Czy bawić się w kupowanie auto z silnikiem do wymiany???

Witam Towarzystwo serdecznie;–)
Mam okazję kupić M3 która będzie rocznik 2005 (rejestracja 05.2006) 2.0 BK przebieg 80 tys. w wersji active z DE która z przytarganiem i opłatami rejestracyjnymi będzie mnie kosztowała 15 tys. W madzi tej jest silnik do wymiany (wersja pesymistyczna bo Niemiec twierdzi że coś z tłokiem). Powiedzcie mi czy warto jest bawić się w ta zabawę? Silniki widze tanie nie są – górna granica ok. 4 tysiące. A że ma być dla siebie to chciałbym kupić dobry więc z takimi cenami się liczę. Da radę kupić dobry, niegrzebany silnik z małym przebiegiem? Czy ma ktoś jakies doświadczenie z taka zabawą? No i najważniejsze czy przeszczep serca pozwoli mi później na takie samo użytkowanie jak przed zamianą? Bądźcie mili i wtrąćcie swoje 4 grosze do moich rozmyslań ;–)
Mam okazję kupić M3 która będzie rocznik 2005 (rejestracja 05.2006) 2.0 BK przebieg 80 tys. w wersji active z DE która z przytarganiem i opłatami rejestracyjnymi będzie mnie kosztowała 15 tys. W madzi tej jest silnik do wymiany (wersja pesymistyczna bo Niemiec twierdzi że coś z tłokiem). Powiedzcie mi czy warto jest bawić się w ta zabawę? Silniki widze tanie nie są – górna granica ok. 4 tysiące. A że ma być dla siebie to chciałbym kupić dobry więc z takimi cenami się liczę. Da radę kupić dobry, niegrzebany silnik z małym przebiegiem? Czy ma ktoś jakies doświadczenie z taka zabawą? No i najważniejsze czy przeszczep serca pozwoli mi później na takie samo użytkowanie jak przed zamianą? Bądźcie mili i wtrąćcie swoje 4 grosze do moich rozmyslań ;–)