Strona 1 z 1

Wymiana rozrządu poważny problem

PostNapisane: 23 gru 2009, 10:31
przez QQRychu
Witam wszystkich posiadaczy mazdy. Nie znalazlem takiego problemu więc zakładam nowy temat. Na święta postanowiłem zrobić prezent madzi i umówiłem się na wymiane rozrządu i cieknącego TCV. Co się okazało po zdjęciu osłony mechanik zauwarzył że stary pasek nie chodził całą swoją powierzchnią po wszystkich kołach i obciera cały czas po obudowie był w kiepskim stanie to cud ze nie spadł albo nie pękł. mazda ma przebieg ok 180 tys ale sam nie wiem czy to prawdziwy przebieg wszystkie części były ogrinalne to może i nie był wymieniany wcale a hydronapinacz w stanie już fatalnym. po założeniu nowych części nowy pasek po 3 obrotach reką spada! mechanik mówi że auto musiało być bite albo coś bo to normalnie niemożliwe żeby pasek spadał. po świętach ma wyjmować silnik i wszystko sprawdzać :( ile to będzie kosztować nawet teraz nie chce wiedzieć :( Może ktoś miał podobny przypadek? jakieś pomysly? Normalnie załamka. Wcześniej kilku fachowców oglądało auto i kazdy mówił że nie bite mi też tak się wydaje. od kupna przejechałem ok 40tys na tym pasku, jak mechanikowi to powiedziałem to mówi że mam wielkie szczęście. Będe informował co i jak bedzie dalej. Swoją drogą to mazda zawiodła mnie już wiele razy a mam jeszcze 6 to chyba póki dobra to ją sprzedam pozdrawiam!

PostNapisane: 23 gru 2009, 11:01
przez Myjk
QQRychu napisał(a):Swoją drogą to mazda zawiodła mnie już wiele razy a mam jeszcze 6 to chyba póki dobra to ją sprzedam

Sprzedaj, może inni lepiej się tymi autami zajmą niż Ty. :P

Popraw temat zgodnie z regulaminem albo –> kosz.

PostNapisane: 23 gru 2009, 16:19
przez MAZVAGTECH
QQRychu napisał(a):po założeniu nowych części nowy pasek po 3 obrotach reką spada
Niech sobie mechanik sprawdzi w jakim stanie sa kola rozrzadu i ruchome ramie rolki napinajacej
QQRychu napisał(a):po świętach ma wyjmować silnik
A po co? Do tego zsuwajacego sie paska? Troche dziwna procedura

PostNapisane: 23 gru 2009, 18:34
przez topik
maxkls napisał(a):Niech sobie mechanik sprawdzi w jakim stanie sa kola rozrzadu i ruchome ramie rolki napinajacej


Witam. Zgadza się. Niech najpierw to sprawdzi a silnika nie trzeba wyjmować.
W linku poniżej na czwartej stronie jest zdjęcie ramienia rolki napinającej.
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... c&start=40
Pozdrawiam

PostNapisane: 23 gru 2009, 20:03
przez QQRychu
Mi również się wydaje że wyjmowanie nie jest konieczne ale on twierdzi że za mało miejsca zeby cokolwiek sprawdzić. jeszcze z nim pogadam ale tak glupio mechanika uczyć jak sam nie wiem zbyt wiele na ten temat.

PostNapisane: 23 gru 2009, 21:22
przez topik
Zgadza się miejsca jest mało ale koła zębate i ramię rolki napinającej można spokojnie odkręcić i sprawdzić.

PostNapisane: 24 gru 2009, 14:38
przez Artur56
1. Zmien mechanika.
2. Niech ktos kompetenty sprawdzi współosiowosc , czy wszystko jest na swoim miejscu.
3. Czy nowy ''rorząd'' jest na czesciał oryginalnych , czy jakies zamienniki? Podobne te zamieniki mają nieodpowiednie wymiary i tzreba je toczyc ;)

JA przez niekompetentego mechanika straciłem mase czasu , kasy i nerwów. Osoba która naprawde wie o co chodzi , nie pyta sie co i dlaczego.
Jedziesz zostawiasz przy odiorze micha ma sie cieszy bo silniczek gra jak w zegarku.

PostNapisane: 25 gru 2009, 19:32
przez QQRychu
Części są orginalne w 100% A jeśli chodzi o zmiane mechanika to ciężka sprawa bo samochód ma rozpięty rozrząd a nowy spada także zabierać auto lawetą mi sie nie widzi a z resztą jaki mechanik zechce poprawiać po innym. Obecny mechanik ma dobrą opinie i podobno zna się na rzeczy.

PostNapisane: 26 gru 2009, 11:20
przez MAZVAGTECH
QQRychu napisał(a):Obecny mechanik ma dobrą opinie i podobno zna się na rzeczy.

No to jaka chcesz porade? Skoro wszyscy Ci mowia ze nie trzeba wyjmowac silnika i co trzeba sprawdzic a Ty boisz sie odezwac do mechanika bo ma renome. Czegos nie rozumiem Ty placisz mechanikowi czy mechanik Tobie?

PostNapisane: 26 gru 2009, 12:42
przez Jaksa
Artur56 napisał(a):. Zmien mechanika.

Skoro sie podejmuje takiej operacji chyba wie co robi ? nie ma rzeczy niemozliwych .... tak jak przedmowcy doradzili nie trzeba wyjmowac motoru . Za spadanie paska z kolek odpowiedzialna jest rolka nad napinaczem ( niech sprawdzi gwint / srube mocujaca/ ramie tej rolki )

PostNapisane: 26 gru 2009, 13:29
przez organo
ta moze mechanik chce wyjac silnik bo tam juz cos sie popierdzielilo np gwin sie zerwal na jakiejs rolce czy cos i dlatego teraz spada duza szansa ze nawet jemu to sie wlasnie zepsulo i dla tego wie ze trzeba wyjac silnik by to nagwintowac a nie bedzie sie przeciez bawil z tym kilka dni za darmo klinientowi jak zawsze wcisnie sie tekst ze przed tym ktos cos popierdzilil lub ze auto dostalo strzlala i jest silnik przekoszony hehe.
tak czy siak mysle ze jesli mechanik chce wyjac silnik to ma ku temu powod mozliwe ze sam go stworzyl ale tak czy siak bez wyjecia nie da rady pewnie go na prawic porzadnie.

Oczywiscie polecam podyskutowac z mechanikiem czy to jest konieczne i dobrze by bylo sprawdzic wspolosiowaosc wlasnie rolek jesli spada napewno ktoras jest zle umocowana lub przekoszona .
A mam nadzieje ze nie kombinujecie nowy pasek na stare rolki hehe...

PostNapisane: 26 gru 2009, 20:59
przez QQRychu
Bardzo dziękuje za wszelkie porady teraz wiem co i jak mam z mechanikiem rozmawiać.Na pewno nie jest to jakiś pan "edek" co pierwszy raz wymienia rozrząd. Porozmawiam z nim i wtedy bede wiedział co i jak. Napisze jak to się wyjaśniło. A tesknie już za swoją madzią :( Pozdrawiam

PostNapisane: 15 sty 2010, 20:58
przez QQRychu
Witam! Sprawa się wjaśniła i obyło się bez wyjmowania silnika. dokładnie nie zrozumiałem mechanika ale chodziło o ponowne nafrezowanie czegoś? ;) teraz pasek chodzi idealnie. Wymieniałem również tcv i tu miłe zaskoczenie za 600 zł Pozdrawiam

PostNapisane: 15 sty 2010, 21:06
przez Jaksa
W takim razie gratuluje :)