Witajcie
Wróciłem na forum od razu z usterką dziwną na max
Po odpaleniu auta – na zewnątrz -5°C – silnik pracował równo, ale to co działo się z tyłu to słup białego dymu
Dosłownie przejechałem autem z 200m i widzę że temperatura już jest na wskaźniku w połowie
Puszczam nawiew – leci zimne powietrze
Otwieram klapę od silnika – w wyrównawczym sucho. Po chwili odkręcam korek chłodniczy, słychać syk zaglądam i tam również sucho. Gdzieś się podział nagle płyn...
Na korku oleju masła nie ma, na bagnecie tylko olej
Gdzie badać – jak sprawdzić co mogło walnąć?
323F 2.0 2001r – zero płynu chłodzącego i diagnoza
Strona 1 z 1
- Od: 12 kwi 2009, 10:55
- Posty: 1380 (0/1)
- Skąd: Chełm
- Auto: 323F BJ 2.0 RF4F DiTD '01 Classic Red
Jak śmigałeś czołgami to nie było takich problemów
Tak jak Ci pisałem uszczela, a test na zawartość co2 w układzie powinien to potwierdzić
Tak jak Ci pisałem uszczela, a test na zawartość co2 w układzie powinien to potwierdzić
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości