Strona 1 z 1
Check engine – P2096, P2177, P2195

Napisane:
21 cze 2015, 18:36
przez todi
Witam, mam błędy w moim samochodzie tak jak w temacie. Byłaem na regulacji gazu a więc specjalista powiedział że prawdopodobnie wina drugiej sondy. Po podłączeniu elm 327 i zczytaniu błędów przez program torq wyskoczyło P2096, P2177, P2195. Skasowałem usterki lecz po przejechaniu 60 km zaświeciły się na nowo. Na czym one polegają? Czy faktycznie to wina sondy i muszę ją wymienić? Czy mogę jak na razie tak jeździć? Dodaje screen z programu. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.


Napisane:
22 cze 2015, 22:17
przez rafik256
skoro masz elm-a to sprawdź działanie sond i bedziesz wiedział. Przecież widzisz korekty krótkie i długie. AFR itp. Masz tyle pięknych narzędzi do diagnostyki i regulacji gazu/ Takze nie rozumiem w czym mamy pomóc skoro sam możesz odpowiedzieć sobie na te pytania. Masz po prostu ubogą mieszankę. A jeździć tak nie możesz bo w najlepszym wypadku spłynie Ci głowica.
Sprawdź to co napisałem a później pisz...

Napisane:
23 cze 2015, 09:51
przez todi
Gdybym wiedzial jak sobie sam pomoc to bym tego tematu nie zakladal. Jak sprawdzic te sondy przez elm?
Gaz doslownie byl regulowany z 600km temu na przegladzie. Wczesniej kontrolka zapalala sie i po krotkim dystansie gasla, teraz non stop praktycznie. Gaziaz mowil ze druga sonda szfankuje.

Napisane:
23 cze 2015, 10:08
przez pietia82
A może najprościej skasuj błędy i pojeździj na benzynie czy ci się zaświeci, jak tak to wtedy szukać co jest puki co ja bym obstawiał LPG a może gdzieś lewuche ciągnie?

Napisane:
23 cze 2015, 13:46
przez todi
Wlasnie bledy kasowalem i 50-60km zapala sie...
oraz zaobserowalem ze spalanie wzroslo o ok. 0.70-1l / 100km.
Re: Check engine – P2096, P2177, P2195

Napisane:
24 cze 2015, 11:31
przez pawcio1017
W torqe masz chyba też taką zakładkę jak odczyt czujników, z tym że chyba nie idzie włączyć wykresów. Musiałbyś podpatrzeć jak sondy reagują na zimnym i na rozgrzanym silniku (czy załączają grzałki), czy na pierwszej jest sinusoida i w jakich napięciach. Taki wzrost spalania to raczej żaden – kwestia zalanego paliwa, trochę dynamiczniejszej jazdy niż zwykle...

Napisane:
29 cze 2015, 13:28
przez todi
Wybrałem się do gazownika w celu poprawki ustawień gazu, coś tam mi po ustawiał i jak na razie od 300 km przejechanych check jeszcze się nie zapalił. Czyli można powiedzieć że jak na razie problemu nie ma. Dzięki
