Postanowiłem załozyć nowy wątek bo tak owego nie ma na tym formum, czytałem na forach zagranicznych i tez nie uzyskałem odpowiedzi.
Nie używałem tempomatu od jakiś dwóch miesięcy bo nie miałem gdzie, jezdziłem głównie po mieście.
W sobotę miałem okazję i przy prędkości około 120 km/h załączyłem to coś....
Ku mojemu zdziwieniu zacząłem wyczuwać szarpanie, minimalne skoki prędkości, dosłownie opisując jak gdyby wiał mocno wiatr w przód samochodu i powodował jego spowalnianie po czym odpuszczał. W sobotę faktycznie myłśałem że to wiatr bo lekko wiało.
Wczoraj nadarzyła się ponownie okazja i ten sam problem, pasażer siedzący obok też to odczuł.
W innym watku opisywałem że mam pewne problemy związane z hopkowaniem samochodu, zawieszenie jak i układ napędowy sprawdzony zarówno u mojego mechanika jak i w ASO i auto nadal hopkuje. Zaczynam po woli jakoś te dwie sprawy ze sobą łączyć.
Układ ssący?
Świece?
Przewody wysokonapięciowe?
Sam nie wiem.
Czy przeszliście kiedyś przez coś takiego?
Szarpanie przy włączonym tempomacie – crusse control jerking
Strona 1 z 1
średnio się znam na benzynach, ale skoro masz takie objawy, to problem może leżeć w nieprawidłowym ustalaniu składu mieszanki lub jakiś system w dolocie głupieje (zawirowania, długość kanałów). Skoro masz tempomat, to masz też chyba elektroniczną przepustnicę, może tutaj coś nie domaga? Można tak sobie siedzieć i wymieniać różne możliwe przyczyny. Wg mnie, jeśli nie masz pojęcia co to może być to:
-sprawdź czy nie ma błędów w kompie
-sprawdź odczyty z podstawowych czujników (położenie przepustnicy, pedału przyspieszenia, lambdy, przepływka itd) w trakcie jazdy, gdy występuje problem.
Przewodów chyba w tym silniku nie ma, jakby zapłony wypadało to by pewnie zaczął check engine mrugać.
albo opcja na chybił trafił, czyli odłącz jakiś czujnik / elektrozawór i sprawdź czy dalej jest problem (ECU załapie jakiś błąd, wykorzysta wartość zastępczą itd). Niestety nie wiem dokładnie jak ten silnik reaguje na takie praktyki.
-sprawdź czy nie ma błędów w kompie
-sprawdź odczyty z podstawowych czujników (położenie przepustnicy, pedału przyspieszenia, lambdy, przepływka itd) w trakcie jazdy, gdy występuje problem.
Przewodów chyba w tym silniku nie ma, jakby zapłony wypadało to by pewnie zaczął check engine mrugać.
albo opcja na chybił trafił, czyli odłącz jakiś czujnik / elektrozawór i sprawdź czy dalej jest problem (ECU załapie jakiś błąd, wykorzysta wartość zastępczą itd). Niestety nie wiem dokładnie jak ten silnik reaguje na takie praktyki.
Dzięki za informację. Postanowiłem że podjadę do serwisu na podłączenie do komputera za jakiś czas. Nie jestem ekspertem ani mechanikiem samochodowym, wczoraj posciągałem wszystkie osłony pooglądałem przewody powietrzne, podociskałem wszystkie wtyczki, za bardzo nic nie widać. Filtr powietrza ok. Jedyne co wzbidziło moją uwagę to praca silnika a dokładniej praca zaworów ale to moja pierwsza 16 i nie mam porównania z inymi silnikami.
Moze ktos ma jakies inne sugestie.
Moze ktos ma jakies inne sugestie.
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
Tak w sumie myślę, to może coś jeszcze z układem paliwowym – jak w poprzednim samochodzie miałem mało paliwa, to przy autostradowej jeździe i jakichś wybojach momentami auto się właśnie tak zachowywało, chwile po wyboju traciło parę i potem znów szło
, może pompka w baku przerywa, albo jest problem dalej, jak pisałem, takie zagadki trudno diagnozować.
Szarpanie jest na prostej, na jezdzie z górki jak i pod górkę.
Dzwoniłem do serwisu czy 200ztea za diagnostykę komputerem to dużo?
Dzwoniłem do serwisu czy 200ztea za diagnostykę komputerem to dużo?
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
to zalezy co kryje się pod pojęciem diagnostyki, często pan Zdzisio odczytuje błędy i przekazuje słownie "panie to to i to". Za takie coś to sporo za dużo, jak mają się tym zając do porządku, poobserwować parametry i dostarczyć jakieś rzetelne wyniki to i tak trochę dużo
no chyba że na IDSie.
U mnie jest szarpanie zawsze kiedy auto musi na tempomacie utrzymać prędkość przy lekkim nachyleniu. Jest to takie delikatne szarpnięcie ale prawie nieodczuwalne...
Cześć.
Byłem na komputerze, a w zasadzie na dwóch różnych skrzynkach i zero jakichkolwiek błędów silnika. Wywaliło mi jakieś pierdoły, że coś tam w drzwiach jest nie tak i coś z czujniiem hamulca ręcznego ale to pierdoły.
Byłem przy tym jak diagnostyk sprawdzał, widziałęm wskazania komputera i mam wydruki więc mowy o tym że Pan "Zdzisiu" sie nie zna. Nawet się przejechał samochodem i potwierdzł że faktycznie coś powiduje hopkowanie auta, które najbardziej odczuwalne jest przy prędkości 40km/h, a następnie przy 80km/h a tempomat fiksuje przy 120km/h. Jak widac rozpiętość spora ale tylko przy tych prędkościach.
Poddaję się i nie szukam przyczyny dalej bo szkoda kasy. Bedę jezdził aś się coś rozsypie, albo po prostu ten typ tak ma.
Byłem na komputerze, a w zasadzie na dwóch różnych skrzynkach i zero jakichkolwiek błędów silnika. Wywaliło mi jakieś pierdoły, że coś tam w drzwiach jest nie tak i coś z czujniiem hamulca ręcznego ale to pierdoły.
Byłem przy tym jak diagnostyk sprawdzał, widziałęm wskazania komputera i mam wydruki więc mowy o tym że Pan "Zdzisiu" sie nie zna. Nawet się przejechał samochodem i potwierdzł że faktycznie coś powiduje hopkowanie auta, które najbardziej odczuwalne jest przy prędkości 40km/h, a następnie przy 80km/h a tempomat fiksuje przy 120km/h. Jak widac rozpiętość spora ale tylko przy tych prędkościach.
Poddaję się i nie szukam przyczyny dalej bo szkoda kasy. Bedę jezdził aś się coś rozsypie, albo po prostu ten typ tak ma.
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
Czyli nie robiłeś próby jazdy i monitorowania parametrów podczas jazdy ?
40,80,120 – nie wiem czy to przypadek, ale to wygląda jakby coś wpadało w rezonans (kolejne częstotliwości rezonansowe) – ale skoro zawias i układ napędowy sprawdzony, to nie wiem co to może być.
40,80,120 – nie wiem czy to przypadek, ale to wygląda jakby coś wpadało w rezonans (kolejne częstotliwości rezonansowe) – ale skoro zawias i układ napędowy sprawdzony, to nie wiem co to może być.
Czy w momencie,gdy nie masz włączonego tempomatu a starasz się utrzymać podobne prędkości też się tak dzieje ?
http://fightrankings.files.wordpress.com/2011/05/ztjfx2.gif
viewtopic.php?f=332&t=127106 <<>> moja M3
When we were kids,belonging felt good,But having respect,that feels even better..
2 DIE 4
viewtopic.php?f=332&t=127106 <<>> moja M3
When we were kids,belonging felt good,But having respect,that feels even better..
2 DIE 4
40 i 80 czuć to przy normalnej jezdzie. Około 120 tylko tempomat.
- Od: 8 maja 2010, 00:52
- Posty: 92
- Skąd: Lubuskie
- Auto: Mazda 3 2.0 A/T 150 KM
Skoro przy normalnej jezdzie czuc to wg.mnie tempomat nie ma tu nic do rzeczy i jadac 160 pewnie bedzie to samo...strasznie dziwne jest to,ze co 40km/h tak sie dzieje.Mi mazda zabkowala,ale nie zwracalem uwagi przy jakich predkosciach,po prostu jak jej sie zachcialo,a wina byla sonda lambda regulacyjna,mimo,ze wykryto to przy 5 odwiedzinach serwisu.
http://fightrankings.files.wordpress.com/2011/05/ztjfx2.gif
viewtopic.php?f=332&t=127106 <<>> moja M3
When we were kids,belonging felt good,But having respect,that feels even better..
2 DIE 4
viewtopic.php?f=332&t=127106 <<>> moja M3
When we were kids,belonging felt good,But having respect,that feels even better..
2 DIE 4
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości