Po mrozach zapalil, zgasl, nie pali

Czesc
Przeszukalem juz troche postow na tym forum i nie znalazlem podobnych objawow. Mianowicie – w piatek, po pierwszej nocy porzadnych mrozow [-15/-20], samochod odpalil na pol minuty, a potem zaraz [15-30sek] zgasl i juz nie odpalil. Mimo wielokrotnych prob nie moglem odpalic silnika – akumulator dosc zwawo krecil rozrusznikiem, wiec to raczej nie jest on. Pomyslalem, ze moze zle paliwo [ale tankowane na Shellu] – po dzisiejszym odblokowaniu odstojnika doszedlem do tego, ze to rowniez nie ono jest problemem – paliwo bardzo plynne i przejrzyste. Nie wiem co dalej robic, od paru dni jestem unieruchomiony. Kolega proponowal uzycie samostartu – ale czy to jakos pomoze? Boje sie myslec, ze problemem moze byc pompa lub wtryski, nie najlepiej to sie ma do swiatecznych wydatkow...
Macie moze propozycje co robic? Jesli nie to chyba jestem skazany dzwonic do serwisu...
Z gory dziekuje za pomoc
Pozdrawiam
Krzysiek
PS. Oczywiscie samochod jak widac obok;]
Przeszukalem juz troche postow na tym forum i nie znalazlem podobnych objawow. Mianowicie – w piatek, po pierwszej nocy porzadnych mrozow [-15/-20], samochod odpalil na pol minuty, a potem zaraz [15-30sek] zgasl i juz nie odpalil. Mimo wielokrotnych prob nie moglem odpalic silnika – akumulator dosc zwawo krecil rozrusznikiem, wiec to raczej nie jest on. Pomyslalem, ze moze zle paliwo [ale tankowane na Shellu] – po dzisiejszym odblokowaniu odstojnika doszedlem do tego, ze to rowniez nie ono jest problemem – paliwo bardzo plynne i przejrzyste. Nie wiem co dalej robic, od paru dni jestem unieruchomiony. Kolega proponowal uzycie samostartu – ale czy to jakos pomoze? Boje sie myslec, ze problemem moze byc pompa lub wtryski, nie najlepiej to sie ma do swiatecznych wydatkow...
Macie moze propozycje co robic? Jesli nie to chyba jestem skazany dzwonic do serwisu...
Z gory dziekuje za pomoc
Pozdrawiam
Krzysiek
PS. Oczywiscie samochod jak widac obok;]