Witajcie. Zakupiłem swoją mazdę MPS w DE od kolegi. Niestety z uszkodzonym silnikiem. Po wstępnej diagnozie nie wygląda to dobrze ( liczyłem się z tym ), dokładnie zatarty wał na jednej korbie, urwany zawór który zrobił dziurę w tłoku. Jeszcze motor nie rozebrany do końca jednak wszystko wskazuje na konieczność wymiany kompletnego silnika.
Znajomy w DE posiada silnik o bardzo małym przebiegu i przystępnej cenie lecz z nowszego modelu 2010r. Mój egzemplarz jest z 2007. Stąd moje pytanie czy ten silnik można zastosować w moim aucie?
Dane katalogowe są chyba identyczne. Orientujecie się czy sam słupek tj. blok i głowica będą pasowały.
Bardzo dziękuję za wszystkie sugestie.
mazda 3 MPS wymiana silnika
Strona 1 z 1
Najlepiej to poszukaj oznaczeń na obu silnikach i będzie wiadomo. Sprawdź czy ten znajomy nie ma trupa również. Porównaj nawet inne zwykłe silniki 2.3 bo ja oznaczenia te same to szukaj silnika na części i zrobisz swój.
Motor od kolegi jest z uszkodzonego auta, ma około 30 000 km. Z tego co się orientuję to doładowane silniki mają wzmacniany wał i inne podzespoły więc zwykły 2.3 to raczej nie podejdzie. U mnie uszkodzona także tuleja na cylindrze, oczywiście wszystko da się zrobić ale ryzyko spore jak to będzie pracować, tym bardziej że mam plany na podnoszenie mocy. W praktyce potrzebuję wał korbowy z panewkami ( mój do szlifu raczej się nie nadaje, lekko krzywy ), kompletną głowicę, jeden korbowód z tłokiem, i tuleja w bloku. Raczej koszty będą podobne do zakupu używanego silnika.
-
ravrav
Silnik w MPSie to całkiem inna konstrukcja niż wolnossący 2.3.
Przy nieodpowiednim obchodzeniu się z tym silnikiem są właśnie takie efekty. Bardzo prawdopodobne , że korby też będziesz miał do wymiany.
Kupno używanego silnika szczególnie do MPSa to jest loteria. Więc jeśli masz kasę (a w tym przypadku trzeba jej sporo) to rób swój silnik od podstaw. Po pierwsze wstaw kute korbowody. W zależności od tego w jakim stanie jest wał albo dajesz nadwymiarowe panewki albo szukasz drugiego wału.
Tak czy siak musisz się nastawić na spore wydatki...
Przy nieodpowiednim obchodzeniu się z tym silnikiem są właśnie takie efekty. Bardzo prawdopodobne , że korby też będziesz miał do wymiany.
Kupno używanego silnika szczególnie do MPSa to jest loteria. Więc jeśli masz kasę (a w tym przypadku trzeba jej sporo) to rób swój silnik od podstaw. Po pierwsze wstaw kute korbowody. W zależności od tego w jakim stanie jest wał albo dajesz nadwymiarowe panewki albo szukasz drugiego wału.
Tak czy siak musisz się nastawić na spore wydatki...
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości