Od miesiaca mam auto. Pali dobrze i nie zapala się kontrolka awarii. Chyba nie kopci, spalanie nie określę bo za mało jeszcze nią jeżdżę. Przy rozpędzaniu jest trochę za słaby, powoli się zbiera, muszę delikatnie przyciskać gaz to wtedy wkreca się na obroty. Powyżej 2 tys jak właczy się turbina elegancko się wkręca i czuć przyspieszenie. Przy zredukowaniu (np przy dojeżdżaniu) np do 2 i przyspieszaniu ponownym jest słaby, jak nie depnę to długo się zbiera... Na postoju jak powoli zwiększam obroty to zaraz powyżej 2 tys obrotów są nierównomierne obroty i przy jakiś 2,3...2,4 tys silnik znowu równomiernie pracuje. Wymieniony rozrząd wczoraj z pompą wody (przed wymiana objawy takie same), nowy filtr powietrza i paliwa ale to też niec nie dało chociaż mialem taką nadzieję. Mechanik wypiął wtyczkę (na zdjęciu nr 1)
<a href="http://s278.photobucket.com/albums/kk87/asman7006/?action=view¤t=07062008001.jpg" target="_blank"><img src="http://i278.photobucket.com/albums/kk87/asman7006/07062008001.jpg" border="0" alt="foto"></a>
i wtedy na postoju nie ma tej dziury powyżej 2 tys obrotów. Wyjęcie wtyczki nie powoduje zaswiecenie kontroli wiec powiedziął że w sumie mogłbym tak jedzić...Przejechałem tak trochę ale założyłem ponownie.
Za krótko mam to auto i to pierwszy moj diesel wiec nie mam zielonego pojecia od czego ta wtyczka i gdzie szukać usterki
Bardzo proszę, Was doświadocznych kolegów o pomoc i sugestie
PS. mechanik wyciagął węzyki i podmienił ten plastikowy cylinderek ale od innego auta (nie pamiętam czy przy nr 1 czy nr 2