Zerwany pasek rozrządu po... 30 km
Strona 1 z 1
Witam serdecznie wszystkich w moim pierwszym wpisie na tym zacnym forum.
Temat zerwanego paska rozrządu był tu wałkowany nie raz – wiem bo wczoraj czytałem pół nocy posty dotyczące tego zagadnienia. Pozwoliłem sobie jednak założyć nowy wątek, który poruszy temat z nieco innej strony.
Kilka dni temu w mojej mazdzie wymienione były elementy rozrządu: napinacz paska rozrządu (na oryginalny), rolka zwrotna (na oryginalną) i pasek rozrządu – na Conti. Wczoraj auto z zapakowanymi rowerami i sprzętem na wyjazd weekendowy po prostu zgasło na rondzie przy prędkości nie większej niż 40km/h. Bez żadnego huku, trzasku, ani fajerwerków – po prostu stanął silnik. Szybkie oględziny wykazały, że uszkodzona (przetarta/przepalona na wylot w jednym miejscu) jest osłona paska rozrządu, a z powstałej dziury zwisał smutno urwany jęzor z paska rozrządu.
Wiem, że nie macie drodzy forumowicze dobrej opinii o tych paskach, ale te 30 km które na nim przejechałem wskazują raczej partacką robotę w warsztacie. Zresztą dla mnie to nie jest aż tak istotne bo pasek też był kupiony u nich, więc i tak czy inaczej będą mi to naprawiać w ramach gwarancji.
I teraz po przydługawym wstępie czas na pytanie. Firma będzie robiła to na swój koszt, więc mam świadomość, że będzie im zależało na tym, aby było tanio.
Czy możliwe jest ukrycie przez serwis jakichś wad będących skutkiem tej awarii? Serwis samochód mi uruchomi, a ukryte wady wyjda po pewnym czasie? W związku z utraconym zaufaniem do tamtejszych "fachowców" mam takie obawy. Na co sami zwrócilbyście uwagę na moim miejscu?
Czy są jakieś elementy silnika czy np. układu rozrządu, które po pęknięciu paska trzeba na 100% wymienić?
pozdrawiam
Kamil
Mazda 323f 2.0 DiTD, 1998, hatchback, czerwona
Temat zerwanego paska rozrządu był tu wałkowany nie raz – wiem bo wczoraj czytałem pół nocy posty dotyczące tego zagadnienia. Pozwoliłem sobie jednak założyć nowy wątek, który poruszy temat z nieco innej strony.
Kilka dni temu w mojej mazdzie wymienione były elementy rozrządu: napinacz paska rozrządu (na oryginalny), rolka zwrotna (na oryginalną) i pasek rozrządu – na Conti. Wczoraj auto z zapakowanymi rowerami i sprzętem na wyjazd weekendowy po prostu zgasło na rondzie przy prędkości nie większej niż 40km/h. Bez żadnego huku, trzasku, ani fajerwerków – po prostu stanął silnik. Szybkie oględziny wykazały, że uszkodzona (przetarta/przepalona na wylot w jednym miejscu) jest osłona paska rozrządu, a z powstałej dziury zwisał smutno urwany jęzor z paska rozrządu.
Wiem, że nie macie drodzy forumowicze dobrej opinii o tych paskach, ale te 30 km które na nim przejechałem wskazują raczej partacką robotę w warsztacie. Zresztą dla mnie to nie jest aż tak istotne bo pasek też był kupiony u nich, więc i tak czy inaczej będą mi to naprawiać w ramach gwarancji.
I teraz po przydługawym wstępie czas na pytanie. Firma będzie robiła to na swój koszt, więc mam świadomość, że będzie im zależało na tym, aby było tanio.
Czy możliwe jest ukrycie przez serwis jakichś wad będących skutkiem tej awarii? Serwis samochód mi uruchomi, a ukryte wady wyjda po pewnym czasie? W związku z utraconym zaufaniem do tamtejszych "fachowców" mam takie obawy. Na co sami zwrócilbyście uwagę na moim miejscu?
Czy są jakieś elementy silnika czy np. układu rozrządu, które po pęknięciu paska trzeba na 100% wymienić?
pozdrawiam
Kamil
Mazda 323f 2.0 DiTD, 1998, hatchback, czerwona
Ostatnio edytowano 3 maja 2008, 08:58 przez pietrych, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 2 maja 2008, 20:18
- Posty: 6
- Auto: mazda 323f 2.0 DiTD, 1998r
Jest kilka opcji jeśli walnie pasek. Głowica napewno jest do wymiany to na 100 % , ale są przypadki w których góra tłoka obrywa tak że trzeba też wymieniac tłoki, w skrajnych przypadkach mogło dojść do uszkodzenia cylindra/ów, ale jeśli jechałeś sobie spokojnie 40 km/h to raczej mało prawdopodobne. Dziwi mnie fakt że nie usłyszałes rzadnego trzasku ani głośnych stuków, według mnie jest to nieodzowna oznaka takiej awarii, a z tego co piszesz to może ty masz rozrząd bezkolizyjny tzn. taki że jak pasek strzeli to nic oprócz paska nie jest do wymiany, bo nie występuje kolizja z zaworami, ale o takim rozwiązaniu słyszałem raczej w silnikach o dwóch zaworach na cylinder.
Tak czy inaczej po całej naprawie sprwdziłbym kompresje, i to czy nie wstawili głowicy w opłakanym stanie – ja bym zarządał naprawy na nowych częściach to by się cwele nauczyli że za błędy się płaci
Tak czy inaczej po całej naprawie sprwdziłbym kompresje, i to czy nie wstawili głowicy w opłakanym stanie – ja bym zarządał naprawy na nowych częściach to by się cwele nauczyli że za błędy się płaci
- Od: 26 gru 2007, 21:36
- Posty: 526
- Skąd: WROCŁAW
- Auto: Była efka 323F BG B6 J4 , Jest 323F BA Z5 , i FOCUS DWA ZERRRO ;]
A tam czasem drodzy koledzy nie ma silnika bezkolizyjnego skoro nie słychać było zadnego stukania? Nie znam dokładnie tej mazdy ale cos mi się wydaje że bedzie tylko nowy rozrząd robiony.
CONTACT: 7348712
- Od: 5 wrz 2006, 16:15
- Posty: 148
- Skąd: Wolica / Lubartów /Lublin
- Auto: 323F BG 1.6 8V 91r.
323F BJ 1.6 16V 01r.
też tak myśle – nawet pierwszy to zauwazyłem
pozdro
pozdro
- Od: 26 gru 2007, 21:36
- Posty: 526
- Skąd: WROCŁAW
- Auto: Była efka 323F BG B6 J4 , Jest 323F BA Z5 , i FOCUS DWA ZERRRO ;]
A ja proponowałbym jednak poprawić temat bo patrząc na nazwę tematu nie wiadomo o jakie auto chodzi i jaki silnik... tyle na ten temat
A co do Ditd to z tego co się orientuję to chyba jest kolizyjny... niech fachowcy od diesli się wypowiedzą Obym się mylił
A co do Ditd to z tego co się orientuję to chyba jest kolizyjny... niech fachowcy od diesli się wypowiedzą Obym się mylił
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
Hazu napisał(a):Z tego co ja wiem to to ten silnik ma ponacinane dzwigienki zaworów
Też mi się kojarzy że coś takiego czytałem kiedyś na forum.
- Od: 24 cze 2006, 20:21
- Posty: 3953
- Skąd: Brodnica
- Auto: Toyota Yaris Hybrid '19
Witam! pietrych czy miałeś wogóle wymieniony pasek? Zęby po 30 km pękł nowy pasek chyba, że miał wadę fabryczną. Ja przejechałem na pasku Conti 50 tys. km i wszystko było ok. Z tego co wyczytałem na forum to silniki DiTD są kolizyjne dopiero w Mazdzie po liftingu zostały trochę poprawione.
Diagnostyka komputerowa vcds: audi, vw, skoda, seat. Kołobrzeg i okolice, Świdwin i okolice.
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
ten silnik jest raczej kolizyjny bo niekojarze diesla bezkolizyjnego, ale wiem ze czasem są stosowane zabezpieczenia w razie zerwania paska cos tam sie łamie ze nie ma masakry tylko wymienia sie pasek i element zabezpieczajacy chyba chodzi o te ponacinane dzwigienki?? Nigdy nie słyszałem i mam nadzieje ze nie usłsze ale dżwiek kolizji zaworów z tłokami przypomina dzwiek przeciągniętego przez silnik łancucha brrrr straszne.
czerwone jest szybsze/Z5 nie jest taki zły
- Od: 4 paź 2007, 15:32
- Posty: 339
- Skąd: warszawa
- Auto: Mazda 323c 1996r 1.5 DOHC
topik napisał(a):Witam! pietrych czy miałeś wogóle wymieniony pasek? Zęby po 30 km pękł nowy pasek chyba, że miał wadę fabryczną. Ja przejechałem na pasku Conti 50 tys. km i wszystko było ok. Z tego co wyczytałem na forum to silniki DiTD są kolizyjne dopiero w Mazdzie po liftingu zostały trochę poprawione.
Tak, pasek był wymieniony, to co wystaje z obudowy wygląda na nowy, niezużyty aczkolwiek zerwany pasek.
Powiedzcie mi jeszcze czy w takiej sytuacji, jesli chodzi o rozrząd wymienia się tylko pasek czy też regułą jest, że pozostałe elementy układu rozrządu również? Czy w czasie zerwania paska w jakiś sposób dostaje się rówież napinaczowi i rolce zwrotnej? Chcę zarządać wymiany lub naprawy wszystkich elementów, które mogły ucierpieć – stąd moja prośba o wymienienie wszystkiego, nawet jakichś drobiazgów, którym mogła stać się krzywda, nawet jesli nie wpłynęłoby to w żaden sposób na pracę silnika.
Jak pisałem uszkodzeniu uległa obudowa – podejrzewam, że serwis może mieć problem ze zdobyciem takiej, więc zarządam zwrotu jej równowartości. Może ktoś wie ile taka obudowa kosztuje?
- Od: 2 maja 2008, 20:18
- Posty: 6
- Auto: mazda 323f 2.0 DiTD, 1998r
Może ktoś wie ile taka obudowa kosztuje?
Napisz do pinky.
Diagnostyka komputerowa vcds: audi, vw, skoda, seat. Kołobrzeg i okolice, Świdwin i okolice.
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
RF2A
Kiedyś będzie M 3 może M 6
Jak raz kupisz Mazdę to już nigdy nie zamienisz jej na inną markę
Mogę polecić dobrego mechanika z Redła (okolice Świdwina i Połczyna Zdroju) oraz z Piły
pietrych napisał(a):Powiedzcie mi jeszcze czy w takiej sytuacji, jesli chodzi o rozrząd wymienia się tylko pasek czy też regułą jest, że pozostałe elementy układu rozrządu również? Czy w czasie zerwania paska w jakiś sposób dostaje się rówież napinaczowi i rolce zwrotnej?
o rolki sie teraz martwisz?? lepiej sie zastanow czy drugiego silnika nie bedziesz musial szukac...
- Od: 25 wrz 2007, 10:07
- Posty: 593
- Skąd: Lublin
- Auto: było 323F Z5, 323F KF, Honda Accord Coupe, Audi A4 B6 1.8T Sedan, Audi A4 B6 1.8T Avant, Audi A4 B6 2.4 V6
Dzisiaj byłem w tym serwisie. Jutro przyjeżdżają po samochód i już na warsztacie w mojej obecności mają ustalić co było przyczyną awarii – jeśli okaże się, że była to wada materiałów, części lub źle wykonanej usługi – wtedy naprawiają rozrząd i ewenatualnie silnik z użyciem oryginalnych części i dostaję auto zastępcze. Jeśli zaś stwierdzą, że była to moja wina wtedy ja pokrywam koszty naprawy. Oczywiście gdyby stwierdzili tę drugą opcję, zlecę przeprowadzenie ekspertyzy rzeczoznawcy.
Nie chcę zakładać najgorszego, ale macie może pomysł co mogą wymyślić mechanicy, aby wciskac mi, że to ja jestem winnym zaistniałej awarii? Czy rozrząd można ukatrupić poprzez styl jazdy lub jakieś manewry? Czy w obudowie teoretycznie mógłby się znaleźć jakiś kamien lub inne ciało obce, które mogłoby uszkodzić ten układ? W jakiej sytuacji poza złym montażem i wadą materiału uszkodzeniu może ulec rozrząd?
Jutro wieczorem napiszę co było przyczyną, a jak już będzie wiadomo to dam znać co uległo zniszczeniu.
Nie chcę zakładać najgorszego, ale macie może pomysł co mogą wymyślić mechanicy, aby wciskac mi, że to ja jestem winnym zaistniałej awarii? Czy rozrząd można ukatrupić poprzez styl jazdy lub jakieś manewry? Czy w obudowie teoretycznie mógłby się znaleźć jakiś kamien lub inne ciało obce, które mogłoby uszkodzić ten układ? W jakiej sytuacji poza złym montażem i wadą materiału uszkodzeniu może ulec rozrząd?
Jutro wieczorem napiszę co było przyczyną, a jak już będzie wiadomo to dam znać co uległo zniszczeniu.
- Od: 2 maja 2008, 20:18
- Posty: 6
- Auto: mazda 323f 2.0 DiTD, 1998r
skontaktuj się z Jaksą – nawet telefonicznie dostaniesz fachową odpowiedz na każde pytanie
In this white wave I am sinking...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
In this silence... In this white wave... In this silence... I believe...
I have seen you, in this white wave, you are silent...
You are breathing in this white wave ...I am free...
- Od: 31 mar 2007, 15:10
- Posty: 2013
- Skąd: cebullandia...
- Auto: hmmm nie ma wyjścia, musi być znów mx3...
Dokładnie ( dziękuje kolezanko ) Panowie , kto w ogole zakłada do tego silnika taki gówniany pasek ( ja bym na siebie nie bral takiej odpowiedzialnosci ) nie zakaładamy zamienników do DiTD jak i CiTD , było sporo o tym w dziale diesla . Warsztat ponosi winę jedynie za brak wiedzy( czyli ich wina ) co i gdzie powinno sie montowac . Co do reklamacji , myslę ze napewno nie jest to wina uzytkownika ( nie musisz znac wszystkich niedoskonałosci tego silnika ) uwazam ze wszystkie koszty powinien pokryc warsztat – takie mam zdanie .anonimka napisał(a):skontaktuj się z Jaksą
Jak ja lubie takie wypowiedzi widze ze wszystko juz jest wytłumaczoneRadek89 napisał(a): Głowica napewno jest do wymiany to na 100 %
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
No i już wiadomo.
Okazało się, że urwała się śruba trzymająca rolkę. Pasek nie pękł tylko spadł.
Skutki są takie, że tłoki połamały dźwigienki zaworów. Głowica jest cała, tłoki również. Gdy pasek spadł to pocharatał całką obudowę oraz przeciął przewód biegnący wzdłuż niej (nie wiem od czego on był). Wystający pasek rozrządu ocierał o pasek alternatora, który teraz ma wyraźne ślady, więc i go trzeba będzie wymienić.
Serwis przyznał się do błędu i naprawiają samochód na swój koszt.
Okazało się, że urwała się śruba trzymająca rolkę. Pasek nie pękł tylko spadł.
Skutki są takie, że tłoki połamały dźwigienki zaworów. Głowica jest cała, tłoki również. Gdy pasek spadł to pocharatał całką obudowę oraz przeciął przewód biegnący wzdłuż niej (nie wiem od czego on był). Wystający pasek rozrządu ocierał o pasek alternatora, który teraz ma wyraźne ślady, więc i go trzeba będzie wymienić.
Serwis przyznał się do błędu i naprawiają samochód na swój koszt.
- Od: 2 maja 2008, 20:18
- Posty: 6
- Auto: mazda 323f 2.0 DiTD, 1998r
Brawa dla serwisu ...pietrych napisał(a):Serwis przyznał się do błędu i naprawiają samochód na swój koszt
No własnie , miałem juz taki przypadek na szczęscie wyszło to podczas wymiany rozrządu ..... naprawiliśmy i furka smiga.....pietrych napisał(a):Okazało się, że urwała się śruba trzymająca rolkę
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Nowy adres : Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości