Delikatne szarpanie
Witajcie od dwóch lat mniej więcej posiadam MAZDA 2.0 150 2004r. Jeździłem z tym problem, jednak w końcu mam dość. Jestem picusiem i nie lubię jak coś puka stuka itp...do rzeczy...Moja Madzia po nagrzaniu silnika stojąc np. na swiatłach delikatnie podszarpuje( wiele osób nie wie o co chodzi i mówią że jestem przewrażliwiony ) Byłem w serwisie na Pabianickiej i jedyny błąd jaki wyskoczył to p 0661 (zawór dostrajający kolektora dolotowego )...błąd udaje się wykasować, ale po jakimś czasie wraca....oczywiście wszystkie podstawowe czynności są wykonywane na bieżąco i po sprawdzane...
....Warto dodać też, że towarzyszącym problemem jest od czasu do czasu problem z odpalaniem auta, rozgrzanego bądź ciepłego ( nie zdąży wystygnąć do temp. zewn.)...Poza tym auto zachowuje się bez zastrzeżeń, śmiga jak się patrzy, pali w normie...Pomóżcie bo dostaje świra!....aha i dodam jeszcze że przejrzałem forum i widzę, że temat był niby parę razy poruszany, ale nikt nic konkretnie nie odpowiedział.
Pozdrawiam
Liczę na Was
Kuba
....Warto dodać też, że towarzyszącym problemem jest od czasu do czasu problem z odpalaniem auta, rozgrzanego bądź ciepłego ( nie zdąży wystygnąć do temp. zewn.)...Poza tym auto zachowuje się bez zastrzeżeń, śmiga jak się patrzy, pali w normie...Pomóżcie bo dostaje świra!....aha i dodam jeszcze że przejrzałem forum i widzę, że temat był niby parę razy poruszany, ale nikt nic konkretnie nie odpowiedział.
Pozdrawiam
Liczę na Was
Kuba
- Od: 3 gru 2012, 13:08
- Posty: 22
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 3 2.0 150KM 2007 r.
Mazda 6 2.0 147KM 2008r.
Cześć
3 tygodnie temu miałem to samo.Wczoraj wyskoczył za to błąd – za uboga mieszanka.
I dziś znalazłem że system sterujący klapkami w układzie ssącym nie działa. Nie chcę być prorokiem ale sprawdź czy ci się przełączają klapki. Albo na luzie przygazuj zobacz czy nie dostanie czkawki, bo ja mam takie objawy
3 tygodnie temu miałem to samo.Wczoraj wyskoczył za to błąd – za uboga mieszanka.
I dziś znalazłem że system sterujący klapkami w układzie ssącym nie działa. Nie chcę być prorokiem ale sprawdź czy ci się przełączają klapki. Albo na luzie przygazuj zobacz czy nie dostanie czkawki, bo ja mam takie objawy
-
Paweł_Radom
Paweł_Radom napisał(a):Wczoraj wyskoczył za to błąd – za uboga mieszanka.
Paweł_Radom napisał(a):sprawdź czy ci się przełączają klapki.
klapki nie mają z tym nic wspólnego P2187 masz nieszczelność , zasysa lewe powietrze , pewnie wężyki
Z klapkami wszystko w porządku. Auto wkręca się bez problemu...co do nieszczelności...hmm słyszałem taką podpowiedź już...ale używany był środek do wykrywania nieszczelności i wszędzie niby wszystko ok...a wspomniane objawy mam tylko na rozgrzanym silniku...pewnie jakby było jak mówisz to na zimno też by miał jakieś problemy/ falowania obrotów itp...
- Od: 3 gru 2012, 13:08
- Posty: 22
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 3 2.0 150KM 2007 r.
Mazda 6 2.0 147KM 2008r.
też robiłem próby na zimnym nic się nie dziej po rozgrzaniu p2187 , zdjąłem kolektor silikon czerwony i wsio ok , sprawdź krótkoterminową korektę wtrysku
jaki błąd wyskakuje , masz coś z androidem ? Jeśli tak to np.
viewtopic.php?f=5&t=171372
viewtopic.php?f=5&t=171372
u mnie też co jakiś czas ten błąd wyskakuje. od 2 lat wyskoczył mi ten błąd może 3 razy przy WOT w okolichach 4-5 tys obrótów (szarpnięcie + check)
Po resecie kompa z aku błąd na desce nie wyskakuje i auto zachowuje się normalnie.
http://www.thaimazda3.com/svmanual/esic ... 88W03.html
W weekend będe miał więcej czasu to sprawdzę połączenie PCM – zawór – aktuator.
Przyczyn może być kilka. Niesprawny zawór (soleniod), zaśniedziała wtyczka etc lub niesprawny aktuator (siłownik)?
Jak ktoś się spotkał z tym problemem to będę wdzieczny za wszelkie wskazówki
Po resecie kompa z aku błąd na desce nie wyskakuje i auto zachowuje się normalnie.
http://www.thaimazda3.com/svmanual/esic ... 88W03.html
W weekend będe miał więcej czasu to sprawdzę połączenie PCM – zawór – aktuator.
Przyczyn może być kilka. Niesprawny zawór (soleniod), zaśniedziała wtyczka etc lub niesprawny aktuator (siłownik)?
Jak ktoś się spotkał z tym problemem to będę wdzieczny za wszelkie wskazówki
Posprawdzałem wtyczki, kable itp itd i nic podejrzanego nie zauważyłem.
Bo odłączeniu akumulatora błąd póki co nie powraca, a próbowałem na wszelkie sposoby go odtworzyć.(jeżdząc przy różnych obrotach pod różnym obciążeniem)
Możliwe jest że PCM zbiera przez pewien okres dane z pracy zaworu i co jakiś czas może rzucić błędem, aczkolwiek bardziej możliwe jest że zawór się co jakiś czas po prostu zatnie... Przy częstotliwości 1 raz na pół roku temat zostawiam. Jak problem będzie się nagminnie powtarzał to pierwsze co zrobię to wymienię tez zawór.
Bo odłączeniu akumulatora błąd póki co nie powraca, a próbowałem na wszelkie sposoby go odtworzyć.(jeżdząc przy różnych obrotach pod różnym obciążeniem)
Możliwe jest że PCM zbiera przez pewien okres dane z pracy zaworu i co jakiś czas może rzucić błędem, aczkolwiek bardziej możliwe jest że zawór się co jakiś czas po prostu zatnie... Przy częstotliwości 1 raz na pół roku temat zostawiam. Jak problem będzie się nagminnie powtarzał to pierwsze co zrobię to wymienię tez zawór.
Witam,
mam identyczne objawy jak Dubik.
Stawiałbym faktycznie na nieszczelność ponieważ wymieniałem uszczelkę pokrywy zaworów i problem niemalże ustał teraz faluje minimalnie lekko czuć wibracje na kierownicy. Ledwo ledwo.
Co do faktu że tylko na ciepłym, sprawa jasna na zimnym są wyższe obroty.
mam identyczne objawy jak Dubik.
Stawiałbym faktycznie na nieszczelność ponieważ wymieniałem uszczelkę pokrywy zaworów i problem niemalże ustał teraz faluje minimalnie lekko czuć wibracje na kierownicy. Ledwo ledwo.
Co do faktu że tylko na ciepłym, sprawa jasna na zimnym są wyższe obroty.
- Od: 15 wrz 2013, 16:23
- Posty: 150
- Skąd: Śląsk
- Auto: Mazda 3 (BK) 2005
2.0 MZR Top Sport
Koledzy !
Prawdopodobnie mam rozwiązanie...otóz...kupiłem na alledrogo używany zaworek podciśnienia ( 4m5g-9a500-na)...no i uwaga....Problem z szarpaniem ustąpił, problem z odpalaniem na pół rozgrzanym silniku również...No i błędu p2061 nie pokazuje...Jedno co to na tym używanym zaworze czuje podczas jednostajnej jazdy delikatnie szarpnięcia....ale jestem chociaż pewny, że to od tego badziewia....Chyba zainwestuję w nowy. Kolega pracuje w serwisie Mazdy za 360zł może mi sprzedać.
Prawdopodobnie mam rozwiązanie...otóz...kupiłem na alledrogo używany zaworek podciśnienia ( 4m5g-9a500-na)...no i uwaga....Problem z szarpaniem ustąpił, problem z odpalaniem na pół rozgrzanym silniku również...No i błędu p2061 nie pokazuje...Jedno co to na tym używanym zaworze czuje podczas jednostajnej jazdy delikatnie szarpnięcia....ale jestem chociaż pewny, że to od tego badziewia....Chyba zainwestuję w nowy. Kolega pracuje w serwisie Mazdy za 360zł może mi sprzedać.
- Od: 3 gru 2012, 13:08
- Posty: 22
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda 3 2.0 150KM 2007 r.
Mazda 6 2.0 147KM 2008r.
Witam, chciałbym odgrzać temat.
Czy kolega Dubik ogarnął to szarpanie silnika podczas jednostajnej jazdy?
Mam tak samo w BK LF 2007.
Podczas jazdy po przekroczeniu 2000 RPM czuję delikatne szarpanie (najbardziej odczuwalne na czwartym, piątym biegu) które powoli ustępuje w miarę podnoszenia obrotów. Najgorzej jest przy ok. 2500 RPM.
Mam wrażenie że trochę też trzęsie na biegu jałowym, ale może jestem przewrażliwiony, w każdym razie to już pikuś przy tym poszarpywaniu w trakcie jazdy.
Jeszcze gwoli ścisłości, BK była sprawdzana w serwisie Mazdy, pojawił się jedynie błąd B1261 – zwarcie z masą czujnika promieni słonecznych.
Poza tym poprzedni właściciel przed sprzedażą umył silnik.
Okazało się że w pokrywie zaworów w miejscach gdzie są wkręcane świece zapłonowe stała woda, jednak po wydmuchaniu szarpanie nie ustąpiło.
Przejrzałem jeszcze wszystkie wtyczki elektryczne,do których mogła się dostać woda, oczyuściłem z potencjalnej wilgoci i nic, sytuacja nadal bez zmian.
Aha, auto moim zdaniem trochę za dużo pali, 11-12 l/100 km, przy jeździe trasa/miasto odpowiednio 70/30 %.
Może ma to jakiś związek?
Pomocy koledzy!
Czy kolega Dubik ogarnął to szarpanie silnika podczas jednostajnej jazdy?
Mam tak samo w BK LF 2007.
Podczas jazdy po przekroczeniu 2000 RPM czuję delikatne szarpanie (najbardziej odczuwalne na czwartym, piątym biegu) które powoli ustępuje w miarę podnoszenia obrotów. Najgorzej jest przy ok. 2500 RPM.
Mam wrażenie że trochę też trzęsie na biegu jałowym, ale może jestem przewrażliwiony, w każdym razie to już pikuś przy tym poszarpywaniu w trakcie jazdy.
Jeszcze gwoli ścisłości, BK była sprawdzana w serwisie Mazdy, pojawił się jedynie błąd B1261 – zwarcie z masą czujnika promieni słonecznych.
Poza tym poprzedni właściciel przed sprzedażą umył silnik.
Okazało się że w pokrywie zaworów w miejscach gdzie są wkręcane świece zapłonowe stała woda, jednak po wydmuchaniu szarpanie nie ustąpiło.
Przejrzałem jeszcze wszystkie wtyczki elektryczne,do których mogła się dostać woda, oczyuściłem z potencjalnej wilgoci i nic, sytuacja nadal bez zmian.
Aha, auto moim zdaniem trochę za dużo pali, 11-12 l/100 km, przy jeździe trasa/miasto odpowiednio 70/30 %.
Może ma to jakiś związek?
Pomocy koledzy!
Ostatnio edytowano 8 lut 2017, 00:39 przez Rafi, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 14 lip 2004, 19:54
- Posty: 66
- Skąd: okolice Radomia
- Auto: 626 GF FS 115 KM, 01r.
Opiszę co ja zmieniłem a problem ustał( tyle że u mnie objaw najbardziej był wyczuwalny na trójce).
Wymieniłem poduszkę pasażera, na zamiennik. Właściwie robiłem to z uwagi na inny problem, głośną pracę jednostki.
Za dużo nie pomogło, wsadziłem używkę oryginalną z innej trójki i nie dość że silnik pracuje cichutko, nie drży na jałowym to w dodatku dziwne poszarpywanie zniknęło
Czyściłem też przepustnicę z demontażem jednak wcześniej już to robiłem i nie pomagało więc stawiam że u mnie była to wina uszkodzonej poduszki. Widocznie z uwagi że była dziurawa i za miękka (brak oleju), przy wciśnięciu gazu, cofnięciu jednostki, delikatnie ją jeszcze huśtało co mogło dawać objaw.
Nie wiem ale pomogło
Wymieniłem poduszkę pasażera, na zamiennik. Właściwie robiłem to z uwagi na inny problem, głośną pracę jednostki.
Za dużo nie pomogło, wsadziłem używkę oryginalną z innej trójki i nie dość że silnik pracuje cichutko, nie drży na jałowym to w dodatku dziwne poszarpywanie zniknęło
Czyściłem też przepustnicę z demontażem jednak wcześniej już to robiłem i nie pomagało więc stawiam że u mnie była to wina uszkodzonej poduszki. Widocznie z uwagi że była dziurawa i za miękka (brak oleju), przy wciśnięciu gazu, cofnięciu jednostki, delikatnie ją jeszcze huśtało co mogło dawać objaw.
Nie wiem ale pomogło
- Od: 15 wrz 2013, 16:23
- Posty: 150
- Skąd: Śląsk
- Auto: Mazda 3 (BK) 2005
2.0 MZR Top Sport
Dzięki za odpowiedź Dawid.
Ja jeszcze walczę z tym problemem.
Chciałem najpierw spróbować z wyczyszczeniem przepustnicy i przepływomierza, jednak nie dało to rezultatu. Ostatnio zwróciłem uwagę na objawy które opisywałeś w związku z uszkodzoną poduszką silnika.
Otóż, na biegu jałowym przy obrotach ok 650 RPM, wskazówka między drugą a trzecią kreską, silnik drży.
Odczuwalne są wtedy drgania wewnątrz auta, na kierownicy, drzwiach. Są one delikatne, ale jednak. Może to normalka?
Następnie, podczas jazdy, do 2000 RPM, na drugim biegu, wszystko jest ok, przyspieszenie płynne, chociaż nieraz mam wrażenie, że szarpnie jeden raz na zimnym silniku, zaraz po wbiciu drugiego biegu.
Zabawa zaczyna się miedzy 2000 a 3000 RPM, przy jednostajnej jeździe. Na czwartym, piątym i szóstym biegu szarpacza. Wrażenie jest jakby było coś z zapłonem, przerywa. Najlepsze jest to, że przyspieszenie nadal płynne, nie odczuwam spadku mocy. Powyżej 3000 RPM jest dużo lepiej, szarpanie praktycznie nieodczuwalne.
Bądź tu mądry...co robić dalej?
Ja jeszcze walczę z tym problemem.
Chciałem najpierw spróbować z wyczyszczeniem przepustnicy i przepływomierza, jednak nie dało to rezultatu. Ostatnio zwróciłem uwagę na objawy które opisywałeś w związku z uszkodzoną poduszką silnika.
Otóż, na biegu jałowym przy obrotach ok 650 RPM, wskazówka między drugą a trzecią kreską, silnik drży.
Odczuwalne są wtedy drgania wewnątrz auta, na kierownicy, drzwiach. Są one delikatne, ale jednak. Może to normalka?
Następnie, podczas jazdy, do 2000 RPM, na drugim biegu, wszystko jest ok, przyspieszenie płynne, chociaż nieraz mam wrażenie, że szarpnie jeden raz na zimnym silniku, zaraz po wbiciu drugiego biegu.
Zabawa zaczyna się miedzy 2000 a 3000 RPM, przy jednostajnej jeździe. Na czwartym, piątym i szóstym biegu szarpacza. Wrażenie jest jakby było coś z zapłonem, przerywa. Najlepsze jest to, że przyspieszenie nadal płynne, nie odczuwam spadku mocy. Powyżej 3000 RPM jest dużo lepiej, szarpanie praktycznie nieodczuwalne.
Bądź tu mądry...co robić dalej?
- Od: 14 lip 2004, 19:54
- Posty: 66
- Skąd: okolice Radomia
- Auto: 626 GF FS 115 KM, 01r.
Witajcie!
Wiem że są podobne wątki, czytałem je. Ale mam wrażenie,że każdy przypadek jest trochę inny, i mojego auta też.
Odczuwalne jest delikatne szarpanie od czwartego biegu do szóstego, tylko w przedziale obrotów 2-2,5 tyś. Poza tym zakresem wszystko w porządku, czasem delikatnie szarpnie w zakresie 2,5-3 tyś. RPM, jednak to już pikuś
w porównaniu z tym co dzieje się we wspomnianym wyżej przedziale obrotów.
Ciekawe jest to, że zanim silnik się rozgrzeje do normalnej temperatury pracy, wszystko jest w porządku.
Jak tylko wskaźnik temp. osiągnie optymalną wartość, jak na zawołanie zaczyna się poszarpywanie.
Przyspieszenie płynne w każdym zakresie obrotów, przy przerzucaniu biegów nie szarpie. Ale przy depnięciu na gaz przy dosyć niskich obrotach (1,5-2 tyś), nawet na drugim biegu, słychać przez chwilę metaliczny dźwięk dobiegający z silnika, jakby zawory, spalanie stukowe.... Poza tym na biegu jałowym jakby trochę czuć wibracje w kabinie, obroty silnika na postoju ok. 650 RPM, nie falują.
Miałem wrażenie jakby 3-ka za dużo paliła, w czasie mrozów ok. 10.5 L, a w tej chwili ok. 9.5 L. To są wskazania komputera. Jak się zrobi jeszcze cieplej pewnie spalanie spadnie jeszcze o litr, więc chyba jest ok przy jeździe trasa -70%, miasto -30%?
Do tej pory zmienione świece, wyczyszczona przepustnica i przepływomierz...bez efektu.
Zastanawiam się nad regulacją zaworów, ale to już grubsza robota, a może okazać się niepotrzebna.
Pomóżcie koledzy.
Pozdrawiam!
Wiem że są podobne wątki, czytałem je. Ale mam wrażenie,że każdy przypadek jest trochę inny, i mojego auta też.
Odczuwalne jest delikatne szarpanie od czwartego biegu do szóstego, tylko w przedziale obrotów 2-2,5 tyś. Poza tym zakresem wszystko w porządku, czasem delikatnie szarpnie w zakresie 2,5-3 tyś. RPM, jednak to już pikuś
w porównaniu z tym co dzieje się we wspomnianym wyżej przedziale obrotów.
Ciekawe jest to, że zanim silnik się rozgrzeje do normalnej temperatury pracy, wszystko jest w porządku.
Jak tylko wskaźnik temp. osiągnie optymalną wartość, jak na zawołanie zaczyna się poszarpywanie.
Przyspieszenie płynne w każdym zakresie obrotów, przy przerzucaniu biegów nie szarpie. Ale przy depnięciu na gaz przy dosyć niskich obrotach (1,5-2 tyś), nawet na drugim biegu, słychać przez chwilę metaliczny dźwięk dobiegający z silnika, jakby zawory, spalanie stukowe.... Poza tym na biegu jałowym jakby trochę czuć wibracje w kabinie, obroty silnika na postoju ok. 650 RPM, nie falują.
Miałem wrażenie jakby 3-ka za dużo paliła, w czasie mrozów ok. 10.5 L, a w tej chwili ok. 9.5 L. To są wskazania komputera. Jak się zrobi jeszcze cieplej pewnie spalanie spadnie jeszcze o litr, więc chyba jest ok przy jeździe trasa -70%, miasto -30%?
Do tej pory zmienione świece, wyczyszczona przepustnica i przepływomierz...bez efektu.
Zastanawiam się nad regulacją zaworów, ale to już grubsza robota, a może okazać się niepotrzebna.
Pomóżcie koledzy.
Pozdrawiam!
- Od: 14 lip 2004, 19:54
- Posty: 66
- Skąd: okolice Radomia
- Auto: 626 GF FS 115 KM, 01r.
Witaj,
również posiadam problem z dziwnym "szybkim stukaniem, jakby metalicznym" gdy przy niskich obrotach depnę na maksa. Gdy auto stoi na jałowym biegu gazuję sobie to czuć mocne wibracje auta przy obrotach około 2000-2500 jakoś w tych okolicach chyba. Kolejnym problemem jest iż podczas jednostajnej jazdy z lekko muśniętym pedałem gazu auto poszarpuje, raz wcale, raz mocniej. Najbardziej odczuwalne w okolicach 2000-2600 obrotów – przykładowo chcąc jechać spokojnie 90 km/h na 5 biegu.
Czy spotkał się ktoś z takimi problemami? Filtry wymienione, przepustnica czyszczona, lewego powietrza raczej nie bierze bo było sprawdzone.
Pozdrawiam serdecznie.
również posiadam problem z dziwnym "szybkim stukaniem, jakby metalicznym" gdy przy niskich obrotach depnę na maksa. Gdy auto stoi na jałowym biegu gazuję sobie to czuć mocne wibracje auta przy obrotach około 2000-2500 jakoś w tych okolicach chyba. Kolejnym problemem jest iż podczas jednostajnej jazdy z lekko muśniętym pedałem gazu auto poszarpuje, raz wcale, raz mocniej. Najbardziej odczuwalne w okolicach 2000-2600 obrotów – przykładowo chcąc jechać spokojnie 90 km/h na 5 biegu.
Czy spotkał się ktoś z takimi problemami? Filtry wymienione, przepustnica czyszczona, lewego powietrza raczej nie bierze bo było sprawdzone.
Pozdrawiam serdecznie.
- Od: 3 lip 2017, 20:55
- Posty: 33
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 BK 2.0 150 hp, 2007
Witam ,
odnośnie szarpania auta. Wydaje mi się, że mam identyczne objawy z szarpaniem na 4/5/6 biegu podczas jednostajnej jazdy z lekko muśniętym pedałem gazu. Obroty w okolicach 2000-2600. Dodatkowo podczas postoju i przegazówki w okolicach 2000-2300 czuję silne drgania auta od silnika. Podczas przyspieszania wszystko elegancko.
Czy rozwiązałeś może ten problem?
Pozdrawiam serdecznie.
odnośnie szarpania auta. Wydaje mi się, że mam identyczne objawy z szarpaniem na 4/5/6 biegu podczas jednostajnej jazdy z lekko muśniętym pedałem gazu. Obroty w okolicach 2000-2600. Dodatkowo podczas postoju i przegazówki w okolicach 2000-2300 czuję silne drgania auta od silnika. Podczas przyspieszania wszystko elegancko.
Czy rozwiązałeś może ten problem?
Pozdrawiam serdecznie.
- Od: 3 lip 2017, 20:55
- Posty: 33
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda 3 BK 2.0 150 hp, 2007
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości