Korzystając z tego, że mechanik ostatnio wymieniał mi sworznie wahaczy poprosiłem go o umycie silnika z nacieków oleju, po tygodniu eksploatacji skontrolowałem, czy pojawiło się coś nowego, czy był to jakiś stary bród (silnik łyka mi trochę oleju i chcę się upewnić czy to głównie wina tego, że go przepala, czy przepuszcza na zewnątrz). Wcześniej dodatkowo wydawało mi się, że poci się półoś, ale po ponad tygodniu użytkowania jest ona czysta.
Zdjęcie przed:
Po tygodniu zauważyłem jedno mocno zabrudzone miejsce:
Od czego jest ten czarny czujnik? I jak jest on uszczelniany? Trzeba go wymienić?
Dodatkowo nie zwróciłem uwagi na to wcześniej, miejsce w które wsadza się bagnet, też jest brudne ale kolorystycznie jakoś średnio pasuje mi to do oleju, czy tam jest jakieś miejsce, które może cieknąć?
I korzystając z okazji gdzieś jeszcze zdążyłem wyczytać, że olej może uciekać przez uszczelki zaworów, wedle paragonów które dostałem od poprzedniego właściciela mają one niecałe 2 lata (wymiana listopad 2014), z ciekawości zajrzałem:
Tak wygląda na pokrywie zaworów, ale to chyba bardziej jest rozlane przy dolewaniu?
Gniazda świec wyglądają mniej więcej tak, jakieś pojedyncze kropelki, w tej chyba jest najwięcej. Nie mam się czym przejmować?
2.0LF wycieki oleju z czujnika(?) i bagnetu?
Strona 1 z 1
wymień oring na bagnecie i uszczelkę pokrywy zaworów , co do reszty nie wiem
marcin255 napisał(a): oring na bagnecie
Jaką on ma średnicę? Jedyne gdzie go znalazłem to na fox rzeszów ale jest niedostępny, dobrałbym jakiś w sklepie ale nie pojadę do niego ze zdemontowanym bagnetem
W kwesti czujnika, sprawdziłem dziś dokładniej niż ostatnio, to nie jest czujnik, tylko wtyczka, a zacieki lecą od góry, z uszczelki pokrywy zaworów
- Od: 11 sie 2015, 16:38
- Posty: 329 (7/4)
- Skąd: Katowice
- Auto: Mazda 3 2.0 BK 2005
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości