Strona 1 z 1

szarpanie przy załączaniu klimatyzacji

PostNapisane: 26 lip 2007, 15:19
przez adamer123
Witam. Na początku chciałem się przywitać, jako że nowy tu jestem. Od czerwca posiadam Mazde 2002r 323 F, 2l 101km diesel. Autko wydaje sie fajniutkie, czarna perła, zadbana.

Mam jednak pewien problem. Pojawia się przy włączonej klimatyzacji. Przy przyspieszaniu spokojnym na równej drodze (wtedy najlepiej czuć) lekko szarpie, nie wiem jak to nazwać.Jak mocniej depne to raczej nie czuje. I przy postoju np na światłach, czuje jak czasem silnik jakby zmieniał rytm pracy- klima nadmiernie go obciąża?

problem znika jak wyłączam klime. Poradzicie coś??

po kupnie wymieniłem rozrząd- koszt 1800zł, ale bedzie spokój. Ostrzegali mnie tylko, zeby często wymieniać filtr paliwa, bo podobno wrażliwy na kiepskie paliwo i pompy paliwowe potrafią siadać. To tyle moich rozważań.
Wspomne jeszcze ze mocy mu nie brakuje, ale tak naprawde to pożądnie zaczyna jechać powyżej 2500obr.Do tego momentu raczej mułowaty jest. Taka uroda.

pozdrawiam wszystkich posiadaczy MAZDY.

[edit by mod:
Sam musiałem poprawić temat...
:| ]

PostNapisane: 26 lip 2007, 15:35
przez polnik@studio
Witam.
Proszę o poprawienie tematu zgodnie z obowiązującym regulaminem działu

<czytaj> http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=4302

Następnie proszę zapoznać się z :

<czytaj> http://forum.mazdaspeed.pl/search.php

pozdrawiam Krzysiek

PostNapisane: 27 lip 2007, 11:34
przez Grendel
Nie wiem jak inni, ale ja mam tak samo.

PostNapisane: 27 lip 2007, 17:50
przez adamer123
troche mnie uspokoiłeś. Myślałem, ze coś sie sypie.Nie powiem, troche to wkurza, ale jak sie jedzie troche szybciej na trasie , to sie tego nie czuje, przy przyspieszaniu na 2 i 3 najbardziej czuć.
Czekam na opinie innych użytkowników tego auta

PostNapisane: 27 lip 2007, 22:30
przez Łukasz
Może by sprawdzić kody błędów.Być może coś wykażą. :|
U mnie w Premacy jak by podobnie ,ale prawie nieodczuwalnie.Wydaje mi się,że przy dodawaniu gazu klima (kompresor) się chyba po części odłącza aby silnik mógł wykorzystać pełną moc np. przy wyprzedzaniu.W protege benzynowym jest podobnie.Założę się ,że jeśli ktoś ma klimatronic i włączy tryb ECO tj.kompresor nie chodzi cały czas to tego niby problemu o którym piszemy w ogóle nie ma. :) Jeśli się mylę to proszę mnie skrytykować :P

Re: problem z dieslem

PostNapisane: 28 lip 2007, 07:39
przez waldek2000
adamer123 napisał(a):
Mam jednak pewien problem. Pojawia się przy włączonej klimatyzacji. Przy przyspieszaniu spokojnym na równej drodze( wtedy najlepiej czuć) lekko szarpie, nie wiem jak to nazwać.Jak mocniej depne to raczej nie czuje. I przy postoju np na światłach, czuje jak czasem silnik jakby zmieniał rytm pracy- klima nadmiernie go obciąża?

problem znika jak wyłączam klime. Poradzicie coś??

Zauważyłem, że przy ekstremalnych temperaturach powyżej 30C DITD kiepsko przyspiesza i oczywiście spalanie wzrosło o 1l. Podejrzewam, że to nie tylko efekt używania klimatyzacji ale również IC nie wyrabia ze schładzaniem powietrza dolotowego. Przejedź się wieczorem kiedy jest już chłodno i sprawdź czy to co napisałem nie jest powodem takich objawów.
Co do poszarpywania – zatankuj na innej stacji paliw (statoil) i dodaj xeramic.
pozdrawiam

PostNapisane: 29 lip 2007, 17:49
przez magicadm
Wszystko jest OK.Nie jestem tylko pewnien, czy to szarpnięcie wynika z faktu zwiększenia obciążenia (załączająca się sprzężarka klimy) czy celowego wzbogacenia dawki paliwa przez pompę (z powodu informacji o starcie sprężarki)

PostNapisane: 10 sie 2007, 15:00
przez xANDy
No cóż – elektronika jest szybsza niż mechanika. To szarpnięcie jest owocem załączania sprężarki. W przypadki klimatronika również występuje (tylko mniej schładza czynnik ale poza tym działa identycznie).

Silniki po FL'u były wyraźnie bardziej mułowate w zakresie 1500-1800.
adamer123 napisał(a):Do tego momentu raczej mułowaty jest.
ostatnio miałem okazję pojeździć dieslami konkurencji z podobnych lat – tamte to dopiero tragedia. Mój rwał się do przodu od 1250 rpm mimo, że kombi i – chociaż mogłem przyspieszać spokojnie od tych obrotów – to ze względu na obciążenie powstrzymywałem się. Od 1500 swobodnie mogłem już wyprzedzać bez wduszania pedału w dywanik :P