Właśnie wróciłem z wypadu do Bułgarii przez Rumunię i mam takie pytanko.
Czy to normalne, aby przy jeździe pod w miarę stromą górę przy włączonym AT z 3 osobami na pokładzie i niezbyt wielkim bagażem osiągała na 2 lub 3 biegu max 3000 obrotów i dalej nic? Rozpędzała się do ok. 60km/h i dalej nic mimo już gazu w podłodze. Jedynym lekiem było przełączenie się na ręczną.
Czy to jest jakieś zabezpieczenie automatycznej skrzyni przed uszkodzeniem?
Może i to normalne zjawisko, ale za to jakie deprymujące jak jedziesz, a tu wyprzedza cię jakiś rumun w starej rozpadającej się Dacii