTCS tutaj macie linki:
http://www.mazda3forums.com/index.php?topic=104068.0

Z tego co wyczytałem VTCS jest typowo ekologicznym bajerem a co powodują? Podobno klapki otwarte/usunięte powodują szybsze nagrzewanie się silnika ale słabszy zakres mocy do 3000 obrotów powyżej tego zakresu otwarte klapki powodują subiektywnie o wiele lepsze przyspieszanie niż na klapkach obracających się. Sa nawet tacy którzy zmierzyli sobie przyspieszenie i wyszło im do 0.4 sekundy lepiej do 100 km/h po usunięciu klapek niż z klapkami.
Od szybki, bezpłatny (jak ktoś ma czas) sposób na stuningowanie naszych mazd chyba o wiele lepszy pomysł niż kupno dolotu

grager napisał(a):poza tym teraz wiem, że wszystkie wasze raporty spalania można między bajki włożyć, chyba że ktoś lubi jeździć jak stary dziadek

Czyli sądzisz że to co jest w moim raporcie spalania pod moim podpisem to jest za mało? Większości auta używa żona która nie ma lekkiej nogi, ja czasami tez lubię pociągnąć ale przeważnie nie przekraczam 4500 obr, no chyba, że jestem wq..ny to i do odcięcia pójdzie.

aRcek napisał(a):pomyliłem się o chodzi o klapki VTCS tutaj macie linki:
http://www.mazda3forums.com/index.php?topic=104068.0

Z tego co wyczytałem VTCS jest typowo ekologicznym bajerem a co powodują? Podobno klapki otwarte/usunięte powodują szybsze nagrzewanie się silnika ale słabszy zakres mocy do 3000 obrotów powyżej tego zakresu otwarte klapki powodują subiektywnie o wiele lepsze przyspieszanie niż na klapkach obracających się. Sa nawet tacy którzy zmierzyli sobie przyspieszenie i wyszło im do 0.4 sekundy lepiej do 100 km/h po usunięciu klapek niż z klapkami.
Od szybki, bezpłatny (jak ktoś ma czas) sposób na stuningowanie naszych mazd chyba o wiele lepszy pomysł niż kupno dolotu

Patrząc na te fotki z tego linku, to mam pytanie jaki tam jest pokazany silnik, bo ja u siebie takich i owakich "rzeczy" nigdy nie widziałem.

2.0 i 2.3