Strona 1 z 2

Silnik gaśnie w czasie jazdy i odcina zapłon – problem rozwi

PostNapisane: 13 lis 2006, 15:33
przez kinga
Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc...

W czasie jazdy nagle silnik gaśnie, bez wariacji ze strony obrotów itp. po prostu gaśnie. Kiedy próbuję ją odpalić, po przekręceniu kluczyka nie świeci się żadna kontrolka, nie działa elektryka (szyby i lusterka). To co jest bezpośrednio pod akumulator jest ok (radio, światła, alarm). Silnik kręci ale nic poza tym ...

Po ok 15-20 minutach przekręcam kluczyk i odpala mi bez problemów (wszystko świeci i działa).

Mam wrażenie, że to dzieję się jak silnik się nagrzeje – jazda w korkach i pierwszy bunt mojej mazdy po przejechaniu ok 10 km, odpocznie, odpali i za jakiś czas znowu to samo...

Czy ktoś z Was miał taki przypadek, co to może być?
Po rozmowie z warsztatem usłyszałam, że to może być milion rzeczy i oni muszą wszystko sprawdzić... i trochę się boje, że to będzie jakiś drobiazg a zapłacę jak za przysłowiowe zboże...

PostNapisane: 13 lis 2006, 15:38
przez LuK
umow sie i podjedz do Dr. Jaksy – mysle ze miliona czesci nie bedzie sprawdzal a i młynu zbożowego u niego nie ma to pewnie nie będzie tak zle z finansami

PostNapisane: 13 lis 2006, 15:49
przez kinga
Trochę mam daleko do Dr. Jaksy :(

Miałam nadzieję, że ktoś może miał taki przypadek i udało mu się mazdę uzdrowić...

PostNapisane: 13 lis 2006, 16:08
przez Jacol
masz moze immobiliser? moze to jego wina...

PostNapisane: 13 lis 2006, 16:30
przez kinga
Podobno mam – chyba nawet fabryczny ... :|
Nie do końca jeszcze zdążyłam zapoznać się z moją mazdą :)

PostNapisane: 13 lis 2006, 16:46
przez Winetou
Miasto: Warszawa

hm, jaksa zdaje się że gdzieś w okolicach urzęduje :)

PostNapisane: 13 lis 2006, 17:25
przez xANDy
kinga napisał(a):po przekręceniu kluczyka nie świeci się żadna kontrolka, nie działa elektryka (szyby i lusterka). To co jest bezpośrednio pod akumulator jest ok (radio, światła, alarm).

Elektryka drzwi – szyby czy lusterka nie są zależne od immobilaizera ani od pompy wtryskowej. Jest to raczej jakiś bardziej elektryczny problem.
Stawiam na przekaźnik: ten, który odłącza "pół samochodu" przy włączeniu rozrusznika...

PostNapisane: 13 lis 2006, 17:33
przez magicadm
xANDy napisał(a):Stawiam na przekaźnik: ten, który odłącza "pół samochodu" przy włączeniu rozrusznika...


Chyba raczej nie ten....bo wtedy by też gasił silnik w czasie kręcenia :)

Ale zapewne jakiś inny...

PostNapisane: 13 lis 2006, 17:51
przez xANDy
Jest taki układ w większości aut, że na czas kręcenia rozrusznikiem wyłącza wszelkie zbędne urządzenia pochłaniające ampery – np. klimę, radio, ogrzewanie szyby, wycieraczki (często też światła).
Możliwe, że jakoś ma to wpływ na działanie tez innych elementów osprzętu silnika, chociaż na logikę – powinien kręcić silnikiem i odpalać ale cała reszta powinna "zdechnąć" przy działaniu motorka.
kinga napisał(a):Silnik kręci ale nic poza tym ...

To znaczy, że rozrusznik kręci, tylko nie pali... może do kompa nie dochodzi wtedy jakiś ważny sygnał (np. sygnał odciętego przekaźnika?). Nie wiem jaki jest układ elektryczny w 323.

PostNapisane: 13 lis 2006, 18:24
przez kinga
Dzięki za wszystkie porady :)

Chyba spróbuję zadzwonić do Jaksy, chociaż trochę mam do niego daleko.
Ale skoro go polecacie to znaczy, że warto przebijać się przez całe miasto.

Dzięki serdeczne.

PostNapisane: 13 lis 2006, 19:37
przez w241
nie było sprawy

Re: do Kingi

PostNapisane: 13 lis 2006, 20:16
przez magicadm
w241 napisał(a):. okazało się ,że poszła jakaś pierdoła w sondzie lambda – konkretnie temperatura w komorze silnikowej powodowała usterkę.


O Jezu... :| :| :|
Sam to wymyśliłeś??? :| :| :|

PostNapisane: 13 lis 2006, 20:41
przez xANDy
To tak brzmi jakby sonda lambda przegrzewała się w wyniku zbyt ciepłego otoczenia silnika... hmm ciekawe gdzie zamontowali ową sondę....?

PostNapisane: 13 lis 2006, 20:47
przez magicadm
xANDy napisał(a): hmm ciekawe gdzie zamontowali ową sondę....?



...szczególnie w DITD... :|

PostNapisane: 14 lis 2006, 20:51
przez kinga
Witam wszystkich

Wracając do problemu z moją mazdą – za radą Jaksy pojechałam do magika, który zakładał mi alarm. Została wyłączona funkcja odcinania zapłonu i będę ją teraz sprawdzać.

Jeśli będzie ok to wymieni mi centralkę i powinno być dobrze.

Mam nadzieję, że to wina alarmu a nie coś innego :)

PostNapisane: 15 lis 2006, 00:25
przez magicadm
Tak mi się przypomniało, że czasem pada przekaźnik SPV – ale on gasi tylko silnik...

Nie wiem jak ten magic odciął "zapłon", ale jeżeli to jego wina (alarmu) – to strasznie papracko podszedł do tematu...Wylądałoby jakby odcinał zasilanie ECU... :|

PostNapisane: 22 lis 2006, 15:22
przez kinga
Witam wszystkich

Zgłaszam, że moja mazda została uleczona :)

Nie była to wina alarmu. Podobno nie łączyły jakieś wiązki (gdzieś pod kolumną kierownicy) i dlatego miała takie wariacje.

A teraz jest OK.

Pozdrawiam...

PostNapisane: 22 lis 2006, 16:18
przez magicadm
Ufffff
Pierwsze DITD, w którym pompa nie padła....:|

PostNapisane: 11 lut 2007, 16:27
przez xANDy
Pierwsze DITD, w którym pompa nie padła....

Moje DiTD miało zjawisko błyskającej kontrolki świec ale nie padła pompa tylko bezpiecznik :D

PostNapisane: 14 lut 2007, 15:48
przez slawekp
xANDy napisał(a):
Pierwsze DITD, w którym pompa nie padła....

Moje DiTD miało zjawisko błyskającej kontrolki świec ale nie padła pompa tylko bezpiecznik :D


Witam
zANDy czy mógłbyś powiedzieć, który bezpiecznik i jak go zlokalizować, bo mam ten sam objaw. jest wysoce prawdopodobne, że migająca u mnie kontrolka świec to podobny objaw. Jeżdzę z tym około 10 miesięcy i nic poz a tym się nie dzieje, a zaczęła się palić po wizycie u elektronika, który wyeliminował mi usterkę gaśniecia samochodu tuż po rozruchu (nie robiłem żadnych akcji, aby sprawdzić czy jest to wyeliminowanw w sumie dłuższa historia). Miałem już podobne objawy, ale wówczas była to sprawa świec, a tym razem nawet w mrozy kręci aż miło. Zanim wydam parę zeta na diagnostykę, spróbuję z tym bezpiecznikiem. Z góry dziękuję. Pozdrawiam