mam mały/duży problem.
Właśnie kupiłem Mazdę 3 '03 w 2.0 silniku benzynowym – samochód bajeczka
Wymieniłem olej, filtry itp (dajcie mi tego japońca, który filtry kabinowe umieścił "prawie pod ręką"!).
Do rzeczy.
Nalałem troszkę za dużo oleju więc sprawdzoną metodą – strzykawka i rurka odessałem nadmiar przez otwór bagnetu. Gdy wyciągałem rurkę poczułem opór i niestety w misce olejowej został kawałek rurki (pasek 0,5x2cm).
Spuściłem świeży olej z nadzieją, że to ścierwo wypłynie ... niestety.
Rozmawiałem ze znajomymi mechanikami, którzy zapewniali mnie że nic się nie stanie. Większą krzywdę mogę sobie zrobić odczepiając miskę, ponieważ później trudno ją 100% uszczelnić (a ten plastik wypłynie przy następnej wymianie oleju).
Nie wiem co mam teraz zrobić. Jaka jest Wasza opinia