Strona 1 z 2

"dziura" w obrotach powyżej 2tys obrotów przy włąc

PostNapisane: 7 cze 2008, 17:18
przez skrzyart
Witam Fachowców!
Od miesiaca mam auto. Pali dobrze i nie zapala się kontrolka awarii. Chyba nie kopci, spalanie nie określę bo za mało jeszcze nią jeżdżę. Przy rozpędzaniu jest trochę za słaby, powoli się zbiera, muszę delikatnie przyciskać gaz to wtedy wkreca się na obroty. Powyżej 2 tys jak właczy się turbina elegancko się wkręca i czuć przyspieszenie. Przy zredukowaniu (np przy dojeżdżaniu) np do 2 i przyspieszaniu ponownym jest słaby, jak nie depnę to długo się zbiera... Na postoju jak powoli zwiększam obroty to zaraz powyżej 2 tys obrotów są nierównomierne obroty i przy jakiś 2,3...2,4 tys silnik znowu równomiernie pracuje. Wymieniony rozrząd wczoraj z pompą wody (przed wymiana objawy takie same), nowy filtr powietrza i paliwa ale to też niec nie dało chociaż mialem taką nadzieję. Mechanik wypiął wtyczkę (na zdjęciu nr 1)
<a href="http://s278.photobucket.com/albums/kk87/asman7006/?action=view¤t=07062008001.jpg" target="_blank"><img src="http://i278.photobucket.com/albums/kk87/asman7006/07062008001.jpg" border="0" alt="foto"></a>
i wtedy na postoju nie ma tej dziury powyżej 2 tys obrotów. Wyjęcie wtyczki nie powoduje zaswiecenie kontroli wiec powiedziął że w sumie mogłbym tak jedzić...Przejechałem tak trochę ale założyłem ponownie.
Za krótko mam to auto i to pierwszy moj diesel wiec nie mam zielonego pojecia od czego ta wtyczka i gdzie szukać usterki :( Z Fiestą radziłem sobie lepiej...
Bardzo proszę, Was doświadocznych kolegów o pomoc i sugestie

PS. mechanik wyciagął węzyki i podmienił ten plastikowy cylinderek ale od innego auta (nie pamiętam czy przy nr 1 czy nr 2 :( ale nie pomogło

PostNapisane: 9 cze 2008, 14:58
przez xANDy
Prawdopodobnie padł Ci (albo on sam albo okablowanie) solenoidów (elektrozaworów). Kolego, jednak nie dajesz nam wielkiej szansy na pomoc, bo nie podałeś rodzaju motoru; ze zdjęcia można wnioskować, że to najprawdopodobniej RF3/4.
Sprawa wpierw dla elektryka...

PostNapisane: 9 cze 2008, 18:01
przez skrzyart
xANDy, dziękuję za sugestię. A może mi wytłumaczyć do czego włuży to ustrojstwo? i ile mniej wiecej moze to kosztować?
Bardzo bym chciał pomóc ale nie moge znaleźć typy silnika, mam wpisane w ze RF i nic wiecej... ale obudowa turbinki jest niesymetryczna stąd też wnioskuje że to RF3/4. W dowodzie mam wpisane ze 74kW. Inne silniki chyba nie miały takiej mocy.
<a href="http://s278.photobucket.com/albums/kk87/asman7006/?action=view¤t=27052008008.jpg" target="_blank"><img src="http://i278.photobucket.com/albums/kk87/asman7006/27052008008.jpg" border="0" alt="silnik"></a>

Widzę ze 16-go interwencja elekryka i kompa nieunikniona...

PS.
Jeszcze jedna spraw troche nie na temat, może ktoś zna dokładnego blacharza-lekiernika wrcoław/okolica, mam nadkole zardzewiłe nieco, tzreba to zrobić żeby "gandrena" nie postepowała, ale nie nikogo znajomego co robi to porządnie i w rozsądnej cenie.

PostNapisane: 10 cze 2008, 00:36
przez MAZVAGTECH
Sa to zawory elektromagnetyczne sterujace silownikami podcisnieniowymi na kolektorze ssacym, jeden silownik steruje przepustnicami na dolocie powietrza do cylindrow, gdy przepustnice sa otwarte silnik pracuje na 8 zaworow ssacych, gdy sie przepustnice zamykaja na 4 zawory ssace, drugi silownik steruje jedna duza przepustnica na wlocie do kolektora ssacego. W przypadku uszkodzenia ktoregokolwiek z tych zaworow elektromagnetycznych przepustnice przypisane do danego zaworu ustawiaja sie w pozycji otwartej. Jeden elektrozawor w ASO 460zl.
skrzyart napisał(a):podmienił ten plastikowy cylinderek
to jest oslona odpowietrzenia zaworu. Po zamknieciu zaworu tamtedy napowietrza sie silownik, aby zlikwidowac podcisnienie jakie w nim panuje, po to zeby przesterowal sie z jednej pozycji w druga. Jesli chcesz najprosciej sprawdzic czy te elektrozwory dzialaja, odpal samochod i obserwuj dzwignie przy silownikach podcisnieniowych, niech ktos Ci doda gazu
i bedziesz wtedy widzial jak sie przesterowuja na otwarcie i zamkniecie. Jezeli dzwignie na silownikach beda chodzic tzn ze elektrozawory masz dobre. Oczywiscie zakladam, ze wezyki i silowniki podcisnieniowe sa sprawne

PostNapisane: 10 cze 2008, 11:01
przez MarekW
jak one nie beda dzialac to silnik bedzie chodzil jako 8 zaworowy i bez dodatkowego zawirowania powietrza dolotowego wiec pewnie nie bedzie optymalnie spalal mieszanki i moze gorzej chodzic na wyzszych obrotach.
Okolo 2200obr powinienes zauwazyc ruch tych silowniczkow na kolektorze ssacym. wiec popros kogos o deptanie w okolicy tych obrotow.

PostNapisane: 10 cze 2008, 14:32
przez MAZVAGTECH
MarekW napisał(a):jak one nie beda dzialac to silnik bedzie chodzil jako 8 zaworowy i bez dodatkowego zawirowania powietrza dolotowego wiec pewnie nie bedzie optymalnie spalal mieszanki i moze gorzej chodzic na wyzszych obrotach.

Kiedy jest dodatkowe zawirowanie powietrza? Czy wtedy, gdy pracuje na 4 zaworach, czy 8? Polecam lekture serwisowki tam jest wszystko ladnie opisane

PostNapisane: 10 cze 2008, 15:41
przez MarekW
Masz racje tam jest to opisane. Moze cos pokrecilem kiedy jest zawirowanie ale ogolnie to od tego sa te silowniki.

PostNapisane: 12 cze 2008, 08:57
przez skrzyart
Koledzy,
dziekuję za wyjaśnienie. Pocieszam się tym, że nie jest to jakaś poważna sprawa/uszkodzenie. Zacznę wiec od oględzin wężyków, u kolegi w audi przez doloty był słaby jak 100 osłów a nie 100 koni...I zaobserwuję ruch siłowników przy wejsciu na 2,2tys obr b akurat wtedy pojawia się ta dziura...

PostNapisane: 17 cze 2008, 09:02
przez skrzyart
Auto od wczoraj w warsztacie, jak na razie mechanick milczy... oby nie było to złowrogie milczenie;) no i kosztowne!

PostNapisane: 13 sie 2008, 20:04
przez skrzyart
Witam
troche mineło wiec napisze jak sprawa zakończyła się...
Auto odebrałem, powiedzieli że:
– podobno dymił na niebiesko dość mocno (ja nie zauważyłem wcześniej)
– wyminili elektrozaworek (zakładam że selenoid)
– wyregulowali zapłon
– nie powiedzieli ale zauważyłem że "tetując" wyjeżdzili jakieś 80km...
Efekty:
– wydaje się że już nie dymi,
– płynnie wchodzi na obroty, nie na wcześniejszej dziury
– nadal wydaje mi się lekko mułowaty na samym dole, tak do 1800 obr.
Plan działań na przyszłosć:
– sprawdzenie jak działa po dzisiejszej wymianie aku,
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=57852&highlight=rozrusznik
– studiowanie forum i ewentualnie czyszczenie dolotów, intercolera, zaworu EGR (jeśli nie przekręcam)
– może ktoś ma pomysł innej przyczyny mułowatości....


Pozdrawiam
Artur

PostNapisane: 18 sie 2008, 11:32
przez xANDy
Sprawdź elastyczność 80-120 na Vb, wtedy coś można powiedzieć realnie na temat mułowatości.
Powiedz (dowiedz się sam) co oni Ci zrobili w silniku, ile kosztowało. Zimny silnik RF3/4 jest mułowaty do 2000 rpm dopóki jest zimny (ochrona turbiny i pompy przed przeciążeniami).
Zobacz sobie fotorelację Rikiego – zajmij się przede wszystkim czyszczeniem IC oraz tym, co na 9 stronie. W 323 wyjęcie IC jest proste – nie trzeba demontować przodu.

PostNapisane: 11 wrz 2008, 21:33
przez skrzyart
xANDy, dzięki za poradę, planuję z kolegą zabrać się za IC, moze za jakiś tydzień. Ostatnio sprawdziłem elastyczność i potwierdza sie moje odczucie mułowatości bo 80-120 na Vb –> 21sek !!! a 60-100 na IVb –> 13 sek..... gorzej niż źle :(

motorek DiTd

PostNapisane: 11 wrz 2008, 22:54
przez Enduro
troche dziwne dla mnie
ze:
regulowali zaplon w dieslu...???
a to nowosc...
chyba ze chodzi tu o sprawdzenie ustawienia paska rozrzadu
ale to inna beczka..
no i te testy przez 80 km
chyba ze wielkie zakupy
lub pomoc w przeprowadzce

jaki koszt takich naprawo-eksperymentow..?
E.

PostNapisane: 5 lis 2008, 12:30
przez skrzyart
Enduro
wydaje mi się ze regulowali raczej kąt wyprzedzenia zapłonu. Moze dziury nie ma ale mam wrazenie że jak by był opóźniony, bo jak przyciskam gaz mocniej to nie ma przyspieszenia, muszę powoli przyciskać to idzie w mierę. Takie objamwy były jak motorkami się kiedyś bawiłem:)
Za to grzebanie wzieli 100zł + koszt paliwa ich przejażdzki....troszkę straciełem zaufanie do tego warsztatu jesli chodzi o elektryke:( Rozrząd zrobili dobrze nie powiem.

Niestety nie mam czasu na rozbieranie auta, ale wlałem Xeramic i zalałem teraz czystym paliwem, już widze poprawę, lepiej się zbiera. Zobaczymy po przepaleniu całego zbiornika.

Dziś przejechałem się 136 KM Touranem kolegi i jest koloslana róznica, fakt ze duzo wieksza moc ale przy tamtej masie proporcja chyba jest podobna jak w Madzi BJ. Tam ładnie się zbierał...marzenie!

Acha...inny ból, auto jak jest zagrzane do roboczej temperatury i go zgaszę to mam problem z rozruchem. Co dziwne zapala jak nie grzeje świec tylko od razy przekrecam. Macie pomysł co to może być?? poza tym przy 8st do temperatury roboczej dochodzi po 5km jazdy w miescie. Nie za długo??

PostNapisane: 5 lis 2008, 12:54
przez Grzyby
"dziura" w obrotach powyżej 2tys obrotów przy włączniu turbiny, powyżej pracuje normalnie

A ja nijak tego tematu nie rozumiem :)

PostNapisane: 5 lis 2008, 14:06
przez Enduro
skrzyart napisał(a): auto jak jest zagrzane do roboczej temperatury i go zgaszę to mam problem z rozruchem. Co dziwne zapala jak nie grzeje świec tylko od razy przekrecam. Macie pomysł co to może być??

pachnie mi to nietety
pompą wtryskową...
sprawdz!
R

PostNapisane: 5 lis 2008, 15:09
przez skrzyart
Grzyby napisał(a):
"dziura" w obrotach powyżej 2tys obrotów przy włączniu turbiny, powyżej pracuje normalnie

A ja nijak tego tematu nie rozumiem :)


Żeby zrozumiec trzeba przeżyc;)) przyciskasz gaz na postoju powoli i w pewnym momencie silnik nierówno pracuje, przyciskasz dalej i pojawia się znowu równomierna praca silnika.

PostNapisane: 5 lis 2008, 15:11
przez skrzyart
Enduro napisał(a):
skrzyart napisał(a): auto jak jest zagrzane do roboczej temperatury i go zgaszę to mam problem z rozruchem. Co dziwne zapala jak nie grzeje świec tylko od razy przekrecam. Macie pomysł co to może być??

pachnie mi to nietety
pompą wtryskową...
sprawdz!
R


nawet mnie nie strasz... jak to sprawdzic? podlącznie do kompa?
Dziwne, że zapala bez grzania świec? i nie ma wtedy problemu...
Auto z zagranicy, wiec nie pracowała pompa na wodnym roztworze ropy:)

PostNapisane: 5 lis 2008, 15:18
przez Grzyby
skrzyart napisał(a):Żeby zrozumiec trzeba przeżyc;)) przyciskasz gaz na postoju powoli i w pewnym momencie silnik nierówno pracuje, przyciskasz dalej i pojawia się znowu równomierna praca silnika.

ale opisałeś to w tytule w sposób wybitnie niejasny :)

PostNapisane: 5 lis 2008, 16:15
przez Enduro
pachnie mi to niestety pompą wtryskową..

nawet mnie nie strasz... jak to sprawdzic? [/quote]

pompa tez sie zuzywa....
i tu moze jakis warsztat od naprawy i regeneracji pompe
moze cos wartosciowego tobie powiedziec..
bo na oko czy ucho nie stwierdzisz jej sprawnosci,
a to w dieslu istotne!
trzymam kciuki
E.