Strona 1 z 1

Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 18 maja 2010, 21:12
przez kamiler
witam.

Mój problem związany jest z odpalaniem mojej madzi 323F 2001r. po lifcie DITD 101konna.

Mazda odpala niekiedy za pierwszym razem a niekiedy np: za 3,5,9 razie. po przekręceniu kluczyka cisza.

co wy na to? rozrusznik pada?

Dzieki

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 19 maja 2010, 09:43
przez DominicoUK
ale jak dokladnie wyglada problem? odpala i gasnie za chwile czy np wogole nie chce odpalic?
ja bym zaczal od sprawdzenia imobilajzera lub masz moze jakies ukryte odciecie zaplonu lub cos, moj tata mial kiedys w 626 taki wlasnie pstryczek ktory slabo dzialal i tez nieraz byl problem z odpaleniem

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 19 maja 2010, 21:55
przez kamiler
Problem wygląda w następujący sposób: Przekręcam kluczyk wszystkie kontrolki świecą tak jak mają przekręcam do odpalenia i cisza...po kolejnej próbie odpala albo np: po następnej i następnej a jak odpali to już wszystko okej.

np: dziś mi odpalał za pierwszym razem a wczoraj dopiero chyba po 9-tym razie.

??Pozdrawiam.

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 19 maja 2010, 22:04
przez thy
kamiler napisał(a):Problem wygląda w następujący sposób: Przekręcam kluczyk wszystkie kontrolki świecą tak jak mają przekręcam do odpalenia i cisza...po kolejnej próbie odpala albo np: po następnej i następnej a jak odpali to już wszystko okej.

np: dziś mi odpalał za pierwszym razem a wczoraj dopiero chyba po 9-tym razie.

??Pozdrawiam.

Jak rozumieć tą ciszę? Rozrusznik nie kręci? Demontaż/regeneracja(naprawa)/wymiana wydają się logicznym następstwem wypadków :)

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 20 maja 2010, 08:17
przez DominicoUK
moj tata mial dokladnie takie objawy kiedys w 626 i okazalo sie wlasnie ze to zabezpieczenie czyli odciecie zaplonu szwankowalo, i nie trzeba bylo zadnych rozrusznikow wymieniac, ale kilku magikow tez mu tak juz radzilo, a wlacznik tego dziadostwa znalezlismy podczas sprzatania w aucie, elektryk odlaczyl i po klopocie

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 20 maja 2010, 20:07
przez kamiler
Witam.

Cisze rozumieć w taki sposób że po przekręceniu kluczyka nic nie słychać.


Domonico jak to znalazłeś z ojcem bo nie potrafię zrozumieć.

leżał gdzieś odpięty ? czy jak ? no już powoli dochodzimy do przyczyny...Pozdrawiam

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 20 maja 2010, 21:56
przez DominicoUK
podczas rutynowego sprzatana przy bocznej sciance po lewo pod deska rozdzielcza byl taki maly pstryczek i to bylo takie dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieza, gdy go przelaczales raz to odcinalo zaplon, pstrykales spowrotem i wracalo wszystko do normy, nawet o nim nie wiedzielismy a auto stalo na podworku i prawdopodobnie jak tata wysiadal to go przelaczyl i auto juz nie chcialo w zaden spodobb odpalic, kilku magikow orzekalo coraz to rozniejsze przyczyny, az w koncu przyszla sobota sprzatanie w aucie itp i sie znalazl ten pstryczek popstrykalem nim a pozniej auto odpalilo :)

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 21 maja 2010, 21:54
przez kamiler
Witam.

Hmm jutro z ciekawości sprawdzę bo wydaje mi się że tam niema takiego czegoś ALE wiadomo ze wszystkiego można się spodziewać A tak zapytam z którego roku była to mazda? Pozdrawiam. Sprawdzę i dam znać.

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 21 maja 2010, 22:38
przez thy
Obyś znalazł coś na wzór tego o czym pisz DominicoUK... tylko zwróć uwage na to, że u Ciebie nie ma układu zapłonowego ;) ja tam nadal twardo obstawiam rozrusznik.

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 22 maja 2010, 17:31
przez DominicoUK
mazda byla chyba z 91 a to bylo dodattkowe zabezpieczenie, nie seryjne, i nie wiem czy to dokladnie bylo odciecie zaplonu czy cos innego, nie pamietam bo to bylo jakos chyba kolo 2000r bo mazda miala wtedy kolo 10 lat a dzialalo to tak, ze kontrolki sie zapalaly a auta nie odpaliles

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 23 maja 2010, 08:29
przez kamiler
No witam.

Po sprawdzeniu niestety nie mam nic takiego.
Hmm co waszym zdaniem mogło pójść w rozruszniku? Są tam jakieś szczotki czy coś co się zużywa ?
Interesuje mnie naprawa takiego rozrusznika. Pozdrawiam

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 23 maja 2010, 10:32
przez thy
kamiler napisał(a):No witam.

Po sprawdzeniu niestety nie mam nic takiego.
Hmm co waszym zdaniem mogło pójść w rozruszniku? Są tam jakieś szczotki czy coś co się zużywa ?
Interesuje mnie naprawa takiego rozrusznika. Pozdrawiam

szukajka nie gryzie –> 'rozrusznik ditd'
viewtopic.php?f=121&t=92604&hilit=rozrusznik+ditd&start=20

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 24 maja 2010, 21:22
przez kamiler
Witajcie.

Dzięki thy za linka którego wysłałeś.

spróbuje u mnie to ogarnąć w taki sposób Pozdrawiam !

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 25 maja 2010, 20:14
przez kamiler
Witam was.

Próby związane z bezpiecznikiem może podziałały.

Nie wymieniałem go tylko wyciągnąłem zobaczyłem poruszałem nim. Wrażenie jest takie iż po tym wszystkim zapalając auto problem się powtórzył raz a później odpalało idealnie za pierwszym razem.

Może to go bolało ,zobaczę jak będzie się zachowywało autko.

PS: Co wiecie na temat jakiejś maści chodzi mi o to co jest na tych bezpiecznikach na bolcach.

Dzięki i Pozdrawiam

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 26 maja 2010, 08:15
przez say
Wazelllllyna...techniczna :P

Re: Mazda odpala po kolejnej próbie

PostNapisane: 27 maja 2010, 21:18
przez kamiler
Witajcie.

Wiedząc już co to za przyczyna mam pytanie odnośnie tego przekaźnika.

Wiecie gdzie można nabyć jakiś zamiennik albo nowy ?chodź spodziewam się nie małej sumy.:) Pozdrawiam