Samochód nie chce zapalić jak jest zimny i wilgotny, błąd mo

Witam serdecznie.
Kilka tygodni temu podczas jazdy niespodziewanie zgasł mi samochód. Po jakimś czasie mazda nie chciała zapalać rano (wtedy kiedy na dworze zaczęło robić się chłodniej ok. 3, 4 stopnie, i gdy na samochodzie była rosa). Jak na dworze zrobi się ciepło pali bez problemu. Kiedy problem zaczął się nasilać pojechałem do warsztatu sygnowanego szyldem BOSCH Service. Tam kiedy podłączono samochód pod komputer wykazał on błąd o następującej traści: "Błąd nr 1298. Błąd modułu napędu wtryskiwaczy".
U mechanika samochód stał tydzień. Wymieniono mi zawór sterujący pompy sterującej. Odebrałem samochód, ale na drugi dzień problem się powtórzył. Dodam, że koszt naprawy wyniósł 600 zł. Ponownie pojechałem do tego samego warsztatu. Po upłynięciu kolejnego tygodnia stwierdzono, że w sterowniku/module pompy przepralił się tranzystor. Zamontowano mi nowy, jednak nadal to samo... Nie odpala rano. W końcu po upłynięci kolejnych dni poinformowano mnie, że uszkodzona jest pompa i to ona powoduje zwarcie, które doprowadza do przepalenia w/w tranzystora. Teraz czekam na informacje ile taka pompa może kosztować (rzekomo na giełdzie, używana ok. 1.500 zł) z kolei oddanie popmy do renowacji to koszt 3.000 zł, o nowej nie wspomnę...
Jeżeli ktoś może udzielić mi jakiejś porody w tej kwestii, tzn. co dalej, czy wymieniać pompę itp. to bardzo proszę o jakąś informację.
Nie znam się na mechanice dlatego jeżeli słownictwo nie jest profesjonalne to sorry.
Z góry dzięki za jakikolwiek oddzew.
Pozdr.
Kilka tygodni temu podczas jazdy niespodziewanie zgasł mi samochód. Po jakimś czasie mazda nie chciała zapalać rano (wtedy kiedy na dworze zaczęło robić się chłodniej ok. 3, 4 stopnie, i gdy na samochodzie była rosa). Jak na dworze zrobi się ciepło pali bez problemu. Kiedy problem zaczął się nasilać pojechałem do warsztatu sygnowanego szyldem BOSCH Service. Tam kiedy podłączono samochód pod komputer wykazał on błąd o następującej traści: "Błąd nr 1298. Błąd modułu napędu wtryskiwaczy".
U mechanika samochód stał tydzień. Wymieniono mi zawór sterujący pompy sterującej. Odebrałem samochód, ale na drugi dzień problem się powtórzył. Dodam, że koszt naprawy wyniósł 600 zł. Ponownie pojechałem do tego samego warsztatu. Po upłynięciu kolejnego tygodnia stwierdzono, że w sterowniku/module pompy przepralił się tranzystor. Zamontowano mi nowy, jednak nadal to samo... Nie odpala rano. W końcu po upłynięci kolejnych dni poinformowano mnie, że uszkodzona jest pompa i to ona powoduje zwarcie, które doprowadza do przepalenia w/w tranzystora. Teraz czekam na informacje ile taka pompa może kosztować (rzekomo na giełdzie, używana ok. 1.500 zł) z kolei oddanie popmy do renowacji to koszt 3.000 zł, o nowej nie wspomnę...
Jeżeli ktoś może udzielić mi jakiejś porody w tej kwestii, tzn. co dalej, czy wymieniać pompę itp. to bardzo proszę o jakąś informację.
Nie znam się na mechanice dlatego jeżeli słownictwo nie jest profesjonalne to sorry.
Z góry dzięki za jakikolwiek oddzew.
Pozdr.