Strona 1 z 1
2.0 Ditd, 90km: Rozrusznik czasem "chechła"a a czasem nie

Napisane:
16 gru 2015, 18:36
przez jaroslav
Zwariuję z tym samochodem...
Przygód ciąg dalszy:
przekręcam kluczyk w stacyjce, czekam, aż zgaśnie kontrolka świec i ... czasem rozrusznik nie chce obracać wałem. Po kilku próbach zawsze się udaje, choć raz trwało to dobre 10 minut.
Problem występuje losowo. Są dni, kiedy bangla bez problemu, a są, kiedy nagminnie odmawia współpracy. Zimny, czy gorący – nie ma znaczenia.
Jak już zakręci, to silnik bez problemu podejmuje pracę i dalej jadę bez problemów.
Akumulator ma 1,5 roku, napięcie zmierzone 13,5 Volta,
Ki diabeł?

Napisane:
16 gru 2015, 19:59
przez rav 75
Re: 2.0 Ditd, 90km: Rozrusznik czasem "chechła"a a czasem nie

Napisane:
16 gru 2015, 20:24
przez Neonixos666
Ja bym najpierw oczyścił przewody idące do rozrusznika może nie stykają dobrze przez zaśniedzenie.

Napisane:
16 gru 2015, 21:17
przez jaroslav
dzięki za linka ze stacyjką, już widzę, że czeka mnie duuuużo dłubania
Re: 2.0 Ditd, 90km: Rozrusznik czasem "chechła"a a czasem nie

Napisane:
17 gru 2015, 14:22
przez Wodzu
Ja bym obstawiam na wytarte blaszki stykajace grzybek w rozruszniku. Problem znany i tani w naprawie. Posluchaj czy pstryka rozrusznik jak nie chce zalapac.

Napisane:
22 gru 2015, 01:06
przez jaroslav
żeby nie zostać na drodze i w ogóle ruszyć z miejsca, w akcie desperacji napsikałem WD40 głęboko do otworu kluczka,
momentalnie Madzia odpaliła jak za dawnych lat,
po kilkunastu razach powtórka i znów chechła jak nówka,
czyli bez żadnych wątpliwości winna stacyjka ?

Napisane:
22 gru 2015, 12:32
przez Wodzu
jaroslav napisał(a):żeby nie zostać na drodze i w ogóle ruszyć z miejsca, w akcie desperacji napsikałem WD40 głęboko do otworu kluczka,
momentalnie Madzia odpaliła jak za dawnych lat,
po kilkunastu razach powtórka i znów chechła jak nówka,
czyli bez żadnych wątpliwości winna stacyjka ?
Jak nie rozbierzesz to sie nie dowiesz

Napisane:
22 gru 2015, 16:40
przez jaroslav
ale gdyby winne było coś innego, niż stacyjka, czyli np. rozrusznik, to psikanie preparatu poprawiającego przewodnictwo elektryczne do otworu kluczyka nie miało by żadnego wpływu na sprawność odpalania [?]

Napisane:
22 gru 2015, 19:08
przez Wodzu
jaroslav napisał(a):ale gdyby winne było coś innego, niż stacyjka, czyli np. rozrusznik, to psikanie preparatu poprawiającego przewodnictwo elektryczne do otworu kluczyka nie miało by żadnego wpływu na sprawność odpalania [?]
Samo psikanie plynu typu kontakt do stacyjki nic nie da bo styki stacyjki sa na zewnątrz. Jak masz 2 kluczyk to posprawdzaj nim bo moze w twoim pada pastylka od imo i odcina obwod rozrusznika.

Napisane:
23 gru 2015, 07:06
przez rav 75
Wodzu napisał(a):Samo psikanie plynu typu kontakt do stacyjki nic nie da bo styki stacyjki sa na zewnątrz.
Tak,ale jeśli dobrze nalał WD40,coś musiało dostać się do kości stacyjki. Jeśli się nie rozbierze nie będzie wiadomo co mu dolega.