Poduszki silnika i wygłuszenie motoru

Postprzez k.el » 21 kwi 2008, 20:45

lukaszp napisał(a):wiec trzeba cos podłożyc, zeby wchodził bez oporu

i w tym chyba cały szkopuł, bo chodzi o to by silnik spoczywał w miarę równomiernie na wszystkich poduchach, a przynajmniej tych 3 dużych (prawa, lewa i grodziowa). i dlatego wymiana 2-3 poduch (wątpliwej jakości zamienników) w połączeniu z wypracowanymi pozostałymi poduchami nie zawsze daje zadowalające efekty.
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2007, 05:09
Posty: 75
Auto: było DiTD '00 jest HDi '07

Postprzez lukaszp » 22 kwi 2008, 17:59

wg mnie silnik wisi na dwóch poduszkach: rozrządu i na tej nad skrzynia biegów.
Poduszki: koło ściany grodziowej i koło chłodnic mają za zadanie ograniczyć nadmierne przechylanie sie silnika podchas ostrego ruszania i hamowania.
Jak ja musiałem prawie młotkeim wbijać sworzeń poduszki grodziowej to jest ona bardzo napieta i wg mnie dlatego przenosi drgania na kabine. Po wciągnięciu sworznia jest cisza wiec wniosek jest jeden.
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 20:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez gazparts » 22 kwi 2008, 18:19

rexwolf napisał(a):Co do farb gluszacych nalozylem 2 litry i powiem ze zaluje. Zapacialem auto jakims "wapnem" i ani to gluszy a tym bardziej wyglada. Byc moze to taki sam wynalazek jak "magnetyzery i inne nowosci (bez obazy xANDY) i kosztuje sporo. Dobre poduszki daja wiecej jak metry mat itd.

Noxudol nie może wyciszyć rezonansu z zawieszenia silnika, nie tędy droga, sam sobie rexwolf odpowiedziałeś:" dobre poduchy" i noxudoll jako wyciszenie dzwięków z silnika i tu będzie efekt
ja po wygłuszeniu mazdy czułem też ciągle dyskonfort, bo rezonansowała mi poducha od rozrządu,dzięki waszej pomocy załapałem w czym jest problem, wymieniłem ją i teraz mam naprawde cichą mazdę
W GF i GW (nawet benzynce) słychać motor, wydech , metaiczny dzwięk zaworów, odgłos kręcących się kół, nawet przy niewielkich prędkościach, a po wygłuszeniu jest rewelacja , w mazdzie słysze wiatr załamujący się o tył kombika, i mruczek silnika <faja>
bananmin
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 24 gru 2006, 10:49
Posty: 989 (1/9)
Skąd: BUSKO KIELCE gdzieś pomiędzy
Auto: było BA, GF, GW LW fs i L3 MURANO i VOLVO v50T, S-Max 2,5Ljest ESCAPE 2l TURBO i Warrior 1700

Postprzez martinezs » 24 kwi 2008, 16:46

Moja Madzia zaczeła cierpieć na szarpania, wpadała w straszny rezonans w czasie jazdy i postoju. Wymieniłem poduchę przy rozrządzie ( z Tedgumu ) i przednią (ori). Poszukuję jeszce tej przy filtrze. Tylną mam, ale na razie nie wymieniam. Po wymianie znacząca poprawa – nie szarpie i dużo ciszej. Denerwuje mnie jednak świst powietrza na wysokości uszu, prawdopodobnie wina uszczelek szyb i drzwi. Wymieniał je już ktoś? Czy może jakaś renowacja cud-środkami?
Obrazek
Początkujący
 
Od: 23 lut 2008, 20:20
Posty: 8
Skąd: Stargard Szczeciński
Auto: Mazda 323F BJ 2002
1.6 ZM

Postprzez xANDy » 25 kwi 2008, 08:13

rexwolf napisał(a):Zapacialem auto jakims "wapnem" i ani to gluszy a tym bardziej wyglada. Byc moze to taki sam wynalazek jak "magnetyzery i inne nowosci (bez obazy xANDY) i kosztuje sporo
Nie wiem jak jest w przypadku 323 – mogę powiedzieć jak było w przypadku 626 KOMBI (GW) – u mnie największym problemem był hałas (niemal grzmot) dochodzący z kufra. Po wygłuszeniu tyłu zacząłem doświadczać przyjemności jazdy. Przed wygłuszeniem (mówię tylko o samym tyle!) rezonans budy miałem dokładnie przy 90tce (inna skrzynia biegów jak w GF i BJ!), nie dało się jechać (mózg pękał). Po wygłuszeniu tyłu, mogłem jechać z dowolną prędkością. Na drugi ogień poszło wygłuszenie całej mazdy – teraz wiem, że zrobiłbym to inaczej ale na pewno tym samym środkiem – przede wszystkim same nadkola. Wygłuszyłem w końcu niemal całą kastę farbą i efekt (jak dla mnie) był i jest porażający.
Buczenie jednak było przed i pozostało – zmieniła się tylko częstotliwość rezonansowa. Hałas silnika przenosi się w tej mazdzie przez zawieszenie motoru, bo "w podłodze" czuć wibracje od 3krpm. Poniżej tej prędkości jest tylko delikatny pomruk.
Wczoraj jeździłęm GFką po wymienionej poduszcze rozrządu na tedgumową i był to dla mnie problem, bo nie czułem tych 3000rpm i kilka razy (nie zerkając na obrotomierz) przekroczyłem nawet 4krpm.
Ale to, co piszę ja – opisał w skrócie również powyżej bananmin. Szkoda rozwijać temat, więc skromny skrót:
-->buczenie – poduszki
-->hałas – wygłuszanie kasty
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 20:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez Paweł Mo » 26 kwi 2008, 21:21

xANDy napisał(a):Na drugi ogień poszło wygłuszenie całej mazdy – teraz wiem, że zrobiłbym to inaczej ale na pewno tym samym środkiem – przede wszystkim same nadkola.

Skorzystam z Twojej sugestii i wygłuszę nadkola.
Forumowicz
 
Od: 4 kwi 2012, 11:37
Posty: 315 (0/2)
Auto: Audi A4 B5 AHL 1.6

Postprzez Paweł Mo » 27 kwi 2008, 13:41

Panowie, dziś miałem przyjemność siedzieć w kolegi Audi A4 diesel z 2004 roku (jaki dokładnie jest tam silnik nie wiem bo zapomniałem zapytać, wiem tylko, że 130KM). Odpaliłem chcąc porównać różnice z moją Mazdeczką. Zamknąłem oczy po to by wsłuchać się w pracę silnika. Hmm.. trochę cichszy, ale nic dziwnego bo i autko młodsze, różnica jak dla mnie niewielka, co mnie bardzo ucieszyło. Oczywiście nie badałem tego autka szczegółowo, ale zauważyłem różnicę w pracy pompy wspomagania kierownicy i jak dla mnie Mazdowska jest o wiele cichsza.
Forumowicz
 
Od: 4 kwi 2012, 11:37
Posty: 315 (0/2)
Auto: Audi A4 B5 AHL 1.6

Postprzez xANDy » 28 kwi 2008, 18:23

To pomyśl ile kosztuje takowe Audi a ile mazda...
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 20:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez marek cygan » 17 maja 2008, 20:03

Przymierzałem się kombinowałem,wahałem aż się w końcu zdecydowałem. Moja MADZIA otrzymała osłonę silnika z 6. Po niewielkich przeróbkach pasuje idealnie i efekt też imponujący.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zdjęcie środkowe przedstawia wygłuszenie maski.
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 10:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez k.el » 17 maja 2008, 20:48

marek cygan napisał(a):i efekt też imponujący.

tzn., że przestało dudnić i drgać czy tylko fajnie wygląda???
Forumowicz
 
Od: 27 mar 2007, 05:09
Posty: 75
Auto: było DiTD '00 jest HDi '07

Postprzez xANDy » 17 maja 2008, 20:57

Pasować musi bo przecież to jest ten sam silnik (mechanicznie patrząc) inny jest zbiorniczek płynu wspomagania (tam musiałeś podciąć), bo przecież stary za często ciekł...
Aha – bez przeróbek pasuje od DiTD po lifcie.

PS. a co robisz ze starą osłonką...?
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 20:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez marek cygan » 17 maja 2008, 21:31

k.el napisał(a):tzn., że przestało dudnić i drgać czy tylko fajnie wygląda

dużo ciszej
xANDy napisał(a):a co robisz ze starą osłonką...?

będzie leżała w garażu(ma pęknięte mocowanie szpilki przy chłodnicy.
Od 23-go zaczynam wygłuszać całą madzie (noxudol3100 i auto- plastone) w sumie 7 litrów
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 10:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez lukaszp » 18 maja 2008, 10:19

Marek podziwiam Cię.
Ja już dałem sobie spokój z wygluszaniem.Może kiedyś drzwi zrobię i tą osłonę silnika może założe od 6 (jak ją zdobędę). No właśnie gdzie kupiłeś tą osłonę??
Kiedyś będzie MAZDA 6 – oczywiście diesel
Forumowicz
 
Od: 31 lip 2007, 20:01
Posty: 243
Skąd: Rzeszów
Auto: Skoda Octavia II TDI,105PS,2008r.

Postprzez rexwolf » 18 maja 2008, 11:06

A moze hybryde. Wczoraj przejezdzala obok mnie taka. Proponuje silnik od melexa dopiero bedzie cicho. Pokrywe wymieniles ale w 6 jest dodatkowa oslona na pompe, tego nie widze u Ciebie. I pamietaj kazdy kg to wieksze spalanie , a ropa w cenie benzyny?
Forumowicz
 
Od: 3 sie 2006, 13:55
Posty: 134
Skąd: warszawa
Auto: 323F 2.0 DITD z IV 1999r.

Postprzez marek cygan » 18 maja 2008, 16:46

Osłonka na pompie też będzie ale made in marek(oglądałem w 6i 626 po lifcie). Wygłuszenie motoru już mnie satysfakcjonuje chodzi o odgłosy zewnętrzne. Na próbę wygłuszyłem lewe drzwi przednie korkiem akustycznym jeśli na pozostałych elementach uzyskał bym tak isam efekt to byłoby całkiem przyzwoicie.
Osłonkę kupiłem na allegro.
Mam pytanko do ANDIEGO-co myślisz o w pryśnięciu NOXUDOLA w słupki i progi?
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 10:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez xANDy » 20 maja 2008, 08:11

Myślę, że to zbędne – tym preparatem jest sens wygłuszać komorę zapasówki, sufit, podłogę, pionowe elementy progów, ale słupki to jakoś nie bardzo.
Akcja w kombi miała realne znaczenie ze względu na wymiar puszki rezonansowej – i dzisiaj zrobiłbym to już inaczej. Autoplastone'm to bym wypryskał nadkola, a noxudolem 3100 to dach, zapasówkę, pionowe fragmenty podłogi w kabinie.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 27 lis 2004, 20:42
Posty: 3112 (0/23)
Skąd: Gołanice k/Leszna
Auto: Mazda 6, MZR-CD, 136KM

Postprzez marek cygan » 20 maja 2008, 10:59

Dzięki za rade!
Autoplastone'm mam zamiar jeszcze wypryskać podwozie(jeśli wystarczy).
Forumowicz
 
Od: 5 lis 2007, 10:50
Posty: 111
Skąd: GóRA KALWARIA
Auto: 323F BJ DITD

Postprzez malkolm2 » 20 maja 2008, 11:34

jaka jest cena tych specyfików?? może ktoś mi to zrobi :)
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 21:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Postprzez tom-ko » 20 maja 2008, 16:48

Tak czytam wasze poczynania z waszymi madziami i siezastanawiam PO CO robicie takie rzeczy. Moim zdaniem fabryki się nie poprawia, a już nie w takim stopniu. Mazda z silnikiem diesla nie jest udana i tyle. Czego nie można zarzucić benzyniakowi. Ja sam mam taką mazdę w dieslu i już mnie ta praca silnika zaczyna wpieniać. Początkowo myślałem że się przyzwyczaję, ale nie mogę. Takiego głośnego diesla jeszcze nie miałem, a miałem ich wiele. A jak chcecie mieć cicho ta zmieńcie np na Audi A6. Nie jestem zwolennikiem niemieckiej marki, dlatego sam jeżdżę mazdą, ale to jest klasa sama w sobie....Pozdrawiam wszystkich zapaleńców i życzę owocnej pracy w wygluszaniu waszych bryk, które nie zdadzą się na wiele.
tom-ko
Początkujący
 
Od: 25 lis 2007, 09:44
Posty: 6
Auto: 626 kombi 2.0 td,110 KM 2002 r

Postprzez malkolm2 » 20 maja 2008, 17:30

ja ja powiem że po uszczelnieniu dolotu silnik pracuje równiutko i podczas jazdy prawie go nie słychać, nie jest tak jak powiedzmy w passacie ale też nie jestem ich fanem i dlatego jeżdżę mazdą, z tdi na uwagę zasługuje tylko silnik v6, inni tego nie robią więc dlatego
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 21:18
Posty: 461
Skąd: Leżajsk
Auto: 626GF 2,0DiTD 1998, Astra II

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323