Ok, wygląda na to, że udało się naprawić całość na własną rękę, więc podzielę się instrukcją co i jak:
Potrzebujemy ksążki serwisowej, a konkretnie tego dokumentu (
dropbox) który pobrałem z naszego forum (temat:
viewtopic.php?f=114&t=123942)
Znajdujemy nasz bład, p2009 i lecimy po kolei instrukcję serwisową. W moim przypadku pominołem punkt 4 (INSPECT VARIABLE TUMBLE SOLENOID VALVE) bo nie wiedziałem jak do tego się zabrać bez rozbierania i rozkręcania zaworu i liczyłem po cichu, że może wina leży po stronie połączeń. Po zabawie z multimetrem okazało sie jednak że przewody są ok, a winna pewnie jest sama cewka. Test cewki można przeprowadzić bez wyjmowania jej:
Zgodnie z schematem w VARIABLE TUMBLE SOLENOID VALVE INSPECTION odłączamy przewód sterujący zaworem i podpinamy się pod piny naszym "układem", by mieć pewność, że nic nie spalę użyłem po drodze multimetru z bezpiecznikiem bodajze 5mA. Jak widać na schemacie, stan 1 to taki w którym obydwa piny są połaczone z sobą i to jest stan defaultowy cewki. By sprawdzić, czy cewka działa, podłączamy zgodnie z stanem 2: pin B (ten gdzie jest wypustek) do masy oraz pin A do naszego zasilania, tj akumulatora (ofc wszystko przez obwód z multimetrem po drodze). Jeżeli wszystko działa, powinniśmy przy zamknięciu obwodu usłyszeć kliknięcie przełącznika – u mnie cisza.
Kiedy jest już pewność, że sprawcą jest wadliwa cewka, szukamy jej w internecie, część ma numer 4M5G-9A500-NA (jest ona oznaczona od góry, wiec można przeczytać bez wykręcania całości) Niekoniecznie musimy się bawić w ASO, bo cena trochę zabija, okolice 400zł, przy odrobinie szczęścia znajdziemy ją w jakimś rozbitku, nie musi być to nawet mazda, w moim przypadku dawcą został Ford C-MAX, koszt 50zł

zdjęcie poglądowe z numerem mojej popsutej cewki:

raz jak wygląda całosć wymontowana już z blaszki mocującej:

Alternatywą może być Aliexpress, widziałem też tam te części w cenie około 25$, lecz wybór padł na używaną i tańszą wersję.
Sam montaż jest w miarę prosty, potrzebujemy tylko klucza torx do odkręcenia płytki na której obydwa zawory są zamocowane oraz nasadowego klucza do zamontowania samej cewki. Najwięcej problemu jest z dostaniem się do śrubek bez demontowania tony przewodów oraz rurek które są w okolicy, u mnie wystarczyło odłączyć obydwa zawory oraz odmę by ułatwić sobie dostęp. Podpowiedź, radzę oznaczyć rurki którymi płynie powietrze, tj która do której części cewki ma trafić, by się nie pomieszało potem przy montarzu

Diagnostyka całości zajeła mi 2-3 godziny, bo trochę było rozszyfrowywania co z czym testuje, ale gdyby od razu przejść do etapu walidacji samej cewki, problem zostałby namierzony znacznie szybciej. Sam montarz to już około godziny.
Po całości zostaje nam już tylko skasowanie błędu przez EBD2 i gotowe!
Mam nadzieje, że komuś ta wiedza się przyda, bo forum owszem zawiera tematy poruszające ten problem, ale nie ma rozwiązania konkretnego a tego mi własnie brakowało. Jak dobrze wszystko się zrobi, oszczędzamy prawie pół tysiąca złotych, jak nie więcej, a satysfakcja że samemu sie cos zrobiło, bezcenna
