Strona 13 z 48

PostNapisane: 21 kwi 2008, 21:45
przez k.el
lukaszp napisał(a):wiec trzeba cos podłożyc, zeby wchodził bez oporu

i w tym chyba cały szkopuł, bo chodzi o to by silnik spoczywał w miarę równomiernie na wszystkich poduchach, a przynajmniej tych 3 dużych (prawa, lewa i grodziowa). i dlatego wymiana 2-3 poduch (wątpliwej jakości zamienników) w połączeniu z wypracowanymi pozostałymi poduchami nie zawsze daje zadowalające efekty.

PostNapisane: 22 kwi 2008, 18:59
przez lukaszp
wg mnie silnik wisi na dwóch poduszkach: rozrządu i na tej nad skrzynia biegów.
Poduszki: koło ściany grodziowej i koło chłodnic mają za zadanie ograniczyć nadmierne przechylanie sie silnika podchas ostrego ruszania i hamowania.
Jak ja musiałem prawie młotkeim wbijać sworzeń poduszki grodziowej to jest ona bardzo napieta i wg mnie dlatego przenosi drgania na kabine. Po wciągnięciu sworznia jest cisza wiec wniosek jest jeden.

PostNapisane: 22 kwi 2008, 19:19
przez gazparts
rexwolf napisał(a):Co do farb gluszacych nalozylem 2 litry i powiem ze zaluje. Zapacialem auto jakims "wapnem" i ani to gluszy a tym bardziej wyglada. Byc moze to taki sam wynalazek jak "magnetyzery i inne nowosci (bez obazy xANDY) i kosztuje sporo. Dobre poduszki daja wiecej jak metry mat itd.

Noxudol nie może wyciszyć rezonansu z zawieszenia silnika, nie tędy droga, sam sobie rexwolf odpowiedziałeś:" dobre poduchy" i noxudoll jako wyciszenie dzwięków z silnika i tu będzie efekt
ja po wygłuszeniu mazdy czułem też ciągle dyskonfort, bo rezonansowała mi poducha od rozrządu,dzięki waszej pomocy załapałem w czym jest problem, wymieniłem ją i teraz mam naprawde cichą mazdę
W GF i GW (nawet benzynce) słychać motor, wydech , metaiczny dzwięk zaworów, odgłos kręcących się kół, nawet przy niewielkich prędkościach, a po wygłuszeniu jest rewelacja , w mazdzie słysze wiatr załamujący się o tył kombika, i mruczek silnika <faja>

PostNapisane: 24 kwi 2008, 17:46
przez martinezs
Moja Madzia zaczeła cierpieć na szarpania, wpadała w straszny rezonans w czasie jazdy i postoju. Wymieniłem poduchę przy rozrządzie ( z Tedgumu ) i przednią (ori). Poszukuję jeszce tej przy filtrze. Tylną mam, ale na razie nie wymieniam. Po wymianie znacząca poprawa – nie szarpie i dużo ciszej. Denerwuje mnie jednak świst powietrza na wysokości uszu, prawdopodobnie wina uszczelek szyb i drzwi. Wymieniał je już ktoś? Czy może jakaś renowacja cud-środkami?

PostNapisane: 25 kwi 2008, 09:13
przez xANDy
rexwolf napisał(a):Zapacialem auto jakims "wapnem" i ani to gluszy a tym bardziej wyglada. Byc moze to taki sam wynalazek jak "magnetyzery i inne nowosci (bez obazy xANDY) i kosztuje sporo
Nie wiem jak jest w przypadku 323 – mogę powiedzieć jak było w przypadku 626 KOMBI (GW) – u mnie największym problemem był hałas (niemal grzmot) dochodzący z kufra. Po wygłuszeniu tyłu zacząłem doświadczać przyjemności jazdy. Przed wygłuszeniem (mówię tylko o samym tyle!) rezonans budy miałem dokładnie przy 90tce (inna skrzynia biegów jak w GF i BJ!), nie dało się jechać (mózg pękał). Po wygłuszeniu tyłu, mogłem jechać z dowolną prędkością. Na drugi ogień poszło wygłuszenie całej mazdy – teraz wiem, że zrobiłbym to inaczej ale na pewno tym samym środkiem – przede wszystkim same nadkola. Wygłuszyłem w końcu niemal całą kastę farbą i efekt (jak dla mnie) był i jest porażający.
Buczenie jednak było przed i pozostało – zmieniła się tylko częstotliwość rezonansowa. Hałas silnika przenosi się w tej mazdzie przez zawieszenie motoru, bo "w podłodze" czuć wibracje od 3krpm. Poniżej tej prędkości jest tylko delikatny pomruk.
Wczoraj jeździłęm GFką po wymienionej poduszcze rozrządu na tedgumową i był to dla mnie problem, bo nie czułem tych 3000rpm i kilka razy (nie zerkając na obrotomierz) przekroczyłem nawet 4krpm.
Ale to, co piszę ja – opisał w skrócie również powyżej bananmin. Szkoda rozwijać temat, więc skromny skrót:
-->buczenie – poduszki
-->hałas – wygłuszanie kasty

PostNapisane: 26 kwi 2008, 22:21
przez Paweł Mo
xANDy napisał(a):Na drugi ogień poszło wygłuszenie całej mazdy – teraz wiem, że zrobiłbym to inaczej ale na pewno tym samym środkiem – przede wszystkim same nadkola.

Skorzystam z Twojej sugestii i wygłuszę nadkola.

PostNapisane: 27 kwi 2008, 14:41
przez Paweł Mo
Panowie, dziś miałem przyjemność siedzieć w kolegi Audi A4 diesel z 2004 roku (jaki dokładnie jest tam silnik nie wiem bo zapomniałem zapytać, wiem tylko, że 130KM). Odpaliłem chcąc porównać różnice z moją Mazdeczką. Zamknąłem oczy po to by wsłuchać się w pracę silnika. Hmm.. trochę cichszy, ale nic dziwnego bo i autko młodsze, różnica jak dla mnie niewielka, co mnie bardzo ucieszyło. Oczywiście nie badałem tego autka szczegółowo, ale zauważyłem różnicę w pracy pompy wspomagania kierownicy i jak dla mnie Mazdowska jest o wiele cichsza.

PostNapisane: 28 kwi 2008, 19:23
przez xANDy
To pomyśl ile kosztuje takowe Audi a ile mazda...

PostNapisane: 17 maja 2008, 21:03
przez marek cygan
Przymierzałem się kombinowałem,wahałem aż się w końcu zdecydowałem. Moja MADZIA otrzymała osłonę silnika z 6. Po niewielkich przeróbkach pasuje idealnie i efekt też imponujący.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zdjęcie środkowe przedstawia wygłuszenie maski.

PostNapisane: 17 maja 2008, 21:48
przez k.el
marek cygan napisał(a):i efekt też imponujący.

tzn., że przestało dudnić i drgać czy tylko fajnie wygląda???

PostNapisane: 17 maja 2008, 21:57
przez xANDy
Pasować musi bo przecież to jest ten sam silnik (mechanicznie patrząc) inny jest zbiorniczek płynu wspomagania (tam musiałeś podciąć), bo przecież stary za często ciekł...
Aha – bez przeróbek pasuje od DiTD po lifcie.

PS. a co robisz ze starą osłonką...?

PostNapisane: 17 maja 2008, 22:31
przez marek cygan
k.el napisał(a):tzn., że przestało dudnić i drgać czy tylko fajnie wygląda

dużo ciszej
xANDy napisał(a):a co robisz ze starą osłonką...?

będzie leżała w garażu(ma pęknięte mocowanie szpilki przy chłodnicy.
Od 23-go zaczynam wygłuszać całą madzie (noxudol3100 i auto- plastone) w sumie 7 litrów

PostNapisane: 18 maja 2008, 11:19
przez lukaszp
Marek podziwiam Cię.
Ja już dałem sobie spokój z wygluszaniem.Może kiedyś drzwi zrobię i tą osłonę silnika może założe od 6 (jak ją zdobędę). No właśnie gdzie kupiłeś tą osłonę??

PostNapisane: 18 maja 2008, 12:06
przez rexwolf
A moze hybryde. Wczoraj przejezdzala obok mnie taka. Proponuje silnik od melexa dopiero bedzie cicho. Pokrywe wymieniles ale w 6 jest dodatkowa oslona na pompe, tego nie widze u Ciebie. I pamietaj kazdy kg to wieksze spalanie , a ropa w cenie benzyny?

PostNapisane: 18 maja 2008, 17:46
przez marek cygan
Osłonka na pompie też będzie ale made in marek(oglądałem w 6i 626 po lifcie). Wygłuszenie motoru już mnie satysfakcjonuje chodzi o odgłosy zewnętrzne. Na próbę wygłuszyłem lewe drzwi przednie korkiem akustycznym jeśli na pozostałych elementach uzyskał bym tak isam efekt to byłoby całkiem przyzwoicie.
Osłonkę kupiłem na allegro.
Mam pytanko do ANDIEGO-co myślisz o w pryśnięciu NOXUDOLA w słupki i progi?

PostNapisane: 20 maja 2008, 09:11
przez xANDy
Myślę, że to zbędne – tym preparatem jest sens wygłuszać komorę zapasówki, sufit, podłogę, pionowe elementy progów, ale słupki to jakoś nie bardzo.
Akcja w kombi miała realne znaczenie ze względu na wymiar puszki rezonansowej – i dzisiaj zrobiłbym to już inaczej. Autoplastone'm to bym wypryskał nadkola, a noxudolem 3100 to dach, zapasówkę, pionowe fragmenty podłogi w kabinie.

PostNapisane: 20 maja 2008, 11:59
przez marek cygan
Dzięki za rade!
Autoplastone'm mam zamiar jeszcze wypryskać podwozie(jeśli wystarczy).

PostNapisane: 20 maja 2008, 12:34
przez malkolm2
jaka jest cena tych specyfików?? może ktoś mi to zrobi :)

PostNapisane: 20 maja 2008, 17:48
przez tom-ko
Tak czytam wasze poczynania z waszymi madziami i siezastanawiam PO CO robicie takie rzeczy. Moim zdaniem fabryki się nie poprawia, a już nie w takim stopniu. Mazda z silnikiem diesla nie jest udana i tyle. Czego nie można zarzucić benzyniakowi. Ja sam mam taką mazdę w dieslu i już mnie ta praca silnika zaczyna wpieniać. Początkowo myślałem że się przyzwyczaję, ale nie mogę. Takiego głośnego diesla jeszcze nie miałem, a miałem ich wiele. A jak chcecie mieć cicho ta zmieńcie np na Audi A6. Nie jestem zwolennikiem niemieckiej marki, dlatego sam jeżdżę mazdą, ale to jest klasa sama w sobie....Pozdrawiam wszystkich zapaleńców i życzę owocnej pracy w wygluszaniu waszych bryk, które nie zdadzą się na wiele.

PostNapisane: 20 maja 2008, 18:30
przez malkolm2
ja ja powiem że po uszczelnieniu dolotu silnik pracuje równiutko i podczas jazdy prawie go nie słychać, nie jest tak jak powiedzmy w passacie ale też nie jestem ich fanem i dlatego jeżdżę mazdą, z tdi na uwagę zasługuje tylko silnik v6, inni tego nie robią więc dlatego