Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich.

Czy to prawda ze w tych silnikach DiTD trzeba wymieniac rozrzad to tylko oryginalny mazdy bo jak sie nie wymieni na orgyginalny to po 1-3 tys km strzela pasek i wszystko trafia? cena oryginalu na allegro to 1160,to duzo? oplaca sie?

Kupiłem za 1140, wymieniłem, zrobiłem już 3tys km, jeszcze nie strzeliło nic = warto
Na poważnie, nie zastanawiaj się nawet tylko kupuj oryginał, będziesz spał spokojnie przez kilkadziesiąt tys km.
Te 1160 to z ory pompą wody (nie musi być ory, może być GMB)? Z tego co wiem wymienia się ją co druga wymianę rozrządu. Bez pompki wyniesie Cię około 900.

Siwy19 napisał(a):Witam wszystkich.
Czy to prawda ze w tych silnikach DiTD trzeba wymieniac rozrzad to tylko oryginalny mazdy bo jak sie nie wymieni na orgyginalny to po 1-3 tys km strzela pasek i wszystko trafia? cena oryginalu na allegro to 1160,to duzo? oplaca sie?

opłaca się...
Nawet możesz iść dalej i choć na allegro tego nie ma to w ASO kup sobie tą sprężynkę do rolki napinającej, ostatnio była jeszcze za 26 zł.
Nie ma co gryźć się o kilka złotych, bo przez to masz mieć przecież spokój na kolejne prawie sto tysięcy kilometrów (dokładnie 90 000).

Było o tym 100 razy.

Bez kombinowania ze śrubkami, sprężynkami i innymi ustrojstwami.
Tylko oryginał, pompa (też oryginalna) co 180 000 km.
Chyba, że 90 000 km robisz co dwa tygodnie.
Wszystko w poradniku w podpiętych.

Pozdrawiam.

Oni sprzedaja tylko oryginaly iu zamienniki http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1022612841 dzieki serdeczne za odpowiedzi

Witam. Ten komplet rozrządu sprzedaje serwis mazdy. Ostatnio na allegro orginalny rozrząd bez pompy wody widziałem za 770 zł z kosztami wysyłki. Nowe paski rorządu mają napis Mazda Power Grip HTD a starsze Unitta. Pozdrawiam

oby te na allegro nie były z wadliwą partią napinaczy

Ja kupiłem wszystko oryginalne części oprócz pompy wody. Pompa wody była niparts i po 3 tysiacach pękła zębatka zerwał się pasek rozrządu popękały popychacze. Remont kosztował 2700 wiec proponuję oryginalne

to czyli pompa tez musi byc oryginal?

Ja oryginalną pompę wody kupowałem w serwisie Mazdy Emil Frey w Krakowie. (Salon Subaru). Wyniosła mnie 320 pln brutto.
W innych serwisach Mazdy chcieli wytargać ode mnie 450 pln.
Z Gliwic do Krakowa nie masz daleko, a za różnice ceny się za ,,darmo'' przejedziesz autkiem:)

ja mam przejechane na pasku gates 60 tys.wymienialem tylko rolki i pasek.napinacz byl w stanie idealnym.nie bede czekal do 90 tys,wymienie przy 80 tys ,komplet [napinacz rowniez]oglolnie cena rozrzadu[orginaly]to okolo 800 pln.

Panowie wtronce się zamawiam części u gościa prze tel. Kupiłem rozrząd rolki NTN pompa HELP pasek CONTITECH napinach NTN Wymianę zrobiłem sam i ten zestaw wydaje mi się bardzo dobry. wytrzyma 60K Chyba ze ktos chce ryzykowac nawet na orginale 90K bo nie wiem czy nawet orginał wytrzyma cisnienie pompy wtryskowe tyle czasu. A nawet rozrząd trzeba wymieniać co trzy lata tak jest zalecenie producentów samochodów. Chyba ze ktoś robi więcej przez te trzy lata.

Kolejna nowa teoria która nijak ma się do rzeczywistości.

jacek o, gratuluje...odwagi? Twój pierwszy post, mam nadzieję, że przeglądałeś dział pod kątem rozrządów. Na otrzeźwienie pierwszy lepszy przykład do przestudiowania:

viewtopic.php?f=89&t=92063
Przyczyna (jeden z postów autora ww wątku):

AlbatrosGrodno napisał(a):Wszystko wiadomo..dzwonili z serwisu.Pękło koło od pompy wody i pasek z automatu za nim.Powiedziano mi że czekają na rzeczoznawce..nie wiem tylko po co?Będą ściągać głowice czyli szykuje się wymiana uszczelki przy okazji:)

Oczywiście pompa nie była oryginalna. Cóż nie ma ryzyka nie ma adrenaliny .
Postów o podobnych zdarzeniach jest mnóstwo.

Ps. Jadąc 3000 km poza kraj wolę wiedzieć, że nie mam zamienników i raczej wrócę o własnych siłach.

Sorki pomyłka w nazwie produktu pompy wody taką założyłem. " HEPU 40 lat jako dobrze znany producent wysokich jakościowych wodnych pomp dla pojazdów motoru."
Kolega Riki to nie teoria tylko praktyka. Bo ta pompa na kole zębatym ma wytłoczę NTN. A co do paska cytuję
„przez topik » 10 kwi 2009, 06:32
marcell napisał(a):Możecie coś powiedzieć o pasku CONTITECH??
Witam! Contitecha do DiTD nie polecają a ja na nim zrobiłem 50 tys. km i po zdjęciu paska okazało sie, że zrobił bym 60 tys. km. Ja go polecam. Ten pasek robi firma Continental.
marcell napisał(a):Co ile kilometrów jest zalecana jego wymiana??
Co 60 tys. km
Jeżeli pozostałe części zakładasz orginalne to nie lepiej również założyć orginalny pasek. Na orginalnym rozrządzie możesz przejechać 54 lub 60 tys. mil. Pozdrawiam”
I nie ma co się bąć samodzielnej wymiany rozrządu jak ktoś ma trochę minimum doświadczenia w motoryzacji w rozbieraniu silnika.
PS Prywatną Mazda robię 25K rocznie służbową 13K miesięcznie. I nic nie pęka
Pozdrawiam

OK kolego jacek o przyjąłem do wiadomości.... w zasadzie to każdy robi jak uważa

Znam historie nieorginalnych pomp wody Bardzo dobrze..

Witam. Zgadza się tak napisałem i tyle przejechałem na tym pasku bez awarii. Pozdrawiam

Edit: Ale teraz jeżdzę na orginalnym rozrządzie i pompie wody.

EDIT: z poradnika wywnioskowałem ze to chyba to:)

Nie jestem mechanikiem.
Jednak warsztat mam 50m od domu.
Paski contitech już kilka razy przyjechały zmielone w mazdzie na lawecie. Żaden z nich nie dożył 60kkm. Na kilkadziesiąt DiTD tylko jedna mazda jeździła na conti i dożyła bez zerwania paska – wymienialiśmy zanim pękł. To wyjątek – pierwszy "w mojej 5 letniej karierze". Pasek rozrządu w DiTD tylko oryginał i koniec dyskutowania na ten temat.
Napinacz to nie "sprężynka" kolego Yans. Hydronapinacz da się rozebrać – a nawet złożyć – ale nie należy go zakładać z powrotem. On ulega mechanicznemu wyrobieniu i popuszcza na ściankach tłoka (aluminium się wyciera i jest za duży luz). Dlatego "poci" się z czasem, zaczyna się "spieniać" i przestaje amortyzować. Kończy się przeskoczeniem – i potem zerwaniem rozrządu.

Zastanawiam się nad sensem istnienia tego wątku, bo właściwie niewiele wnosi a ludzie się denerwują. Na DiTD nasze forum zęby zjadło, bo to serwisy uczyły się od nas – myśmy jeździli tymi autami a oni ich nawet nie sprzedawali (więc i nie serwisowali). Warto więc zaufać tym, którzy tutaj się już dawno temu wypowiedzieli.
Riki już nawet nie polemizuje – wychodzi z założenia, że jak człowiek nie chce przyjmować konkretnej pomocy to niech się przekona na własnej skórze, wtedy się nauczy na całe życie (być może krótkie, jak skończy mu się silnik akurat przy wyprzedzaniu a z przeciwka Tir...).