Klub MazdaSpeed

Nie znalazłem takiego przypadku w benzynie (ale szukałem tylko w BK), więc zapytam
Właśnie wróciłem z wypadu do Bułgarii przez Rumunię i mam takie pytanko.
Czy to normalne, aby przy jeździe pod w miarę stromą górę przy włączonym AT z 3 osobami na pokładzie i niezbyt wielkim bagażem osiągała na 2 lub 3 biegu max 3000 obrotów i dalej nic? Rozpędzała się do ok. 60km/h i dalej nic mimo już gazu w podłodze. Jedynym lekiem było przełączenie się na ręczną.
Czy to jest jakieś zabezpieczenie automatycznej skrzyni przed uszkodzeniem?
Może i to normalne zjawisko, ale za to jakie deprymujące jak jedziesz, a tu wyprzedza cię jakiś rumun w starej rozpadającej się Dacii

Moim zdaniem to nie jest normalne. Automat sam powienien zredukowac bieg aby moc urztmac normalna predkosc...

normalne to nie jest, ja jak wjezdzam pod stroma góre to daje mu w palnik i jedzie np 120km/h, we wrzesniu jade do zakopca sprawdze na wiekszych górkach

sam już nie wiem co to mogło powodować
może jednak był za ciężki, może za duża wysokość i powietrze już nie te (tak koło 1200 m.n.p.m. i większa)
a może lambda szwankuje? miałem tak kiedyś z ojca samochodem, że mu się "zacięła" i nie miał mocy, ale za to mniej palił (jemu to pasowało )
teraz po powrocie śmiga aż miło

ograniczenie silnika do 3000obrotow to tryb awaryjny silnika, cos mu dolegalo/dolega i sam sie przelacza na ten tryb zebys nie obciazal silnika i mogl sie doczlapac do serwisu..

Nie ma to jak auto które samo się naprawia

uszatyy napisał(a):ograniczenie silnika do 3000obrotow to tryb awaryjny silnika, cos mu dolegalo/dolega i sam sie przelacza na ten tryb zebys nie obciazal silnika i mogl sie doczlapac do serwisu..

To już chyba wiadomo czemu
Mam zacięty termostat i chyba właśnie to było powodem. Byłem przed wyjazdem na przeglądzie u Jaksy i choć miałem nowy, zapomniałem przypomnieć o wymianie . Reszta z silnikiem była w jak najlepszym porządku, na prostych lub niewielkich wzniesieniach wszystko było ok.
Niedługo wymiana i chyba trzeba będzie skoczyć znów gdzieś w góry, aby sprawdzić czy właśnie to było przyczyną

Przy okazji wymiany termostatu podepnij autko pod kompa. My mielismy walniety termostat w kilku autach w tym w Mazdzie 3 i nigdzie taki objaw nie wystapil.

a co ma termostat do mocy ? temperaturę miałeś ok ? no chyba ze bylo przegrzanie i tłoki Ci spuchły

do komputera był już dla pewności kilka razy podłączany i jedyny błąd jaki mi po skasowaniu wyskakuje to właśnie walnięty termostat, żadnych innych
temperatura jest cały czas ok, ale może właśnie dlatego że świeci się CHECK od silnika, to może dlatego zadziało to zabezpieczenie

Spotkałem się z podobnym przypadkiem w C-klasie, nie działał termostat i po osiągnięciu temperatury przechodził w stan awaryjny obroty max do 2 tys/min. po to żeby nie przegrzać silnika. Swoją M3 2.0 AT jak jechałem do Zakopca czy w Bieszczady pod górki ciągła w całych zakresie obrotów.

Kuti83 napisał(a): Swoją M3 2.0 AT jak jechałem do Zakopca czy w Bieszczady pod górki ciągła w całych zakresie obrotów.

Potwierdzam.
Wróciłem właśnie ze Słowacji 4 osoby + full bagażnik cały czas z klimą.
Zero problemów – pełny zakres obrotów na każdym biegu!