Witam
...no i mamy 13 w kalendarzu...
W związku z tym, że za tydzień mam zabrać mazde na 4tyś km przejażdżkę oddałem ją na zmianę oleju oraz pasków od alternatora i klimatyzacji. Niestety po całej, zdawałoby się rutynowej akcji mazda zbuntowała się i nie odpala... nawet nie próbuje

Pytanie do Was czy mieliście kiedyś podobną sytuacje? Nie jestem w stanie dokładnie opisać co i jak było robione. Sam mechanik podejrzewa, że popełnił błąd przy zmianie paska od klimy. Nie znalazł jakiejkolwiek regulacji naciągu w/w paska i chcąc sobie ułatwić sprawę poluzował (jakąś- bo nie wiem którą) śrubę, poskładał z powrotem i ZONK ;( Wg niego objawy wskazują na przestawienie rozrządu- przynajmniej tak go zrozumiałem.... Jutro ma działać z jakimś bardziej doświadczonym mechanikiem...
Mechanik zaufany, a ja jestem w temacie zielony więc starałem się opisać problem najlepiej jak zrozumiałem i umiałem ;p
Macie jakieś pomysły?
W razie czego jest to Mazda 3 sport '07, 2.0 benzyna (BK ?) 150kucy